[R] Motorowy wagon pancerny typu D-2 Modelik 10/09

[Brylant]

Tak jak mówiłem powycinałem i skleiłem tory, wygląda to może nie najlepiej ale postanowiłem nie żałowac kleju żeby wszystko usztywnić, wydawało mi sie iż konstrukcja bedzie bardzo niestabilna.



tak to wygląda przymierzone do podłoża .... zastanawiam sie teraz czy nie pomalować szyn tak aby były bardziej zbliżone do oryginału czy pozostawić tak jak jest, za pomalowaniem przemawia także fakt iż gdzieniegdzie widać klej, dodam że na chwilę obecną nie malowałem ani jednej częsci modelu chciałem pozostawic go w "oryginale" ... ale te tory wyglądają bardzo nienaturalnie

w związku z tym iż jest to mój pierwszy model, bedzie to także moja pierwsza waloryzacja, wymyśliłem że pomaluje na czarno, dokonam brudzenia na brązowo a szczyt torów na srebrno co myślicie ? Dajcie jakieśwskazówki co robić, może macie jakieś ciekawe sposoby na tory, czekam bo robota stoi

czekam i do następnego ....

[Brylant]

witam ponownie,

Tory dalej nie ruszone czekaja na swoje malowane a teraz zabrałem sie za uzbrojenie, wyszło mi to dość średnio i śmiało mogę powiedzieć że jest to najsłabszy etap budowy.
Mam nadzieję ze malowanie nieznacznie poprawi ogólny wygląd i po zamontowaniu ich na swoje miejsce nie beda odstawać od całości.






mam nadzieję że z drutowaniem modelu pojdzie mi lepiej a biorąc pod uwagę że bede to robił pierwszy raz to trzymajcie kciuki żebym nie zaniżał dalej poziomu

pzdr i do następnego

[gk]

Do szyn to widzę nie żałowałeś kleju. Niepotrzebnie.
Klej w płynie do papieru nie pozostawiłby śladów, a łączenie byłoby mocne.

Szyny pomalowałbym na rudobrązowo, a toczną część główki metalizerem do przetarcia (np. humbrol polished steel).

Do gięcia drutów koniecznie zrób szablony, żeby zachować powtarzalność.

pzdr Grzegorz

[Brylant]

Cześć,
po 3 latach przerwy, wracam do projektu który rozpoczełem w 2014 roku, lekko zniszczony model znalazłem w poprzednim miejscu zamieszkania (ufff dobrze ze ktoś go świadomie schował do pudełka a nie wyrzycił).
Postanowiłem go dokończyć ale najpierw musiałem poddrukowac elementy które zaginęły i dokonać napraw tego co zostało zniszczone. Obecnie odtworzyłem uzbrojenie jeden odbój, jestem w trakcie regeneracji torów, a wygląda to tak :
wiec kibicujcie, po 8 latach wypadało by skończyć ten model

[Brylant]

Zaczynam uzbrajać model w elementy drutowe i z racji tego ze jeszcze z drutem ne pracowałem to mam pytanie czy korzystacie z jakiegoś specjalnego czy wystarczy udać sie do zwykłego sklepu elektrycznego, karabinki zrobiłem z drutu ze spinacza biurowego wyszło to tak



i tutaj pojawia sie moje kolejne pytanie jakątechniką łączyć drut bo muszę zrobić taką barierkę :



nie mam doświadczenie wiec proszę o jakiekolwiek wskazówki dz.

[gk]

Mogłeś końce drutu zeszlifować papierem lub pilnikiem bo zostały ślady po cążkach. Drut ze spinacza to średnio się nadaje na lufy, bo ciężko go nawiercić.

Skąd wziąć drut
Zapewne w sklepie elektrycznym można kupić.
Ja kupuję pręty mosiężne i druty przeróżne w sklepach modelarskich, wędkarskich i ze sprzętem do lutowania i to bez wychodzenia z domu
I pewnie jak każdy, gromadzę różne druty, druciki i inne śmieci, które mogą się przydać. Kable, anteny, przewody. Mam całe pudło

Barierkę skleić CA albo polutować.
Zakładam, że w modelu jest szablon barierki w widoku z góry. Na takim szablonie wyginasz kształt z drutu miedzianego i przyklejasz do wklejonych na odpowiednią wysokość słupków minimalną ilością kleju.
Lutować to raczej rozwinięte na płasko, a potem giąć. Tak bym próbował.

[Brylant]

Nie ma widoku z góry wiec raczej będę wyginał i przyklejał na CA tak jak pisałeś, jest tylko to


miedziany drut będzie łatwy w formowaniu, ten ze spinacza piekielnie sztywny ale drabinkę chyba z niego zrobię w każdym bądź razie dzięki za porady będę pisał jak mi to idzie




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gk]

Ładnie wygięte. Żeby tylko zachować powtarzalność przy takim sztywnym materiale.

Brak szablonu to nie problem. Szablonem będzie strop wieży. Nawet jak już jest sklejony, to można sobie narysować/odrysować. Albo doginać bezpośrednio przykładając do wieży.

[Brylant]

No dobra …. powyginalem większość uchwytów, drabinek, osłonek wyszło to tak




Teraz pora na maszty i tutaj mam pytanie, mianowicie wpadłem na pomysł żeby maszty zrobić z wykałaczek (łatwo kleić i malować) a żeby uzyskać pożądana grubość zastosowałem taki manewr, stosował ktoś takie rozwiązanie ?





Może coś z tego będzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gk]

stosował ktoś takie rozwiązanie ?

To standardowa procedura

Dobrze byłoby to jeszcze przemalować jakimś lakierem/farbą i przeszlifować najdrobniejszym papierem na połysk. I dopiero malować na gotowo. Mimo, że wydaje się gładkie to po farbie wyjdzie struktura drewna, albo - o zgrozo - odstające kłaczki.

Aż sobie z ciekawości popatrzyłem na szablony w tym modelu i jestem zdania, że zrobiłeś kawał dobrej, niepotrzebnej roboty. Wykałaczka ma fi około 2 mm. Te maszty to na oko poniżej mm wg szablonów. Pył ze szlifowania już opadł w pokoju?
Niemniej doświadczenie jest bezcenne
Przy tym układzie, z podporami, spokojnie z pręta mosiężnego można to pokleić CA.