[R/G] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
mr.jaro
Posty: 575
Rejestracja: wt lip 10 2007, 8:40
Lokalizacja: Hannover
x 13

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mr.jaro »

Grzesiu, pieknie to wyglada, jak zawsze w Twoim wykonaniu. Moze sie myle, ale na fotkach tak wyglada, jakby lopaty smigiel mialy profile wygiete w niewlasciwa strone. Albo spody lopat zbyt mocno wypukle wyszly, bo chyba ta maszyna ogonem do przodu nie latala. Czy to moze wina swiatlocienia? Nie, zebym chcial cos krytykowac...
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3007
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 890

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

mr.jaro pisze: pn wrz 27 2021, 13:29 Nie, zebym chcial cos krytykowac...
:haha: :haha:

Jarek,
Ależ proszę jechać do woli :mrgreen: Czasem z uwag i krytyki można dowiedzieć się czegoś ciekawego, zrewidować swoje spojrzenie na jakiś temat, albo nawet skorygować swoje błędy, lub przynajmniej poznać ich naturę.
Tak, że ten....

Akurat nie mam wiedzy na temat działania śmigieł pchających i jednocześnie przeciwbieżnych.
Sklejanie kartonowych śmigieł, tak by oddawały pierwowzór, to trudna sztuka. Ja jej nie posiadłem (na razie :zeby: ). W sumie dużo zależy od sposobu zaprojektowania. Tak mi wyszło z elementów wycinanki i rzutu oka na zdjęcie bullet'a. Moja łopata jest z obu stron podobnie wypukła, no może po wewnętrznej stronie skrętu minimalnie mniej wypukła. Kształt w pewien sposób narzuca element wtykany w łopatę o okrągłym przekroju. Narysowany schemat przy detalu (coś jak połówka jing-jang) uznałem za niemożliwy do osiągnięcia przy takim osadzeniu łopaty i tylko schematyczno-symboliczny. Połówki łopat są symetryczne, poza tym.
Masz rację, że nie wyglądają jak zmniejszone kopie rzeczywistych. I takie zostaną ;-).

Porównanie:

Obrazek

Ja sem netoperek:

Obrazek

Przewiduję problem z osadzeniem skrzydeł. Te wpusty w kadłubie chyba powinny być przesunięte do przodu, tak ze 4 mm. To się zobaczy dokładnie po oklejeniu skrzydeł.
Nie mogłoby padać? Pobawiłbym się skrzydełkami, a tak - muszę odpalić kosiarkę i objechać zielone wokół chałupy. Dobrze choć, że dni coraz krótsze :haha:
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
mr.jaro
Posty: 575
Rejestracja: wt lip 10 2007, 8:40
Lokalizacja: Hannover
x 13

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mr.jaro »

Grzes, z polowka jing-jang masz calkowita racje - rysunek montazowy jest niweiadomo dlaczego mocno przejaskrawiony. Nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek widzial lopaty smigiel o tak mocno wkleslym spodzie profilu. Moze takowe istnieja w jakichs specjalnych zastosowaniach, ale ja sie z nimi w lotnictwie nie spotkalem - pod wzgledem aerodynamicznym charakteryzowalyby sie one zbyt wielkimi stratami wynikajacymi z oporu indukowanego (opor indukowany to skladowa oporu calkowitego, wynikajaca z formy i kata natarcia profilu w stosunku do strug powietrza). Bodajze wiekszosc lopat smigiel posiada profile zblizone do plaskowypuklych (naturalnie z charakterystycznym, wynikajacym ze skoku smigla skreceniem) i taka forma wydaje mi sie z wystarczajaca dokladnoscia jako najbardziej pasujaca do celow modelarskich. Napisalem wyzej "zblizone" dlatego, ze zaleznie od konstrukcji smigla, niewielkiej (zaznaczam: niewielkiej) wkleslosci badz wypuklosci spodu profilu nie da sie chyba calkowicie wykluczyc. Szczegolnie u nasady lopaty jej profil ze wzgledow wytrzymalosciowych moze przechodzic w wyraznie dwuwypukly. Natomiast wierzch profilu zawsze powinien byc wypukly - analogia do profilu plata, inaczej smiglo by po prostu nie funkcjonowalo nalezycie (chodzi o sprawnosc aerodynamiczna). Zeby to teraz jakos odniesc do kierunku montazu lopat - wierzch profilu lopaty powinien byc zawsze zwrocony w kierunku lotu, zarowno w smiglach ciagnacych, jak pchajacych, niezaleznie od kierunku obrotu smigla. To tak bardziej dla wyjasnienia (moze sie przyda w przyszlosci), ale nie po to, by sie madrzyc. Teraz przepraszam za wtracanie sie i siedze juz cicho.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1128
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Mr.jaro takie wpisy wyjaśniające są zawsze na czasie a i Grzegorz chyba się nie obraził. A jakby łopaty Grzegorzowi obrzydły to Goblin pewnie czeka w kolejce 😉. Też jajo ale bez śmigła. Chociaż ze skrzydłami to rzeczywiście jakby netoperek. Czekam z niecierpliwością na dolepienie skrzydeł no i na zdjęcia z operacji.
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3007
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 890

