[G] Pz.Kpfv. VII King Tiger - GPM (1:25)

[cyrylus]

Witam.
Dawno nic nie pokazywałem, a że coś skleiłem ostatnio to pokazuję.
Model całkiem łatwo i przyjemnie się sklejało.
Użyłem szkieletu i gąsienic wycinanych laserowo. Kratki na wlotach to też laser.

[Tomasz D.]

model bez wnętrza ?

[cyrylus]

Tak, niestety , bez wnętrza. Ale następne będą z wnętrzem . Z resztą zostało mi tylko dwa do zrobienia .

[Tomasz D.]

tylko dwa, całe szczęście że korzystasz z gotowych ogniwek bo w dwóch ile to by było ?

[gk]

Bardzo ładnie sklejony monster.
Standard rządzi
Pojawi się w Strzyżowie do bliższego oglądu?

pzdr Grzegorz

[cyrylus]

No cała reszta już jest . Zostały mi tylko Panzer 1 i Panzer 3 do zrobienia.
W Tygrysie i w Panterze robiłem gąsienice z wycinanki... O rety!!!! Części tyle co w całym modelu.
Co do Strzyżowa to nie wiem. Ostatnio mało czasu mam. Może na PIWKO wezmę

[dr Manfred]

Piękna robota!
Cieszy fakt, że ktoś jeszcze uprawia zapomnianą sztukę jaką jest modelarstwo kartonowe w standardzie. Tak trzymać!

[cyrylus]

E no. Chyba aż tak źle nie jest? Wydaje mi się że sporo jest modelarzy którzy sklejają w standardzie.

[dr Manfred]

E no. Chyba aż tak źle nie jest? Wydaje mi się że sporo jest modelarzy którzy sklejają w standardzie.

Model kartonowy pojazdu pancernego w standardzie to dziś niestety rzadkość. Dla większości liczy się tona szpachlówki, kilkanaście warstw farby i cała masa zabiegów kosmetycznych ("preszading", "łedering", itp. itd.). A to według mnie zabija ideę modelarstwa kartonowego. Ale co zrobić?
Tym bardziej cieszą takie prace jak Twoja!

[cyrylus]

O widzisz! Dawno już nigdzie nie jeżdżę a i na fora rzadko zaglądam więc wydawało mi się że standard... to standard.
Bardzo dziękuję za uznanie.
Po jakiejś "przerywajce" biorę się za następny czołg.