[R] Nowy początek - PZL.50A "Jastrząb"
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
[R] Nowy początek - PZL.50A "Jastrząb"
Witam zacne grono, mimo iż forum śledzę już dłuższy czas jest to mój pierwszy post. Swój ostatni model kleiłem 20 lat temu, mając naście lat. Teraz postanowiłem wrócić do tego hobby, mam nadzieję że zarówno samozaparcia jak Cierpliwości wystarczy
Model na jaki się zdecydowałem to PZL P50 Jastrząb z Kartonowej Kolekcji + zestaw laserów, postaram się systematycznie wrzucać ( o ile czas pozwoli) postępy prac nad modelem.
Model traktuje jako swoistą naukę rzemiosła, więc w wątku będą zarówno zdjęcia postępu prac, jak i wszystkie moje pytania . Postanowiłem sobie że mimo błędów które napewno popełnię zarówno budowę jak i wątek dociągnę do końca.
Na zdjęciach to co do tej pory udało mi się "ulepić", wszelka konstruktywna krytyka mile widziana
Model na jaki się zdecydowałem to PZL P50 Jastrząb z Kartonowej Kolekcji + zestaw laserów, postaram się systematycznie wrzucać ( o ile czas pozwoli) postępy prac nad modelem.
Model traktuje jako swoistą naukę rzemiosła, więc w wątku będą zarówno zdjęcia postępu prac, jak i wszystkie moje pytania . Postanowiłem sobie że mimo błędów które napewno popełnię zarówno budowę jak i wątek dociągnę do końca.
Na zdjęciach to co do tej pory udało mi się "ulepić", wszelka konstruktywna krytyka mile widziana
Ostatnio zmieniony pn maja 15 2023, 16:52 przez grima, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [R] Nowy początek - PZL.50A "Jastrząb"
Pierwszy mój błąd, to już sama impregnacja. Lakier matowy w sprayu po wyschnięciu pojawił się biały nalot, nie wiem czy to wynik źle dobranego lakieru czy ja coś zrobiłem źle.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: [R] Nowy początek - PZL.50A
Bo widzisz lakierowanie lakierem matowym papieru od razu to nie jest dobry pomysł. Najpierw lakier połysk a potem dopiero mat.
Re: [R] Nowy początek - PZL.50A "Jastrząb"
Czyli gdybym najpierw dał połysk potem drugi raz matowy, problemu by nie było? Myślałem że tu raczej problemem było to że polakierowałem raz, a potem drugi raz większą ilość, i było go poprostu za dużo.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: śr lis 30 2022, 23:26
- Lokalizacja: Lubawa
- x 3
Re: [R] Nowy początek - PZL.50A
Zmagałem się z podobnym problemem, lakierem matowym można impregnować, ale trzeba nałożyć kilka naprawdę cienkich warstw, w przypadku gdy pojawiał mi się taki nalot, czekałem aż nałożona warstwa wyschnie i nakładałem kolejną oczywiście cienką warstwę i nalot znikał. Nie dam jednak 100% pewności, że w Twoim przypadku tak się stanie, ponieważ lakier lakierowi nierówny. Warto jednak poeksperymentować, trzeba tylko uważać na czym się eksperymentuje Jako ciekawostkę napiszę, że ostatnio kupiłem lakier bezbarwny w sklepie Action i ten o dziwo takich białych nalotów nie zostawia ale za to schnie dłużej niż lakier, który kupiłem w przeciętnym "żelaźniaku".
Co do modelu, fajnie się zapowiada, będę obserwował, bo sam niebawem zamierzam go ulepić Śmiało możesz wrzucać swoje zmagania na forum, koledzy nie gaszą, są wyrozumiali i dzielą się swoim doświadczeniem i wiedzą.
Powodzenia !!
Co do modelu, fajnie się zapowiada, będę obserwował, bo sam niebawem zamierzam go ulepić Śmiało możesz wrzucać swoje zmagania na forum, koledzy nie gaszą, są wyrozumiali i dzielą się swoim doświadczeniem i wiedzą.
Powodzenia !!
Re: [R] Nowy początek - PZL.50A
A skąd pomysł malowania matem na pierwszą warstwę? Temat wiele razy poruszany na forach, wiele osób już się przejechało na tym.Lakier matowy w sprayu po wyschnięciu pojawił się biały nalot, nie wiem czy to wynik źle dobranego lakieru czy ja coś zrobiłem źle.
Tak jak napisał Mateusz Skałecki - najpierw sprayem błyszczącym (ze dwie, trzy cienkie warstwy), potem dopiero mat.
Zamiast sprayu można zagruntować wszystko lakierem nitro (np. popularny capon) - przed wycięciem, pędzlem / wałkiem. Tylko wcześniej trzeba sprawdzić czy farba nie popłynie...
A problematyczny osad można próbować ratować - trzeba potraktować arkusz jeszcze raz takim samym lakierem, tylko błyszczącym.
Zdjęcia czarno-szarego obiektu na tle ciemnoszarej tkaniny to słaby pomysł. Rób zdjęcia na białym tle, albo nawet na macie modelarskiej.wszelka konstruktywna krytyka mile widziana
Re: [R] Nowy początek - PZL.50A "Jastrząb"
Prawdę mówiąc zdecydowałem się na lakier w sprayu, ponieważ wydawało mi się że taka metodą będzie zdecydowanie łatwiej niż innym lakierem, teraz zostaje mi jedynie wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Co do tego białego nalotu spróbuje z lakierem błyszczącym, może nic straconego, w ostateczności zakupię nowa wycinankę
Co do tego białego nalotu spróbuje z lakierem błyszczącym, może nic straconego, w ostateczności zakupię nowa wycinankę
Re: [R] Nowy początek - PZL.50A
Jak eXperymentować to eXperymentować ... spróbuj przetrzeć te powierzchnie z nalotem jakąś suchą ściereczką, na przykład taką do czyszczenia ekranów albo okularów. Może się zetrze a może nie. Po to są eXperymenta. A może w efekcie powstaną tzw. ślady eksploatacj jeśli ścieranie będzie w odpowiednim kierunku wykonywane. Kto wie co z tego wyjdzie
Re: [R] Nowy początek - PZL.50A
Po połysku zniknie. Też podobnie sE tak załatwiłem jeden samolocik. Problem tylko w tym ile tego połysku będzie trzeba, a części jeszcze w arkuszach. Na sklejonym modelu nie byłoby problemu. Nie warto przesadzać z lakierowaniem przed wycięciem i ukształtowaniem elementów. Fuknąłbym max dwa razy połysk. Potem ewentualnie wyrównasz lakierem, jakby coś zostało. A zetrzeć też możesz spróbować, tak jak Tempest pisze. To co zostało na powierzchni to medium matujące (coś w rodzaju talku). W całości raczej nie zejdzie ale będzie lepiej.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Nowy początek - PZL.50A "Jastrząb"
Dzięki za wszelkie porady, dwa razy połysk i praktycznie po problemie