Kartonowe retrospekcje...

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Zablokowany
Sztuk 4

Re: Kartonowe retrospekcje...

Post autor: Sztuk 4 »

Wieczorową porą warto sobie zobaczyć troszkę pojazdów z lat minionych z których część już doczekała się opracowania jako modele kartonowe, ale jak widać będzie z poniższych kadrów sporo zostało jeszcze do nadrobienia ku chwale kartonu nieprawdaż.
Cyk gaśnie światło i... jedziemy :
https://www.youtube.com/watch?v=eA39FMKZmmU
https://www.youtube.com/watch?v=C7_OG8OxcRA
https://www.youtube.com/watch?v=-DAY16wXaAw
https://www.youtube.com/watch?v=Vm3f-WRVcGs
https://www.youtube.com/watch?v=lOP1nkM9KTI
https://www.youtube.com/watch?v=r4j9cQrKByk
https://www.youtube.com/watch?v=uCJLHSimO60
https://www.youtube.com/watch?v=RQNeyPdJbds
https://www.youtube.com/watch?v=5pjYgTv27-U
https://www.youtube.com/watch?v=e9wTXBDYAhQ
https://www.youtube.com/watch?v=SiTm2ehk0FQ
https://www.youtube.com/watch?v=EodXXupu4RY
https://www.youtube.com/watch?v=0p5i-i2U9BY
https://www.youtube.com/watch?v=yR2OqSaDkE4
https://www.youtube.com/watch?v=nKoN6k1f8Fk
https://www.youtube.com/watch?v=q7kR6dV9GLg
https://www.youtube.com/watch?v=S8k5133siKA
https://www.youtube.com/watch?v=qDqkiU5-6sw
https://www.youtube.com/watch?v=V6lGP_-Kbq0


https://www.youtube.com/watch?v=n_BALvpHjqE
https://www.youtube.com/watch?v=SAf6d_hnINo
https://www.youtube.com/watch?v=JY9eC0mgxJ8
https://www.youtube.com/watch?v=ImZPfahQycE
https://www.youtube.com/watch?v=DJo1PxQiP0U
https://www.youtube.com/watch?v=4wbybhLWgok
https://www.youtube.com/watch?v=lqlQnJ7v3yo
https://www.youtube.com/watch?v=MVZaEVdeu6A
https://www.youtube.com/watch?v=KS5Lj_V9Lds
https://www.youtube.com/watch?v=IpwhU97mXM0
https://40ton.net/berliet-gbh260-przycz ... 1976-1984/
https://40ton.net/berliet-gbh-w-firmie- ... 1973-roku/
Ostatnio zmieniony sob sty 23 2021, 20:36 przez Sztuk 4, łącznie zmieniany 9 razy.
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1103
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

Re: [ Recenzja ] Samolot Bristol F.2b Fighter skala 1:33 / wydawnictwo DrafModel /

Post autor: jhradca »

Z punktu widzenia ceny to nie wrażenie ale fakt. Model jest dodatkiem do elementów laserowych czy żywicznych. I to nie tylko ten ale większość. Tylko lasery często kosztują więcej a przy pojazdach gąsienicowych zawsze. Co gorsza trudno nie odnieść wrażenia, że generalnie coraz mniej jest modelarstwa w modelarstwie. A kartonu w kartonowym. Coraz wyższa jakość zestawów plastikowych coraz bardziej zbliża je do składania klocków a sztuka modelarstwa jest w dużej mierze malarstwem i sztuką brudzenia. Kartonowe modelarstwo też zmierza w kierunku składania modelu z gotowych części np. Paper Planet albo czołgi z innych wydawnictw gdzie cały układ jezdny (koła, gąsienice) lufy i inne detale mogą być żywiczne. To ułatwia i przyspiesza pracę, jasne. Ale jak to się ma do budowy od podstaw lub prawie od podstaw albo do modelu w standardzie bez korzystania z dodatków ? O tym, że modelarstwo kartonowe było swego czasu synonimem taniego hobby raczej nikt już nie pamięta i to se ne wrati.
Awatar użytkownika
kl43
Posty: 76
Rejestracja: ndz kwie 19 2020, 20:44
x 8

Re: [ Recenzja ] Samolot Bristol F.2b Fighter skala 1:33 / wydawnictwo DrafModel /

Post autor: kl43 »

