[Relacja/Galeria] Messerschmitt Bf 109T-2, AH, 4/2010

[Kedzier]

Ja cały czas liczę na wydanie Hellcata - to chyba jeden z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie modeli z wydawnictwa państwa Halińskich, zwłaszcza w malowaniu widocznym na zaprezentowanej okładce.

[laszlik]

Kedzier, pięknie. Bardzo dobra robota. Miło popatrzeć.
Na Hellcata od Halińskiego już bym raczej niestety nie liczył.

[Kedzier]

Zapraszam do kolejnej odsłony relacji - prace nadal skupiają się na kadłubie

Rury wydechowe wklejone na swoje miejsce:





Następnie przyszedł czas na ich osłony:



Na koniec całość pomalowana burnt iron:







Wykonałem także wlot powietrza do turbosprężarki:


Statecznik poziomy wraz z podporami:







No i widok ogólny:





Pozdrawiam

[bestialsko]

Super jest, a ten wlot powietrza to chyba do turbo bardziej

[laszlik]

Super jest, a ten wlot powietrza to chyba do turbo bardziej

Zdecydowanie do turbo, a nie do gaźnika, szczególnie że te silniki nie były gaźnikowe, tylko miały wtrysk poaliwa, dzięki czemu nie gasły w ujamnych przeciążeniach.
A ja od siebie dodam jeszcze, całkiem szczerze, że nie podoba mi się to, jak pomalowałeś wydechy. Nie wiem co to za farba, ale wygląda jak jakiś kiepskiej jakości gunmetal, bardzo ziarnisty. Lepiej by to wyglądało, gdybyś zostawił w kolorze wycinanki i dobrze dobrał retusz, albo pomalował to najpierw na czarno a potem pociapał jakimś rdzawym , lub w odwrotnej kolejności.
Reszta jak najbardziej bardzo zacnie.

[Kedzier]

bestialsko, laszlik - no oczywiście że do turbosprężarki, już poprawiałem opis Tak mi właśnie coś ten gaźnik nie pasował, ale przyznam szczerze, że nie zadałem sobie tego trudu by użyć google i to sprawdzić, a tylko posiłkowałem się instrukcją (sądziłem, że można jej na tyle zaufać). Dzięki za zwrócenie uwagi.

laszlik - no ja też jestem rozczarowany wielkością ziarna, Sądziłem że za Gunze (co prawda serii H, nie C) stoi jakaś jakość, ale się trochę zdziwiłem po wyschnięciu. Na szczęście nie ma problemu aby ten obszar zamaskować i jeszcze raz pomalować, tym razem jakimś Alcladem. Gdybym na początku nie podjął decyzji o tym, że będę malował wydechy i bym je wyretuszował to pewnie obyłoby się bez malowania, ponieważ wyszły one nie najgorzej, a farbą chciałem tylko zakryć jedynie ślady ewentualnego szlifowania.

[laszlik]

Kedzier, ale to pędzlem chyba malowałeś że tak wyszło?
Te farby są bardzo dobre, ale nie pod pędzel.

[Kedzier]

laszlik - nie, rury były malowane aerografem. Wiem, że to dobre farby, dlatego bylem zaskoczony jak zobaczylem efekt. Ale tak jak wspomnialem, nie jest to coś, czego nie można juz poprawić.

[Kedzier]

Witam w kolejnej aktualizacji.

Do modelu doszły powierzchnie sterowe:



Następnie zabrałem się za podwozie. Element goleni rozciąłem na mniejsze fragmenty, które skleiłem w walce, a następnie nasuwałem na siebie:



Jednak podczas budowy natknąłem się na problemy w montażem pozostałych elementów wynikające z nieprawidłowego zaprojektowania goleni - po analizie zdjęć zauważyłem, że widoczna część tłoczyska powinna być dwukrotnie dłuższa. Dzięki zastosowanej metodzie klejenia goleni udało mi się rozdzielić elementy i poprawić:



Po dodaniu paru detali, dokleiłem je do kadłuba:






Następnie przyszedł czas na koła - jest to żywiczny zestaw od wydawcy:



Powstało również koło ogonowe. Dodałem drut naokoło widelca, aby trochę zbliżyć ten element do oryginału:




Gotowe podwozie:




W międzyczasie wykonałem także śmigło oraz zbiornik paliwa:




Widok na całość, poprawiłem także malowanie kolektorów wylotowych - użyłem dedykowanego Alclada:

[Mateusz Skałecki]

Witam, Kedzier chyba masz za mały kąt rozwarcia pomiędzy goleniami podwozia. Ten kąt powinien wynosić około 29 stopni a ty masz coś na moje oko 21 stopni. Co prawda nie mam pewności co do wersji T ale na oko widać że jest za mało. Poza tym świetna robota.