FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Dłubię karabiny MG-151. Podstawy działek z blaszki aluminiowej i PLA 0,1 mm
Wymyśliłem sobie że w podajnikach naboi wkleję mosiężne pręciki 0,4mm imitujące pociski. Oczywiście trzeba pierw pomalować podajniki.
Lufy zdecydowałem jednak że zastosuję gotowe zakupowe mosiężne. Zastosowałem po raz pierwszy oksydę MASTER i jestem zadowolony z efektu
Wymyśliłem sobie że w podajnikach naboi wkleję mosiężne pręciki 0,4mm imitujące pociski. Oczywiście trzeba pierw pomalować podajniki.
Lufy zdecydowałem jednak że zastosuję gotowe zakupowe mosiężne. Zastosowałem po raz pierwszy oksydę MASTER i jestem zadowolony z efektu
- Marcin_Matejko
- Posty: 92
- Rejestracja: ndz lip 18 2010, 15:50
- x 3
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Myślałem że pokażę już zabudowany silnik z kemami ale mam dużo pracy zawodowej i dodatkowo problem z biodrem więc musiałem troszeczkę podreperować zdrowie.
Wcześniej wkleiłem podstawy działek ale okazały się za duże i musiałem je odkleić co spowodowało oderwanie także kawałka plastiku i muszę dorobić nową płytę
Zrobiłem także te boczne bąble i tu po raz pierwszy skleiłem je na klej BCG ( tan na bazie alkoholu poliwinylowego PVA) W sumie byłem miło zaskoczony jak mocno chwyta tan klej. Od spodu bąbli już nie bawiłem się w szlifowanie bo tego w cale nie będzie widać.
Dokończyłem też wnęki podwozia w miejscu wylotu wydechów z silnika. Wykorzystałem fragmenty z rezerwowej wycinaki i troszeczkę widać inny odcień ale to potem zniknie przy okopceniach.
Wziąłem się za wykańczanie wnętrza i za celownik REVI 16B. Błędem było nie wklejenie go od razu z tablicą i musiałem się sporo napocić żeby go przykleić.
Wkleiłem też pokrętło otwierania kabiny oraz fotel. Tu ostatecznie wykorzystałem pasy HGW.
Wcześniej wkleiłem podstawy działek ale okazały się za duże i musiałem je odkleić co spowodowało oderwanie także kawałka plastiku i muszę dorobić nową płytę
Zrobiłem także te boczne bąble i tu po raz pierwszy skleiłem je na klej BCG ( tan na bazie alkoholu poliwinylowego PVA) W sumie byłem miło zaskoczony jak mocno chwyta tan klej. Od spodu bąbli już nie bawiłem się w szlifowanie bo tego w cale nie będzie widać.
Dokończyłem też wnęki podwozia w miejscu wylotu wydechów z silnika. Wykorzystałem fragmenty z rezerwowej wycinaki i troszeczkę widać inny odcień ale to potem zniknie przy okopceniach.
Wziąłem się za wykańczanie wnętrza i za celownik REVI 16B. Błędem było nie wklejenie go od razu z tablicą i musiałem się sporo napocić żeby go przykleić.
Wkleiłem też pokrętło otwierania kabiny oraz fotel. Tu ostatecznie wykorzystałem pasy HGW.
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Niesamowite
Najwyższych lotów anatomia ptaka rzeźnika
Pozdr
Piotr
Najwyższych lotów anatomia ptaka rzeźnika
Pozdr
Piotr
Diament powstaje w wysokiej temperaturze
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Niestety miałem problemy zdrowotne związane z niefortunnym upadkiem z drabiny podczas prac w ogrodzie. Generalnie uszkodziłem sobie kręgosłup w części lędźwiowej. Neurochirurdzy zalecali operację na którą niechętnie chciałem się zdecydować. Wybrałem rehabilitację i po 2 miesiącach jest już zdecydowanie lepiej. Ograniczam siedzenie i mniej czasu mogę przeznaczyć na klejenie.
Wracając do relacji, wykonałem filtr oleju bo ten z zestawu Edurada był za mały i niewłaściwy.
Dorobiłem nową płytę mocowania uzbrojenia i wyposażenie eklektyczne w obrębie karabinów
MG-131.
Teraz okablowanie. Te kable w rzeczywistości to były oplecione w taki rękaw z aluminium
Postanowiłem trochę zimitować taki oplot przez wyciśnięcie na druciku cynowym wzoru używając pilika iglaka. Powstało coś takiego
Robiąc okablowanie zainteresowałem się mechanizmem otwierania żaluzji silnika. Niby FW-190 to taki do bólu męczony model, często wykonywany przez modelarzy, ale ja na żadnym modelu nie widziałem aby ktoś ten mechanizm wykonał poprawianie. Chodzi o popychacze które biegły przed magazynkami, a przecież jest dokumentacja fabryczna i nawet kilka fotek.
