[R] Korweta rakietowa Sierpuchow 603 1:200

[Piotr80]

Cze!
Tak wiem, miała być Bryza...
Ba! I nawet ruszyłem co nieco ...




...ale po sklejeniu kilku segmentów uznałem, że jednak ciągnie wilka do lasu i na Bryzę jeszcze przyjdzie czas...
Co więcej, po wypłakaniu się w chusteczkę jakie to te 1:200 BE i przetrawieniu kilku relacji na czarnym stwierdziłem, że jednak może to być niezłe wyzwanie.
Zatem zaopatrzywszy się w lupę nagłowną, nowe ostrza Olfy i kilka procentów %%% 20 w cenie 10ciu przystąpiłem do cięcia "rosyjskiego krążownika kaspijskiego", wydanego przez Orlika, a który obecnie służy we Flocie Bałtyckiej w Bałtyjsku i straszy mnie rakietami swymi z całkiem nieodległego dystansu
Standardowo okładka

Szkielet - użyłem laserowo wyciętego zestawu uzupełnionego tekturowym podposzyciem



Oklejanie kadłuba zacząłem od pokładu




Następnie przykleiłem burty i rozpocząłem oklejać poszycie dna






Pierwsze wrażenie jeżeli chodzi o model bardzo dobre. Wszystko póki co jest odpowiednio spasowane, dużo zapasu koloru, ogółem model sprawia wrażenie bardzo mądrze zaprojektowanego. Jedynie ze względu na jego niewielkie wymiary większość krawędzi po wycięciu należy fazować bo inaczej wyglądałyby siermiężnie.
Pozdr
Piotr

[sławomir kromer]

Zapowiada się następny fajny modelik

[Heinrich Kosmala]

Wygląda ekstra super!
Tylko jedno pytanie od nie szkutnika; do czego służy tutaj taśma maskująca na łaczeniu części nadwodnej z podwodną kadłuba?

[Piotr80]

Henryku, taśma po prostu dociąga do siebie klejone elementy. Nie muszę trzymać palcami. Używam jej również do dopasowywania do siebie elementów przed sklejeniem.
Pozdr
Piotr

[The End]

Będę śledził relację z dużym zainteresowaniem Model jest niewielki, ale części ma tyle, co niejeden pancernik czy lotniskowiec. Podoba mi się sposób zaprojektowania kadłuba. Jednak - na pierwszej stronie kolorowej można znaleźć części o wymiarach poniżej 1 mm. Będą wyzwaniem.

[Piotr80]

Model jest niewielki, ale części ma tyle, co niejeden pancernik czy lotniskowiec.

Racja. A ile z tego uda mi się wrzucić na pokład to wyjdzie w praniu. Na pokładzie nie ma białych plam co wg autora modelu ma dać dowolność w budowie zależnie od umiejętności sklejającego.
Tymczasem dolna część kadłuba oklejona








BTW do diety klejowej dodałem UHU Power. Ciut wolniej zasycha niż Pattex Bezbarwny i tak się nie ciągnie.
W tym modelu wszystkie większe powierzchnie kleję właśnie UHU, a detale BCG i CA gęstym.
Pozdr
Piotr

[Heinrich Kosmala]

Tak czystko sklejony kadłub widzi się nie codzień!
Czy to tylko klej (BCG albo coś podobnego) czy też przede wszystkim „pewna ręka“, nie pozwalająca na powstanie zacieków?

[Tempest]

Tak czystko sklejony kadłub widzi się nie codzień!

Dlatego ja ten kadłub widziałem dziś już z dziesięć razy

I może dlatego zauważyłem trzy widoczne miejsca gdzie wkradły się minimalne niedoskonałości ale nie powiem gdzie

[Piotr80]

Dzięki Henryku.
Ale nie chwal dnia przed zachodem słońca ;) Ten model to trudny zawodnik i z pewnością jeszcze da mi w kość. Jak wcześniej pisałem jest mądrze opracowany. Burty mają naddatki około 5 mm szarego więcej, co pozwala na odpowiednie dopasowanie bez ryzyka dziury. Tak samo środkowy segment poszycia dennego tylko tu jeszcze lepiej - została zrobiona dodatkowa część taka sama tylko z naddatkami z obu stron, co pozwala swobodnie dopasować dno bez ryzyka dziury. Wystarczyło tylko dojechać do dziobu i rufy do środkowego segmentu i brakujący sobie spokojnie dopasować. Nie wspomniałem o tym ale model standardowo wcześniej zaimpregnowałem podwójnie Vidaronem, co dodatkowo zabezpieczyło powierzchnię i nawet jak mi kapnął świeży uchu to nie wsiąkał tylko na spokojnie po chwili gdy już ciut podsechł usuwałem go gumką do gumowania i po kłopocie. Retusz przygotowałem sobie delikatnie jaśniejszy od kolorów modelu co też ma znaczenie aczkolwiek nad czerwienią mogłem jeszcze trochę popracować. No i jak również wcześniej pisałem ważnym przy tej skali i tak małym modelu jest fazowanie krawędzi. Nie wszędzie mi się to udało np. na rufie mogłem się bardziej przyłożyć ale już przy detalach pokładu to czuję, że będzie to obowiązkowe, jak i rozwarstwianie kartonu...

Tempest - masz rację nie jest idealny i z pewnością da się go zrobić lepiej
Pozdr
Piotr

[Hastur]

To duże wyzwanie i z przyjemnością popatrzę. Pamiętam, że jak przeglądałem ten model na jednym z festiwali modelarskich, to przytłoczyła mnie ilość drobnicy, ale jeśli uda się ją wykonać, to będzie świetnie wyglądało.
Kadłub wyszedł świetnie. Trzymam kciuki za dalsze etapy!