Dobry dzień dla wszystkich
jhradca pisze: sob sty 23 2021, 13:38 Ale jak to się ma do budowy od podstaw lub prawie od podstaw albo do modelu w standardzie bez korzystania z dodatków ?
Przecież to wszystko zależy od sklejającego nieprawdaż?
pozdrawiam Krzysztof :papa:
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1103
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

Re: [ Recenzja ] Samolot Bristol F.2b Fighter skala 1:33 / wydawnictwo DrafModel /

Post autor: jhradca »

Tak jak w każdej dziedzinie. Może być kolarz na normalnym rowerze i na e-biku. Rowery wyglądają podobnie, trasy podobne a jakby kolarstwo nie to samo :roll:
Sztuk 4

Re: [ Recenzja ] Samolot Bristol F.2b Fighter skala 1:33 / wydawnictwo DrafModel /

Post autor: Sztuk 4 »

Takie labidzenie to trwa jak tylko istnieją fora modelarskie plus, że nie opłaca się wydawać modeli kartonowych - no to tylko skąd co roku wydawanych jest około 200 modeli kartonowych jak się tak to nie opłaca, oczywiście że nie przynosi to takich kokosów jak na początku, ale bez przesady.
Czy komukolwiek, ktokolwiek zabrania sklejać modele bez korzystania z dodatków lub od podstaw - no nie.
Co za legendy znowu tworzysz, że model jest dodatkiem do elementów żywicznych, laserowych - czy ten model bez tych dodatków nie można skleić, aby wyglądał znakomicie, co tam znakomicie rewelacyjnie i z pewnością się wkrótce o tym przekonamy.
To według Ciebie sklejenie modelu plastikowego w skali 1:32 na przykład tego samolotu to nie jest modelarstwo - do jego sklejenia nie potrzeba umiejętności na najwyższym poziomie ?
https://www.largescaleplanes.com/articl ... p?aid=3229
Ta relacja, gdzie jej autor dodał tak dyskredytowane dodatki to też nie jest modelarstwo kartonowe ? To jest kaszka z mlekiem, klocki lego ?
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... r=0&page=1
Teraz modelarstwo kartonowe jest dalej tanie - patrz ten model kosztuje - 30 zł, a jak jest pięknie wydany - jest mnóstwo modeli kartonowych, które spokojnie nawet mniej zamożny modelarz może sobie kupić, ale są one o niebo lepiej opracowane i wydane niż te sprzed lat tanie "Małe Modelarze".
Sztuk 4

Re: Kartonowe retrospekcje...

Post autor: Sztuk 4 »

Wczoraj wieczorem nawstawiałem filmików, a rano tak mi się jakoś zachciało w kilku zdaniach omówić co tam widać w sposób następujący - jedno zdjęcie jedno zdanie, co tam widać i dlaczego ... i zrobiłem tak.
Pierwszy filmik trwa 4:33 doszedłem do coś tam 22 zdjęcia i okazało się, że jeszcze nie minęły dwie minuty, a tekstu było, że hoho, bo zdania były cokolwiek złożone ... no, ale kto by to czytał, więc skasowałem :lol:

Dobra to teraz taka informacja, że powstają kolejne gigantyczne modele, ale nie dla kartonowców, ale są w jakiś tam sposób również związane z kartonem.
Jest taka czeska firma, która lubi takie tematy i właśnie trwają prace nad takimi dwoma modelami w skali prawie kartonowej 1:32
Pierwszy to BV-138 :
http://www.hphmodels.cz/hph/blom-voss-138-132/
https://i.redd.it/fjcvsdh1t5f51.png
Drugi to Me-323 Gigant :
https://www.britmodeller.com/forums/ind ... mmer-2021/
https://external-preview.redd.it/wKzf5_ ... a46ac5c581

Kartonowy BV-138 wydany w latach rozpusty wydawniczej ;-) :
Pierwsze wydanie :
http://www.kartonmodellbau.net/pics/geb ... el%206.htm
Nowsze opracowanie :
http://www.kartonowki.pl/modele-galeria ... bv-138-b-1

Kartonowy Me-323 z tego samego okresu wydawniczego ;-) :
http://www.kartonmodellbau.net/pics/geb ... M%2098.htm
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=9195
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1103
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

Re: [ Recenzja ] Samolot Bristol F.2b Fighter skala 1:33 / wydawnictwo DrafModel /

Post autor: jhradca »

