[R/G] S/S Krosno (1:100 GPM)
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
-
- Posty: 470
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 97
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Naprawdę fajny model. Wykonanie bardzo dobre. Myślałem że w tej skali model kartonowy statku będzie wyglądał bardzo pusto, ale jednak nie. Co do lutowania, to kiedyś kolega z modelarni dał mi do spróbowania taką buteleczkę z kwasem solnym gdzie były rozpuszczone kawałki blaszki cynkowej i
z takim specyfikiem lutowanie nie stanowiło już dla mnie żadnego problemu. Teraz to pewnie są do tego specjalne topniki ale ja nadal używam kwasu solnego.
z takim specyfikiem lutowanie nie stanowiło już dla mnie żadnego problemu. Teraz to pewnie są do tego specjalne topniki ale ja nadal używam kwasu solnego.
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Heniu,Heinrich Kosmala pisze: ↑czw cze 03 2021, 18:19 Jeżeli to na zdjęciach tak pięknie wygląda, to co dopiero oryginał?
jak na zdjęciach jest cienko, to się mówi, że w rzeczywistości wygląda lepiej, a poza tym to makro. A jak na zdjęciach je ok, to prawdopodobnie:
https://www.youtube.com/watch?v=R0AM7-FIugg
Jak dokleję tratwy i bomy z olinowaniem (brrr.... JAKA NIĆ?) to się jeszcze zagęści. Choć fakt, nie jest szczególnie bogato. W setce to model powinien kipieć od detali. Jakieś kable, przewody, lampy, osprzęt. DO tego jednak trzeba planów/zdjęć. Plany z MO są w 200. I tak autor Tomek oddał w projekcie wszystko co jest w planach.Mateusz Skałecki pisze: ↑czw cze 03 2021, 20:14 Myślałem że w tej skali model kartonowy statku będzie wyglądał bardzo pusto, ale jednak nie.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Tu i ówdzie krzywo.... Serio ? A w oryginale ideał ? Jakby prawdziwy okręt robili jak Ty to by ze względu na zmniejszone opory hydrodynamiczne kadłuba miał ze dwa węzły większą szybkość . Taką miałbym sugestię bo temat istotny, cobyś w wolnej chwili dał krótkie resume lutowania ale nie w relacji bo tak trudniej się szuka tylko w poradniku.
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Grzes, pieknie to wyglada i koniec.
A, wlasnie znalazlem: Koki SS4-M951DK
Mateusz, moim zdaniem, jak dotad Nr.1 to niezastapiona pasta Koki. Teraz jestem w biurze, a dokladnego oznaczenia nie mam w glowie, ale jesli zechcesz, chetnie poszukam w domu i napisze.
A, wlasnie znalazlem: Koki SS4-M951DK
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Zdjęcie tejże jest na 8 stronie niniejszego wONtku.
Ta pasta właśnie pozwala laikom bawić się w lutowanie
Krzywo jest i nierówno. Co nie znaczy, że nie jestem zadowolony. Np. szczeble drabinek nie są idealnie równoległe do siebie - nawet jeśli w oryginale byłyby krzywo wspawane lub ugięte to pomniejszenie tej oryginalnej krzywości 100 razy powoduje, że w modelu nie powinno być jej widać
Jarek, nie jestem kĄpetĘtny do tworzenia poradników o lutowaniu, tak, że wiesz... Pokazałem tylko jak robię i czym oraz, że warto próbować różnych technik, nawet tych sobie nieznanych
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
A, to przepraszam. Ale z drugiej strony pozwalasz sobie na dlugie przerwy w budowie tego modelu, a ja juz w takim wieku jestem, ze dawno zapomnialem, co na poczatku watku pokazywales.
Bez tej pasty to ja bym co najwyzej druciki cyna zafajdal, a nie polutowal.
Bez tej pasty to ja bym co najwyzej druciki cyna zafajdal, a nie polutowal.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Jak pamiętam, to dobrze jest "pobielić" jak mawiał mój Tata, lutowane powierzchnie przed właściwym lutowaniem. Pobielanie polega na pokryciu powierzchni lutowanych topnikiem lub kwasem i pokryciu "cienką" warstwą lutu. Właściwe lutowanie jest łatwiejsze, bo lutowie łatwiej się ze sobą łączy. Najważniejsze jest dokładne oczyszczenie lutowanych powierzchni z lakierów czy tłuszczu.
Tyma - Kompletnie się na tym nie znam, więc chętnie się tym zajmę. - dobrze tutaj pasuje.
Pozdrawiam
Paweł
ORP Żubr,Wodnik,Pruski Parowóz T3,Ls410D
Pozdrawiam
Paweł
ORP Żubr,Wodnik,Pruski Parowóz T3,Ls410D
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
nie przejmuj się
ja też nie pamiętam co kto pisał wcześniej. Mimo młodego wieku
Tak jest. Doświadczalnie, na własnych błędach, do tego doszedłem. Czytałem o tym wcześniej oczywiście, bo "poradników" lepszych lub gorszych internet dostarcza mrowie. Ale rzecz jasna byłem "mądrzejszy", bo nie takie rzeczy ze szwagrem....
I ostatecznie, mimo używania tej wyszystkowsobiemającej pasty KOKI, zacząłem "bielić" końcówki drucików. Co spowodowało, że tę okrągłą barierkę zlutowałem za jednym podejściem, bez żadnych uszczerbków, poprawek i wpadek przy pracy iglakiem przy usuwaniu niewielkiego nadmiaru lutu z łączeń. CO niestety zdarzało się przy wcześniejszych barierkach.
Oczywiście druty przetarte papierem ściernym, miejsca styku obrobione na płasko by powierzchnia była jak największa, o ile można mówić o dużej powierzchni przy drucie 0,4 mm.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
Do końcowego przepolerowania miejsc łączeń, po uprzednich zabawach z pilnikiem, doskonale sprawdza się drobna wata ścierna. Usuwa wszelkie rysy z drutu i wygładza lut.
Flagsztok rufowy, wata, i efekt jej użycia:
Maszt rufowy przytwierdzony do reszty:
Flagsztok rufowy, wata, i efekt jej użycia:
Maszt rufowy przytwierdzony do reszty:
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2182
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 159
Re: [R] S/S Krosno (1:100 GPM)
To wszystko jest z drutu 0.4 mm? Niesamowite!!!