[R/G] MiG 29 A (WAK 1/33)

[gk]

miłośnika antyków

Popatrz na swoje szafy, drogi Watsonie.
I dopiero potem zdecyduj, czy masz podstawy rzucić kamieniem

Zbieractwo

[Tempest]

Popatrz na swoje szafy, drogi Watsonie.

W moich szafach same kartonowe starocie pleśnieją ale ten Twój "Mikołaj" to chyba te kartonowe starocie dopiero co przywiózł, jeśli dobrze zrozumiałem

Zbieractwo

Właśnie DZIŚ się z niego wyleczyłem - stan konta 7.28 PLN

Tragedii jednak nie ma, mam jeszcze coś na karcie kredytowej do wykorzystania ale podjąłem dziś pewną decyzję związaną z "kolejkami" i mam ją zamiar aproksymować na pozostałe dziedziny zbieractwa a w szczególności na plastiki jako zajmujące najwięcej objętości pomieszczeń w których przebywam. Chciałbym się tam jeszcze zmieścić.

[gk]

Twój "Mikołaj" to chyba te kartonowe starocie dopiero co przywiózł, jeśli dobrze zrozumiałem

Oczywiście. I mam podejrzenie, graniczące z pewnością, że nie jest to jeszcze jego ostatnie słowo.

Te giganty mają dwie zalety. Po pierwsze są duże, a po drugie, są już moje
Poza tym - inna epoka.

Osłony wlotów do silników.
Rąbnąłem po prostu z Miga AH
Skan 800 dpi. Zmiana odcienia. jakieś "brudzenie". I sOM.
Do druku powiększyłem o 3% - taka mniej więcej różnica wielkości.
Na oko pasują dobrze kolorystycznie. Za zdjęciach wychodzi jakby jeszcze brakowało czerwonego, ale to zależy od kąta patrzenia i oświetlenia.
Jeszcze można je trochę pocieniować pastelami albo cieniami Tamki. Generalnie obleci.









i dla porównania, zdjęcie poprzedniego UKR-a - takie tam są prostokąty

[laszlik]

Zarąbiście. Teraz wygląda jak trzeba.
Good job!
Widzisz, gdyby nie ja to miałbyś takie same kratkowane prostokąty co w Ukrze. Sam widzisz że to psuje nawet znacznie uproszczony projekt.
Nie ma za co

[Piotr80]

Dopasowanie tych wlotów, ich śladów eksploatacji i ogólnie do całego dizajnu modelu rewelacyjne!
Mistrzowska ręka Grzesiu!
Pozdr
Piotr

[gk]

Nie ma za co

Miałeś rację.

Piotr,
dopiero teraz je dopasowałem kolorystycznie, bo nie dawało mi to spokoju:



Woda + kredka akwarelowa.
Warunkiem jest uprzednie zaimpregnowanie powierzchni (tutaj: Motip spray).

Wcześniej nie było źle, ale trochę za jasno.

Teraz, uważam, jest ok.

[jhradca]

Nie ma to jak dobry doping

[gk]

Zakończenie "ogona" - dwa elementy z pewną liczbą zagięć. Linie gięcia "wydrapane" jak niżej:





Sklejone:



I zadek gotowy:







Miałem dodać, że łączenie tych końcówek z kadłubem słabo wyszło, ale na zdjęciach nie ma tragedii, więc niech tak zostanie

[gk]

Stateczniki pionowe dostarczyły niesamowitych emocji.
Tu jeszcze środek:



A tu już zaczyna się niespodzianka:



Stateczniki są dobrze zaprojektowane, ładnie składają się w kąt rozwarcia na zewnątrz.
Cały wic w tym, że szachownice mają wydrukowane na wewnętrznych stronach



Trochę się autorowi pomyliło przy kolorowaniu.

Tak pasują idealnie, ale chyba nie o to chodzi:


Przyklejone z szachownicą od zewnętrznej strony dają pochylenie do wewnątrz

Jest to banalne do poprawienia, lecz skróci się przez to nieznacznie wysokość statecznika. Trzeba przykleić poszycie do szkieletu i odciąć odstającą krawędź:



Ten model ma erratę na A4 a i tak za mało, jak się okazuje.

Ostatecznie:



Stateczniki zabiły we mnie radość dziecka ze sklejania tej kartonówki. Dobrze, że już niewiele zostało.

[gk]

Skrzydła:





Przyklejone:







Jeszcze podwozie, rakiety i anteny.