A w życiu. Zasada jest jak najbardziej słuszna. Budując model redukcyjny chcemy stworzyć iluzję realizmu tak, by patrząc nań odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z prawdziwym samolotem, tylko mniejszym. Ponieważ jest on wyraźnie mniejszy wchodzimy w inny sposób fizycznego postrzegania przedmiotu. Dlatego bywa, szczególnie przy efektach związanych z detalami weatheringu, że idealne odwzorowanie w skali daje wynik wręcz groteskowy i trzeba znaleźć sposób by oszukać oko: nadać prezentacji takie cechy, że odbiorca uzna, że widzi ten prawdziwy samolot, tylko mniejszy. Czasem jest to przejaskrawienie, czasem wręcz przeciwnie. Istotne jest by uzyskiwany wynik kontrolować na bieżąco i sprawdzać czy idzie w odpowiednim kierunku. Tak samo jak robi się przy malowaniu, czy rysowaniu artystycznym. Trzeba cały czas mieć pod kontrolą całość kompozycji, bo łatwo jest ją 'położyć' skupiając się na detalu. W internetowym modelarstwie rodzi to pewien konflikt, bo fotograficzne zbliżenia są tu codziennością. A czasem trzeba wybrać, czy model ma wyglądać świetnie gdy widzimy go na żywo, czy na fotce makro w sieci, bo bywa, że te dwie wersje się wykluczają.
Gdy staramy się, by ślady eksploatacji były nie tylko ogólnie prawidłowe, ale odpowiadały też wyglądem tym, jakie widzimy na konkretnym, modelowanym obiekcie i to w najmniejszych możliwych szczegółach napotykamy na kolejne kłopoty. Bywa, że prace wykonuje się bardzo precyzyjnie 'pod lupą'. I rzecz się powtarza, bo zdarza się, że to co uzbrojonym okiem wyglądało znakomicie, po odjęciu 'szkiełka' staje się nie do przyjęcia. Wyrobienie w sobie odruchu kontroli na bieżąco to bardzo istotny element na drodze do sukcesu. Podobnie jak stosowanie technik, które tej kontroli nie wykluczają zarówno w sensie technicznym - panowania nad działaniem, jak i możliwości korygowania.
Modelarze, którym panowie tu zazdrościcie, stosujący określone, powtarzalne czynności przy malowaniu raczej nie tworzą modeli wybitnych. Każdy temat wymaga innego podejścia i z definicji pojawia się potrzeba nowych rozwiązań. Istotnym, na ogół starannie pomijanym przez modelarzy elementem, jest pełna wiedza o tym jak model ma wyglądać zanim w ogóle zacznie się bawić w malowanie i ślady eksploatacji. Trzeba dokładnie wiedzieć co się chce osiągnąć, a potem zostaje kombinowanie jak to zrobić. To, co, jak się wydaje, Was frustruje, to rzecz, która mam nadzieję, będzie Wam towarzyszyć przez całe modelarskie życie, bo to dzięki temu my mamy szansę dalej oglądać Wasze piękne prace.