[R/G] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
[R/G] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Niespodzianka
Miałem wprawdzie zamiar równolegle robić Yamato i Bismarcka, ale ostatecznie zrobię motorówkę
W 2017 roku skleiłem szkielet tego wynalazku jakimś kiepskim "butaprenem", którego nazwy szczęśliwie nie pamiętam. Leżał sobie trzy lata w kąciku. Kiedyś przypadkiem wziąłem go ręki i stwierdziłem, że ten pseudobutapren mocno ściemniał, stwardniał i łączenia zaczynają puszczać. Ratunkowo zalałem łączenia wikolem i odłożyłem szkielet na dalsze leżakowanie. I leżał kolejne 1,5 roku, aż przedwczoraj zacząłem porządki. Leżał, jak wyrzucony na brzeg szkielet ryby:
Stwierdziłem, a co tak będzie leżał. Skleję sE i przy okazji zaprowadzę większy porządek .
Nakleiłem pokłady:
Oklejki kilu, do których potem dochodzi poszycie:
I jadę z poszyciem:
Burty ciężko się przyklejało. Spore obłości.
W części rufowej chyba porozcinam dla ułatwienia burty na krótsze odcinki
Miałem wprawdzie zamiar równolegle robić Yamato i Bismarcka, ale ostatecznie zrobię motorówkę
W 2017 roku skleiłem szkielet tego wynalazku jakimś kiepskim "butaprenem", którego nazwy szczęśliwie nie pamiętam. Leżał sobie trzy lata w kąciku. Kiedyś przypadkiem wziąłem go ręki i stwierdziłem, że ten pseudobutapren mocno ściemniał, stwardniał i łączenia zaczynają puszczać. Ratunkowo zalałem łączenia wikolem i odłożyłem szkielet na dalsze leżakowanie. I leżał kolejne 1,5 roku, aż przedwczoraj zacząłem porządki. Leżał, jak wyrzucony na brzeg szkielet ryby:
Stwierdziłem, a co tak będzie leżał. Skleję sE i przy okazji zaprowadzę większy porządek .
Nakleiłem pokłady:
Oklejki kilu, do których potem dochodzi poszycie:
I jadę z poszyciem:
Burty ciężko się przyklejało. Spore obłości.
W części rufowej chyba porozcinam dla ułatwienia burty na krótsze odcinki
Ostatnio zmieniony pt gru 24 2021, 10:26 przez gk, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2199
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 166
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Oj ładnie to wygląda!
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Witam. Myślę, trafiłem na początek relacji, a toto już prawie mogłoby pływać .
Ładnie się zaczyna, ledwo łączenia widać na poszyciu, a i czyściutko...
Czyżbyś sobie o niej przypomniał, czy to za sprawą ściągnięcia takowej w ostatnich dniach do Gdyni celem renowacji ? (chyba że to o tej Twojej pisali ;))
Ładnie się zaczyna, ledwo łączenia widać na poszyciu, a i czyściutko...
Czyżbyś sobie o niej przypomniał, czy to za sprawą ściągnięcia takowej w ostatnich dniach do Gdyni celem renowacji ? (chyba że to o tej Twojej pisali ;))
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Ponoć nieudana jako motorówka w realu, za to prześlicznej urody malutki stateczek. Super wybór! Popacze sobie
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Bardzo lubię takie wolne dni, kiedy można spokojnie zająć się tym, co się lubi
Rozciąłem drugą część burt. Wydawać się może, że ta łódeczka to pikuś, ale zaprawdę powiadam wam, że autor zaprojektował spore obłości. One może nie są wyraziste na pierwszy rzut oka, niemniej wyginanie kartonu w 4 kierunkach to jest to, co karton lubi.
Kleiłem już dwa modele Jacka Korjata i były spoko, poza podziałem części dennej - powodującej nadmierną kanciastość. Tutaj poszedł ostro ,
i słusznie.
Kolejny kawałek:
Burty kleję do szkieletu bcg. A czemu by nie ?
To klej który praktycznie nie zostawia żadnych śladów. Tak, bywa "trudny", może deformować. Jeśli jednak sprawdzimy, jak on się zachowuje ( i karton pod jego wpływem), to inaczej spojrzy się na "starą prawdę" - że klej wodny i z dala od modeli kartonowych
Tak, są miejsca, że go nie użyję (na razie ), ale tutaj burty można sE pokleić.
