Jacob, barok czy tam późne rokokoko jest teraz. Jak to przymierzam do poszycia to już teraz widzę, że wszystko zginie. Między innymi dlatego jest ta relacja. Kwestia zdjęć... wiem. Kleję po nocach kosztem snu a dobre zdjęcia to czas... ale po raz n-ty obiecuję nie olewać jak zobaczę, że coś jest nieostre ;)
laszlik, jak myślimy >obrotnica< to w głowie pojawia się utarty obraz obrotnicy ale tu działało to trochę inaczej. Śpieszę wyjaśniać. Ten pierścień do którego zamocowany jest wspornik był nieruchomy w płaszczyźnie poziomej, to znaczy nie obracał się. Zamocowany był ruchomo dwoma bolcami do ramy. Pierścień miał szyny a oparcie strzelca rolki. Do oparcia strzelca podwieszone było siedzisko i to oparcie z siedziskiem obracało się 360°. Do tego pierścienia przymocowana była też "pół-obrotnica" - tak to nazwijmy, to ten element perforowany, po którym znów na rolkach od prawa do lewa jeździło mocowanie kaemu. Całość z boku wygląda jak huśtawka. No i ten teleskop, może to siłownik wspomagający unoszenie strzelca razem z uzbrojeniem? U Gintera są piękne zdjęcia na których facet w garniaku w makiecie Vindicatora prezentuje jak to działa. I żeby być szczerym do bólu to jeszcze dodam, że to co udało się skleić z elementów wycinanki bardzo przypomina siedziska montowane w Vindicatorach przed wojną, później to się troszkę zmieniło ale nie podjąłem się wykonania tego elementu od od zera.
QN, dziękuję. A przy okazji czy masz może M1919 rozrysowany w wektorach?
![chytry :chytry:](./images/smilies/icon_chytry.gif)