Cóż, każdy może mieć swoją opinię i na tym możnaby zakończyć, aleTwoja wypowiedź świadczy, że niezrozumiałeś mojego wpisu. Nie chodzi oto, że modelarstwo takie czy inne jest gorsze tylko jest inne niż w jego początkach. Model plastikowy nie jest gorszym czy mniej wymagającym. Punkt ciężkości tego modelarstwa jest położony w innym miejscu niż kartonowego. A z upływem czasu coraz większe znaczenie ma nie kształtowanie bryły modelu a malowanie. Pamiętam ile trzeba było pracy przy modelach Froga, Airfixa czy Matchboxa z końca lat 70 i początku 80 aby doprowadzić je do sensownego wyglądu. Jakość obecnych modeli w znacznie mniejszym stopniu wymaga takich zabiegów jak kiedyś co nie znaczy, że nie trzeba nic umieć aby je zrobić szczególnie przy konwersjach lub cudach w stylu A.Ziobera. To jednak nie zmieni faktu, że sklejenie np. kadłuba amolotu plastikowego z dwóch połowek wymaga trochę mniejszych umiejętności od sklejenia podobnego w skali kadłuba samolotu kartonowego. Za to dobrze sklejony karton nie wymaga takich umiejętności w malowaniu jak plastikowy choć umiejetności retuszu są oczywiście istotne.
Co do taniości modelu kartonowego to oczywiście można zrobić model bez żadnych dodatków ale zmiany przyzwyczajeń modelarzy powodują, że mało jest takich co kupią tylko wycinankę. Normą jest ogół a nie mniejszość czy wręcz wyjątki. Wręgi laserowe czy kabinki to już w zasadzie norma. Gąski w czołgach lub lufy toczone w okrętach zaraz dołączą do tej normy. Czasy się zmieniły i modelarstwo się zmieniło i zmienia i tylko o to chodziło. Można zrobić model praktycznie od podstaw i można kupić model ze wszystkimi możliwymi dodatkami, ktorych bynajmniej nie dyskredytuję (sam z nich korzystam). Tak jak można ciężko trenować aby wjechać na Alp d'Huez w mniej niż godzinę a można wsiąść na e-bika i też pedałując wjechać znacznie szybciej. Czy satysfakcja będzie taka sama, raczej nie. Jeden postawi na satysfakcję, że sam zrobił wszystko(wjechał o własnych siłach) drugi, że lepiej wygląda(nawet się nie spocił i nogi nie bolą) trzeci bo szybciej zrobił(wjechał). Najmniejszą satysfakcję sprawia dyskusja, w której w niezbyt uprzejmy i wręcz napastliwy sposób okazujesz niechęć do mojej wypowiedzi nota bene opacznie zrozumianej.
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2941
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 870

Re: [ Recenzja ] Samolot Bristol F.2b Fighter skala 1:33 / wydawnictwo DrafModel /

Post autor: gk »

Tani/drogi. Z dodatkami/bez dodatków. Odpodstawny/zestawowy.

Co się nie zmienia?

PRZYJEMNOŚĆ Z BUDOWY.

Budowa czegokolwiek to jest frajda. Potem możemy sobie oceniać kunszt, wkład, umiejętności, zgodności. Nie macie jednak wrażenia, że to co najbardziej cieszy to samo "tworzenie"? Przynajmniej mnie ;-)

A Bristol bardzo ładny. Dobrze, że nie kleję druciaków, bo musiałbym kupić przed lutym :haha:
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1103
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

Re: [ Recenzja ] Samolot Bristol F.2b Fighter skala 1:33 / wydawnictwo DrafModel /

Post autor: jhradca »

Oczywiście masz rację, największą frajdę sprawia samo tworzenie. I żaden trend tego nie zmienia ale to nie znaczy, że ich nie ma. A swoją drogą frajdę sprawia także samo kupowanie interesujących modeli :D.
Z dodatkami :lol: . Jakbym kupował tego bristola to fotel byłby na pierwszym miejscu.
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3281
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 104

Re: [ Recenzja ] Samolot Bristol F.2b Fighter skala 1:33 / wydawnictwo DrafModel /

Post autor: Tempest »

gk pisze:A Bristol bardzo ładny. Dobrze, że nie kleję druciaków, bo musiałbym kupić przed lutym
A może jednak :?:

5
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Zablokowany