jhradca pisze: ↑wt lut 28 2023, 19:16
Jak to technicznie robisz ?
Trudno to opisać
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Wydaje misie, że jak każdy. Tak, formuję element i łączę taśmą klejącą i przymierzam. Jak pasuje, to git. Jak nie pasuje to dopasowuję obcinając na "szwie" jakieś mikrony ostrym, nowym ostrzem.
BCG nie ma nic do rzeczy. Jak obwody na sucho są takie same, to i takie pozostaną po sklejeniu. Klej dodatkowo obkurcza i ściąga krawędzie do siebie.
Oczywiście po posmarowaniu wodnym klejem obwód się powiększa i może się wydawać że coś jest nie tak. Ale trzeba być ZEN. Nawet jak początkowo coś odstaje , to po chwili ładnie siada + perswazja stalowym prętem.
Jak mnie wena nie opuści, to zrobię zdjęcia poszczególnych etapów na przykładzie segmentów kadłuba.
Popatrzyłem w regulamin i nic nie piszą, że trzA pokazywać gotowy zespół/podzespół
No to wyjaśniam oszustFo. Pokazując papierowy krążek, nad którym zeszło mi dwa roboczomodelowieczory
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
Jak by chcieć być PRAWDZIWYM MODELARZEM, to trzeba by przerobić korpus silnika, a w zasadzie zmniejszyć obwód stożka. Co jest oczywiście banalne, ale jak go kleiłem, to nie wiedziałem jeszcze, że zachce mi się bawić w
polepszenia wyglądu silnika.
Lubię bawić się kartonem po prostu.
Oszustwo polega na zrobieniu krawędzi między stożkiem silnika a korpusem z cylindrami. I żeby nie malować
Na tekturkę naklejone dwa kolory kartonu. Szary i srebrny:
Obcinanko:
I doklejony na obwodzie pasek srebrnego kartonu:
I element przyłożony do silnika. Po zamontowaniu w kadłubie, pies z kulawą nogą (o ile tu nie zerka) nie zorientuje się, że średnica korpusu z cylindrami, jest taka sama jak stożka
A na tym szarym mniejszym okręgu mogę sE teraz ponaklejać imitacje śrubek
O czym w kolejnym odcinku.