[R/G] S/S Krosno (1:100 GPM)

[ZbyszekS]

Przykleić czy wywalić
W sumie mam ochotę przykleić bo nieskromnie powiem, że całkiem spoko wyszedł

No przecież, że przykleić! Koniecznie!

[Tempest]

Mam nadzieję że wybaczone mi zostanie piractwo bo właśnie pomniejszyłem sobie w przeglądarce okno z postami zawierającymi zdjęcia poszczególnych etapów wykonania gretingu tak aby mieściły mi się wszystkie trzy na ekranie i nacisnąłem klawisz PrintScreen. To tak na wypadek gdyby link zapodaj zmienił się kiedyś w za-po-mnij a ja właśnie byłbym w trakcie budowy modelu jakiegoś statku czy okrętu

[gk]

No przecież, że przykleić

Plany z MO i wycinanka nie pokazują takiego elementu. Znane mi zdjęcia statków tego typu, nic nie mówią, bo nie pokazują tego obszaru.
Wydaje mi się jednak, że taki elemnt miałby uzasadnienie. A świetnie "przykryłby" pustkę na pokładzie.
Tak, że jutro zapewne przykleję.

Mam nadzieję że wybaczone mi zostanie piractwo

Śpieszę Cię uspokoić.
Apropos zdjęcia - jak powszechnie wiadomo, bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego.
Możesz więc sE zapisywać, aż Ci chmura padnie z przejedzenia

Poza tym jestem tylko ODtwórcą. Widziałem kiedyś ten dość prosty patencik wykonany dla drzewianego statku z żaglami, realizowany w fornirze. Jak się okazuje w kartonie też działa.
Tak jeszcze gwoli wyjaśnienia - ten brązowy kartonik użyty na paski, to z giepemu - z laserowo wycinanych elementów do Emperii. Oczywiście niewykorzystanych przy budowie, jako zbędne.
W sumie do Krosno/Kielc też mam "duży komplet" - czyli także laserowo wycinane, w większości absolutnie zbędne detale, z których użyłem jedynie kratki na chwytach powietrza nad maszynownią i dwa perforowane elementy działa rufowego. Także jakby ktoś reflektował na minimalnie zubożony zestaw "laserowych" detali do S/S Kielce, to służę przesyłką. Choć uczciwie uprzedzam, że jedyne sensowne 4 elementy wykorzystałem

Zastanawiam się, po co wydawcy robią te "laserowe" detale w szarym kartonie. . Ich przydatność oceniam bardzo słabo.
A dlaczego je mam? Bo jak się kupuje na konkursie - to za cenę regularną wycinanki można wydębić wszystkie dodatki do tejże.

[jhradca]

Porady prawne i modelarskie w jednym. Greting super i pomysł i wykonanie ale czy otwory nie są ciut za duże ? Patrząc na figurkę przy kole sterowym a w szczególności biorąc pod uwagę wielkość stopy to nie wiem czy bardziej bezpieczne byłoby stanie na gretingu z dość dużymi otworami czy na gołej, zwykle śliskiej, blasze pomostu ?

[gk]

ale czy otwory nie są ciut za duże ?

Jarek,
to dobre pytanie. Są 0,8x0,8 więc 8 cm by miały w 1:1. Stopa ma powiedzmy 33 cm. Jeśli dobrze liczę 4x8 to byłoby 32. Czyli stojąc na czymś takim miałoby się dwa pełne kwadraciki pod stopą i dwa puste. Chyba faktycznie za duże.

Możliwości są więc dwie. Albo wyciąć paski 0,4 ? albo przyjąć, że to uproszczenie i przewymiarowanie elementu bo sieM mniejszych nie da, lub wyglądają w miarę dobrze mimo, że "nieco" za duże ?

A greting nadal nie przyklejony
Przeczucie?

Chyba sE spróbuję zrobić mniejsze. Ciekawe co z tego wyjdzie. Jak się bawić to się bawić

[Tomasz D.]

albo przyjąć, że to uproszczenie i przewymiarowanie elementu bo sieM mniejszych nie da,

przecież całe modelarstwo to sztuka upraszczania bo przecież wszystkiego odwzorować się nie da

[jhradca]

Grzesiu, daj spokój z robieniem mniejszych otworów. Wszyscy wiedzą, że dasz radę 0,4. Szkoda czasu na to. Wygląda dobrze więc przyklejaj. Ale bez figurek

[gk]

Próba nie strzelba

Paski kartonu 0,5 mm. Wykonanie grzebyków bez problemu, ale dalej już ograniczają właściwości materiału. Elementy są bardzo delikatne i rzecz najgorsza - kwadraciki rozwarstwiają się od samego spojrzenia Strasznie to upierdliwe i niweczy efekt. Taki przyklejany ponownie kwadracik to już nie to.
Trzeba by użyć innego materiału - fornir lub polistyren. Sądzę, że szczególnie przy polistyrenie można poszaleć z wielkością.
Różnica w wielkości otworków jest dość wyraźnie rzucająca się w oczy i detal nabrałby większej delikatności. Niemniej poddaję się. Z kartonu tego nie zrobię.
Pozostaje więc wersja po lewej, a ja wracam do rozmyślań nad bomami dźwigów.

przecież całe modelarstwo to sztuka upraszczania bo przecież wszystkiego odwzorować się nie da

Święta słowa Tomasz.

[jhradca]

W sumie to zrobiłeś ten greting tylko, że od początku było wiadomo z jakimi to trudnościami się wiąże i że zajmie to zbyt wiele czasu aby wyglądało idealnie. To dlatego przy Wichrze przy detalach rezygnowałem z kartonu na rzecz polistyrenu. Rozwarstwianie się kartonu czy tektury mocno daje w kość. Ja bym tu widział preszpan. Mogłoby się obyć bez malowania.

[Mateusz Skałecki]

Ja najpierw nasączyłbym większy kawałek kartonu ( od strony niezadrukowanej) klejem do plastiku Mr Cement Deluxe. Tak ze 3 warstwy na początek. Potem szlifowanie papierem ściernym 0d 400-600 potem około 800. Trzeba szlifować większy kawałek i zawsze przytrzymywać papier aby się nie pofalował. Po uzyskaniu odpowiedniej cienkiej grubości jeszcze raz klej Mr Cement Deluxe i ostatnie szlifowanie. Ten klej najpierw nasącza karton a dopiero potem robi się lakier. można uzyskać 0,1 mm grubość kartonu. Dotyczy to zarówno kartonu z wycinanki jaki i przeznaczonego do malowania. Wycinamy odpowiednie paski oczywiście po szlifowaniu. Wycinamy żyletką bo przy tak cienkim pacierze nożyk zostawia na krawędzi pogrubienia. Następnie kleimy klejem kontaktowym Mr Cement SP, ale już o opisywany przy mojej relacji Fw-190 sposób. Mianowicie przytrzymujemy dany element ostrzem wykałaczki a następnie maczamy pędzelek 0 w kleju SP. I potem dotykamy na krawędzi klejonych części. Oczywiście potrzeba trochę wprawy aby nie dać za dużo kleju. Mamy pełną kontrole nad położeniem każdej części. Zakładam że nasączenie klejem papieru nie jest dla ciebie odejściem od doktryny