Od środka:
Rozciąłem drugą część burt. Wydawać się może, że ta łódeczka to pikuś, ale zaprawdę powiadam wam, że autor zaprojektował spore obłości. One może nie są wyraziste na pierwszy rzut oka, niemniej wyginanie kartonu w 4 kierunkach to jest to, co karton lubi.
Kleiłem już dwa modele Jacka Korjata i były spoko, poza podziałem części dennej - powodującej nadmierną kanciastość. Tutaj poszedł ostro ,
i słusznie.
Kolejny kawałek:
Burty kleję do szkieletu bcg. A czemu by nie ?
To klej który praktycznie nie zostawia żadnych śladów. Tak, bywa "trudny", może deformować. Jeśli jednak sprawdzimy, jak on się zachowuje ( i karton pod jego wpływem), to inaczej spojrzy się na "starą prawdę" - że klej wodny i z dala od modeli kartonowych
Tak, są miejsca, że go nie użyję (na razie ), ale tutaj burty można sE pokleić.
Od środka:
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Przejrzałem regulamin forum i nic na ten intrygujący mnie temat nie znalazłem. Chyba muszę wysłać PW do admina z zapytaniem czy cyborgi mogą być uczestnikami forum czy jednak jest ono przeznaczone raczej dla organizmów w 100% zbudowanych jedynie z białka
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
A teraz tak patrzę, o co chodzi z tą skalą, 1:50 (1:200)?
Tempest
Tempest
Tyle w składzie nie ma nawet odżywka białkowa a co dopiero organizmy żywejest ono przeznaczone raczej dla organizmów w 100% zbudowanych jedynie z białka
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Poszycie dna klejone butaprenem. Nie widziałem korzyści z bcg (ani nie miałbym śmiałości ). Co innego białe elementy burt, żeby nie pobrudzić.
Element ukształtowany i dopasowany tak, żeby wskakiwał jak puzel na miejsce:
Miejsca styku "obustronnie" posmarowane butaprenem. Choć krawędź klejona na styk do kilu już bcg. Bo tam to lepsze rozwiązanie:
I wsadzony na miejsce. Po miejscach styku "przeturlałem" z odpowiednim naciskiem trzonkiem pędzla, żeby krawędzie dobrze przyległy do siebie:
I w sumie sam jestem nieco zdziwiony, że wychodzi z tego całkiem fajna baryłka:
Została najbardziej wymagająca część - rufa. Kadłub mi się podoba i żal byłoby teraz zepsuć. A jest duża szansa
Nie obyło się bez błędów, ale o nich - jak uda mi się ładnie zrobić rufę. A jak się nie uda, to nie będzie się nad czym rozwodzić
Element ukształtowany i dopasowany tak, żeby wskakiwał jak puzel na miejsce:
Miejsca styku "obustronnie" posmarowane butaprenem. Choć krawędź klejona na styk do kilu już bcg. Bo tam to lepsze rozwiązanie:
I wsadzony na miejsce. Po miejscach styku "przeturlałem" z odpowiednim naciskiem trzonkiem pędzla, żeby krawędzie dobrze przyległy do siebie:
I w sumie sam jestem nieco zdziwiony, że wychodzi z tego całkiem fajna baryłka:
Została najbardziej wymagająca część - rufa. Kadłub mi się podoba i żal byłoby teraz zepsuć. A jest duża szansa
Nie obyło się bez błędów, ale o nich - jak uda mi się ładnie zrobić rufę. A jak się nie uda, to nie będzie się nad czym rozwodzić
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] motorówka sanitarna SAMARYTANKA (Świat z Kartonu 1/50)
Piękny wykon. Niestety tak rewelacyjny sposób klejenia poza opadającą szczeną powoduje opadanie rąk bo po wielu próbach wiem, że takiego poziomu nie osiągnę. Co gorsza na czarnym oprócz już znanych i uznanych pojawiło się paru podobnie zdolnych jak Grzegorz sztukmistrzów standardu, którzy skutecznie dołują resztę towarzystwa. Co prawda relacje Grzegorza pomagają troszkę oddalić się od stadardowego dna ale sam Grzesiek też przebija kolejne sufity. To poszycie denne Samarytanki (by nie napisać dno) wgniata w glebę.