[Relacja/Galeria] Focke-Wulf Fw-190 A-8/R8, AH, 3/2014

[Kedzier]

Witam w kolejnej relacji. Po ostatnim wysypie nowości od Pana Halińskiego zastanawiałem się który model będzie następny - czy Fw-190 D-9 Papagei, który ma ciekawe malowanie, czy jednak bardziej klasyczna wersja Fw-190 z silnikiem gwiazdowym. Wybór padł jednak na wersje A-8, a D-9 wpadł w kolejkę, gdzieś pomiędzy kolejnym Spitfirem, a Bf-109 Do budowy użyję kół żywicznych Eduard - co prawda skala 1:32, ale w mojej opinii będą się prezentować lepiej, niż te dostępne na stronie wydawnictwa, ze względu na fabrycznie ugięcie opon oraz odlanie piast i opon jako osobnych elementów


Budowę rozpocząłem od szkieletu kadłuba, który następnie okleiłem podłoga oraz półką za kabiną pilota.






Po sklejeniu zarysu kabiny zabrałem się za jej wyposażanie. Na pierwszy ogień poszedł orczyk



A także tablica przyrządów



Następnie dokleiłem resztę wręg w przedniej części kabiny, oraz panele boczne. Reszta elementów zostanie dodana po przyklejeniu burt, ponieważ nie chcę ich przez przypadek uszkodzić



Pozdrawiam

[laszlik]

I już lajczek idzie!

[rowin]

Ciesze sie niezmiernie z tej relacji! W sumie z D-9 cieszylbym sie tak samo, bo obu modeli relacji w necie jeszcze nie widzialem. Mam nadzieje na szybka aktualizacje, takze trzymam kciuki za dalesze postepy. Jak na razie jest malina!
Co do kol, to te Eduarda maja ta wade, ze piasty sa mniejsze niz otwor w oponie, takze trzeba je zalewac klejem badz szpachlowac. Przynajmniej tak jest w zestawie, ktory ja posiadam.
Nie wiem co daja te lajki, ale rowniez kliknalem

Pozdrawiam!

[Kedzier]

Bardzo mi miło
rowin sprawdziłem swój zestaw i również występuje luz miedzy częściami. Mam jednak nadzieję, że owinięcie piasty warstwa cienkiego papieru pozwoli mi uniknąć szpachlowania.

Od razu krótka aktualizacja postępu prac. Zabrałem się za resztę wyposażenia kabiny i skleiłem wszystko oprócz fotela. Od siebie dodałem imitacje puszek wskaźników i przewodów (a właściwie jednego), które mogłyby być widoczne przez otwór między tablicą przyrządów a wręgą:



Tak prezentuje się zamknięta kabina:

[rowin]

Musze Cie niestety zmartwic. Ale otwor w oslonie tablicy przyrzadow jest przeznaczony na pozniejszy montaz szyby pancernej wiatrochronu. Wiec bedzie zaslepiony.
Fajnie by bylo jakbys matem pociagnal to obicie oslony, bo bardzo polysk widac.
Poza tym ciesze sie ze tak szybko aktualizacja i czekam na wiecej

[Kedzier]

rowin - dzięki za informację. Teraz pewnie będę musiał wydłubywać te puszki, aby zmieścić szybę pancerną Obicie zmatowię w późniejszym etapie, choć wydaję mi się, że ta satyna dość dobrze dobrze oddaje połysk skóry (zwłaszcza nowej skóry).

Poszycie zewnętrze skleiłem w skorupę. Najbardziej pracochłonna część to osłona karabinów. Trochę ją wymęczyłem i nie wygląda to najlepiej. Część zaznaczona żółtą strzałką była trochę za szeroka. Nie wiem czy wina leży po mojej stronie, czy krawędź od strony kabiny powinna być naklejona na poszycie, zamiast tworzyć z nim jedną płaszczyznę. Na większości zdjęć prawdziwego samolotu element ten nie jest idealnie dopasowany do reszty, jednak w instrukcji nie znalazłem żadnej uwagi, zatem przykleiłem go tak jak resztę elementów.



Tak nałożoną skorupę nasunąłem na kabinę. Przednia część nie jest doklejona do szkieletu - wstrzymam się z tym do momentu wykonania osłony silnika, aby nie mieć potem problemu ze szparami pomiędzy tymi segmentami.



Międzyczasie skleiłem także szkielet skrzydeł.



Pozdrawiam.

[laszlik]

Bardzo dobre wykonanie i świetne zdjęcia.
Pamiętam, kiedy kleiłem pierwszą Fokę od Hala, tą z czerwoną 13-tką. Też miałem kłopot z tą owiewką przed wiatrochronem.
Ledwo wybrnąłem i skończyło się na malowaniu sporej części poszycia w jej okolicy.
Tobie wychodzi o wiele lepiej niż mnie wtedy, także i efekt końcowy zapewne będzie lepszy.
Bardzo ciekawi mnie, jak ten model będzie się prezentował finalnie.
Rowin twierdzi że ma bardzo dobrze oddaną kolorystykę a jak on tak twierdzi, to pewnie tak jest, biorąc pod uwagę literaturę, którą dysponuje. Trzymam kciuki i obserwuję.

[Kedzier]

Witam ponownie w krótkiej aktualizacji.

laszlik - dzięki, choć nie wydaje mi się żebym był w stanie dorównać Twojemu wykonaniu. Jeszcze długa droga przede mną, ale się staram

Podczas sklejania osłony silnika natknąłem się na problem z ostatnim pierścieniem. Był on ok. 2 mm za długi, więc postanowiłem go skrócić. Bałem się, że przez to mogę mieć problemy z prawidłowym przyklejeniem pierścienia wewnętrznego, jednak pasował on idealnie do skrócanego segmentu. Poniżej zdjęcia wspomnianego naddatku, oraz osłony przed i po retuszu.




Model niestety muszę wykonać z zamkniętymi klapami. Zbyt dosłownie potraktowałem stwierdzenie "przyklejamy tak, by przylegały do poszycia kadłuba" i niepotrzebnie fazowałem tylny dźwigar. Przez to po przyłożeniu poszycia rozjechały się wszystkie miejsca przyklejenie wzmocnień. O ile pod lotkami nie będzie to aż tak widoczne, to przy klapach retusz raziłby w oczy.


Skleiłem połówki skrzydeł w całość i usztywniłem komorą podwozia. Teraz czas na montaż wyrzutników łusek, osłon działek oraz końcówek skrzydeł, a następnie oklejenie całości na szkielecie.

[Ceva]

Czy z tym ostatnim pierścieniem osłony silnika to nie przekombinowałeś? W tym samolocie chyba właśnie ten jeden jedyny pierścień fabrycznie był "niespasowany" z resztą osłony.

[Sicore]

Tak, to było opancerzenie zbiornika oleju. Dawno kleiłem 190 z AH, ale nie było tam białego paska do podklejenia tego? Właśnie by odstawał na grubość kartonu. Co by było jaśniej, to ten biały miał być na równo z osłoną, a na nim ten widoczny.