Tak naciagnieta chusteczke pozostawialwilem do wyschniecia . Aby plandeka troche sie ugiela polozylem miedzy palakami cztery pedzelki . Nastepnego dnia rano byla juz sucha . Teraz przyszedl czas aby przyciac boki i wyciac przod i tyl , ktorych nie udalo sie uformowac za pierwszym razem. Niestety taki papier bardzo ciezko sie tnie wiec przesmarowalem wszystko dwoma warstwami rozcieczonego ponalu i pozostawilem do wyschniecia. Stalo sie to dosyc szybko wiec moglem juz wszystko przyciac bez problemu .Palakow nie malowalem stad tez slady rdzy na plandece
Ostatnio zmieniony czw lut 05 2004, 19:04 przez Okonek, łącznie zmieniany 2 razy.
Też bym tak zrobił... dlatego, że bryła modelu zostanie złamana przez zastosowanie koloru innego od kamuflażu ja sugeruję H72 lub H26 sprobuj Okonku gdzieś na boku to co proponowałem może jakoś wyjdzie...
pozdrawiam Paweł
Jasne Nigdy tego nie robilem wiec jestem otwarty na wszelkie porady . Dzisiaj koncze wieczorem nakladac brezent , potem pozostanie juz tylko mocowanie i malowanie .Moze jutro cos pokaze
Tak jak obiecalem pokazuje fotke gotowego brezentu . Pozostana jeszcze klamry , pasy i linki mocujace ale o tym po malowaniu , przez ktore poprowadzi mnie Fidel
No i wyszło tak jak powinno Okonku myślę że trzeb będzie pomyśleć nat tym tematem do ABC może ktoś jeszcze z tego skożysta bo chyba działa
Paweł pozdrawia