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

jhradca pisze: wt wrz 28 2021, 12:31 Czekam z niecierpliwością na dolepienie skrzydeł no i na zdjęcia z operacji.
To chwilę potrwa :roll:
Pasuję, szlifuję, pasuję, szlifuję i tak w kółko. I ciągle nie tak :haha:
Dopasowanie jednej na razie wnęki było ciężkim zadaniem. Coś mi nie pasuje w tych wnękach, ale nie wiem co jest przyczyną. Kawałek ścianki wnęki podkleiłem 0,5 mm zgodnie z instrukcją i to chyba była przesada. Drugą część podkleiłem 0,3 mm i trochę lepiej dawała się dopasować. Kształty przy styku z sufitem wnęki ścianki mają jakieś dziwne. Zobaczę jak pójdzie druga.
Szkielet też wymaga obfitego szlifowania, ale to akurat normalne.
To istotny etap dla wyglądu całości więc nie ma się co spieszyć.
Tak że chwilę potrwa zanim pomyślę o pasowaniu skrzydeł do kadłuba.

Zdjęcia poglądowe:

Obrazek

Obrazek
jhradca pisze: wt wrz 28 2021, 12:31 Goblin pewnie czeka w kolejce
:zeby:

Goblin rzeczywiście spoczywa w charakterze półkownika. Ascender też zresztą leży :haha: i parę innych experymentalnych lub dziwacznych też ;-)

Czuję jednak nadchodzącą wenę na dokończenie paru elementów S/S Krosno. I czuję, że nastąpi to przed ukończeniem Bullet'a. Choć tego nigdy nie wiadomo na pewno :lol:
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1128
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Grzegorz, z ostrożności procesowej tego nie pisałem ale byłem pewien, że przynajmiesz zakupiłeś Goblina, Ascendera i jeszcze kilku nietypowych. Już trochę dałeś się poznać co do tematyki modelarskiej i chyba inni mają/mieli podobne przeświadczenie.
Co do problemów z Bulletem, to szczerze pisząc lubię jak masz problemy z modelem bo wtedy widać kunszt i zmysł doświadczonego modelarza. A przy tym pomagasz tym, którzy nie radzą sobie tak dobrze z napotkanymi błędami. Dokończ Krosno, bo piękny a potem Bullet no i pezetelkę.
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3007
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 890

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

W bólach rodzi się skrzydło.
Coś musiałem pokpić z tymi ściankami wnęki, bo pasują tak sobie do poszycia. Nie jest to zbyt widoczne, a poza tym i tak nie będzie stał kołami do góry ;-)

Obrazek

Obrazek
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3007
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 890

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Drugie skrzydło oklejone zasadniczą częścią poszycia.
Ścianki komór podwozia ułożyły się zdecydowanie lepiej do obłości poszycia. Choć i tak szpar tam co niemiara :lol:

Obrazek

Obrazek

Oto dlaczego konieczny będzie przeszczep dźwigara:

Obrazek

Wcięcia w kadłubie są za bardzo przesunięte do tyłu. Krawędź spływu przy kadłubie kończy się 5 mm za obrysem miejsca przyklejenia i 4 mm przed obrysem przy krawędzi natarcia. Planuję wyciąć dodatkowe otwory w kadłubie na dźwigary i dokleić nowe w odpowiednim miejscu. Powinno pójść gładko :roll:

Przymiarka, jak to może wyglądać :zeby:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1128
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Te wnęki podwozia to rzeczywiscie nie są spasowane idealnie. Tak mi się wydaje, że gdyby próbować przylepiać elementy wnęki do brzegu otworu na wnękę przed zamknięciem skrzydła a nie do dźwigara to problem byłby łatwiejszy do wychwycenia i skorygowania. Czy przesunięcie dźwigara nie stworzy problemu opadania skrzydeł ? Te nowe będą się miały czego trzymać ?
Ostatnio zmieniony pn paź 04 2021, 10:34 przez jhradca, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3302
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 107

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

A może "blachy" łączące skrzydło z kadłubem to zamaskują ?
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
ODPOWIEDZ