O! I to jest właśnie urok małych jednostek w dużej skali. Wszystkie detale mają sens, chciało by się dotknąć, pokręcić, wszystko jest znajome i dla ludzi.
Bo na przykład taki pancernik albo lotniskowiec. Kto go kiedykolwiek widział? Naćkane pudełek, wyposażenia i innych wynalazków na kadłubie co do przeznaczenia których mało kto ma pojęcie. Robi taki model wrażenie skomplikowaniem ale jest ... odczłowieczony. Mało kto zdaje sobie sprawę z jego skali i gabarytów w porównaniu do człowieka. A tu proszę, ma się wrażenie że jakiś majtek zaraz wychyli głowę z jakiejś dziury i pomacha
Na koniec oczywiście standardowe zachwyty nad kunsztem pracy wykonawcy bo bez tego cały mój powyższy wywód nie miał by sensu.
Wszak modele małych jednostek też można spieprzyć
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)