Na koniec mały smaczek. Otóż niedawno w Poznaniu były dni twierdzy Poznań i Pan ze stowarzyszenia mi znaleziska z fortu II gdzie była podczas wojny montownia FW-190. Rozpoznałem między innymi zamek okapatowania od FW-190 i uchwyt dźwigni z kabiny. Dodatkowo mogłem bezpośrednio w forcie II zmierzyć średnicę zewnętrzną lufy od działka MG-151 (40mm)
Wracając do relacji, wykonałem filtr oleju bo ten z zestawu Edurada był za mały i niewłaściwy.
Dorobiłem nową płytę mocowania uzbrojenia i wyposażenie eklektyczne w obrębie karabinów
MG-131.
Teraz okablowanie. Te kable w rzeczywistości to były oplecione w taki rękaw z aluminium
Postanowiłem trochę zimitować taki oplot przez wyciśnięcie na druciku cynowym wzoru używając pilika iglaka. Powstało coś takiego
Robiąc okablowanie zainteresowałem się mechanizmem otwierania żaluzji silnika. Niby FW-190 to taki do bólu męczony model, często wykonywany przez modelarzy, ale ja na żadnym modelu nie widziałem aby ktoś ten mechanizm wykonał poprawianie. Chodzi o popychacze które biegły przed magazynkami, a przecież jest dokumentacja fabryczna i nawet kilka fotek.
Na koniec mały smaczek. Otóż niedawno w Poznaniu były dni twierdzy Poznań i Pan ze stowarzyszenia mi znaleziska z fortu II gdzie była podczas wojny montownia FW-190. Rozpoznałem między innymi zamek okapatowania od FW-190 i uchwyt dźwigni z kabiny. Dodatkowo mogłem bezpośrednio w forcie II zmierzyć średnicę zewnętrzną lufy od działka MG-151 (40mm)
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Bardzo niewesołe wieści. Mam jednak nadzieję, że pewnie pracujesz nad zdrowiem w takim samym stopniu jak nad tym modelem i za jakiś czas wrócisz do pełni sił i normalnego funkcjonowania. Dużo wytrwałości i zdrowia Ci życzę!
Ale tam dynksów nawsadzałeś. Piękna robota! No takiej hybrydy to nawet Toyota nie umie zrobić
Ale tam dynksów nawsadzałeś. Piękna robota! No takiej hybrydy to nawet Toyota nie umie zrobić
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
O rany... Wyrazy współczucia.
Mam nadzieję że szybko dojdziesz do siebie.
Zdrówka kolego.
Mam nadzieję że szybko dojdziesz do siebie.
Zdrówka kolego.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Również zdrówka życzę.
A model zacnie wygląda, zacnie.
A model zacnie wygląda, zacnie.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Powoli do przodu
Mechanizm żaluzji zrobiony
Ostatni etap przed wklejeniem KM to okablowanie za silnikiem.
Strasznie upierdliwa robota z tymi kablami. Nie jestem też do końca zadowolony z tych czarnych przewodów wentylacji uzbrojenia i wentylacji kabiny.
Mają troszeczkę za małą średnicę.
Teraz jeszcze do zrobienia ostatnie kabelki z tyłu działek i będę wklejał KM
Mechanizm żaluzji zrobiony
Ostatni etap przed wklejeniem KM to okablowanie za silnikiem.
Strasznie upierdliwa robota z tymi kablami. Nie jestem też do końca zadowolony z tych czarnych przewodów wentylacji uzbrojenia i wentylacji kabiny.
Mają troszeczkę za małą średnicę.
Teraz jeszcze do zrobienia ostatnie kabelki z tyłu działek i będę wklejał KM
Re: FW-190 A-8 K.A. 2004 Waloryzowany
Mateusz,
Jest jedna, jedyna rzecz, której Ci szczerze zazdroszczę. Tą rzeczą jest cierpliwość. Cierpliwość, rozumiana jako stałe, nieprzerwane dążenie do z góry założonego celu.
Model, rzecz jasna wspaniały
Ale takie modele, czy Twój, czy innych – pokazujących tu od czasu do czasu swoje zatrważające konsekwencją prace - powstają z cierpliwości.
Mam taki zaczęty model, ze wszystkimi bebechami (poza przedziałem silnikowym wprawdzie). Jestem z niego zadowolony. I już parę lat leży bez kontynuacji, bo właśnie brak mi tej cierpliwości/zawziętości/ tego czegoś.
Szacunek.
Jest jedna, jedyna rzecz, której Ci szczerze zazdroszczę. Tą rzeczą jest cierpliwość. Cierpliwość, rozumiana jako stałe, nieprzerwane dążenie do z góry założonego celu.
Model, rzecz jasna wspaniały
Ale takie modele, czy Twój, czy innych – pokazujących tu od czasu do czasu swoje zatrważające konsekwencją prace - powstają z cierpliwości.
Mam taki zaczęty model, ze wszystkimi bebechami (poza przedziałem silnikowym wprawdzie). Jestem z niego zadowolony. I już parę lat leży bez kontynuacji, bo właśnie brak mi tej cierpliwości/zawziętości/ tego czegoś.
Szacunek.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD