[R/G] Kawasaki Ki-100 Goshikisen (GPM 1/33)

[messer]

Prawdziwe więc były słowa Andrzeja Ziobra napisane w jednym z pradawnych wydań pisma Aeroplan, że „modelarz jest oszustem”

Trzymam się tego z całej siły Wiele moich modeli lotniczych udało się uratować odpowiednio grubą warstwą lakieru - potem wyglądały jak idealnie sklejone, choć bez lakieru takie ładne już nie były.
Modelarz nie ma wyjścia - musi swoje dzieło "sprzedać" potencjalnym oglądaczom czy sędziom na konkursie.

[jhradca]

Czyli Grzegorz jako Wielki Szu . Jakbyś nie napisał, że coś tam maskowałeś to raczej nikt by tego nie zauważył. Za to widzę ten spaprany przez projektanta pasek na stateczniku i niecierpliwie czekam, że go tak pykniesz, że nie będzie tego widać jak znaczenia kart na marychę.

[QN]

Wręgi w sklejaniu nie przeszkadzają, co ? :-)

[gk]

Miałeś rację.
Wręgi to przeżytek

Ale nie wszystkie oczywiście. Wycięte elementy szkieletu skrzydeł:



I zacząłem podmalowanie tego nieszczęsnego paska na ogonie. Na razie poszerzyłem biały górą:





No i przybyły klapki na wylocie powietrza z silnika:



Jak biały dobrze wyschnie, czyli pewnie jutro, spróbuję zeszlifować mikroschodek jakąś gąbką. W sumie to go nawet nie widać, ale oczywiście jest.

[jhradca]

No właśnie na taką robotę liczyłem, mucha nie będzie siadać Szanowny Panie.

[gk]

To się jeszcze okaże. Na razie nie chciało mi się szukać czerwonej farby, a są obawy, że trzeba będzie kupić chyba jakąś

Poświeciłem za to chwilę skrzydłom. Cóż. Niedopracowania modelu znów dają się we znaki. Co innego mówi instrukcja, co innego podpowiadają części, a na końcu są niepasujące elementy. Nic wielkiego, ale trzeba najpierw przygotować poszycie, a potem weryfikować, jak kleić elementy, bo niestety nie można ufać tu niczemu.
Instrukcja:



Układ głównego dźwigara jest narysowany inaczej niż podpowiadają części i logika. Wystający z kadłuba element wręgi winien wsuwać się w otwór w dźwigarze.



Widoczne kolorowe "półżebra" są za długie o około milimetr (o grubość dźwigarów). Trzeba je przyciąć. I trzeba sprawdzić, czy element stanowiący "plecy" klap ma być podklejony czy nie. Jest przy nim gwiazdka, ale wszystko jest możliwe. Jak wspomniałem, nic wielkiego, ale zwracam uwagę na konieczność wzmożonej czujności.

Co by jednak nie mówić, to rozwiązanie z bagnetowym połączeniem skrzydeł z kadłubem jest bardzo fajne. Stabilne i załatwia problem wzniosu skrzydeł (nie przesądzając czy dobry ). Podobnie trafne wydaje się rozwiązanie gniazda do osadzenia goleni podwozia, w sensie jego stabilności.

Jak się założy skrzydła to robi się całkiem spory model:

[Tempest]

bo niestety nie można ufać tu niczemu

No to chyba już wiem czego użyję jako rozpałkę do jutrzejszego a może raczej patrząc na zegar dzisiejszego rozpalania kominka

[gk]

No to chyba już wiem czego użyję jako rozpałkę do jutrzejszego a może raczej patrząc na zegar dzisiejszego rozpalania kominka

Nie wiem czy nie jest za późno, bo pora rozpalania już chyba minęła
Ale wstrzymaj konie. Model daje się skleić. Trzeba tylko być uważnym
Pewnie nie nabiera wartości jako półkownik, ale jak się skończy nakład, to kto wie...

Znalazłem tylko czerwoną pactrę dark red. Starawą na dodatek. Za ciemna więc dodałem do niej żółtej tamiyi pół na pół i mniej więcej z przymróżeniem oczu kolor pasuje. Pactra robi straszne bagno w dyszy. Fuj. Musiałem aż rozebrać mały pistolecik, żeby go wyczyścić.

Wyszło jak wyszło. Z lewej górny biały pasek minimalnie za szeroki. Lepiej nie będzie, w sensie, że nie będę nic poprawiał. Z metra jest znośnie. Nawet powiem, że z pół metra nie razi





Tymczasem udaję się montować skrzydła. Co parę dni potrwa. Do zobaczenia więc, mam nadzieję, wkrótce.

[jhradca]

Jest dobrze. Różnica koloru jest widoczna ale to mały pikuś w porównaniu z tym co było. Ten przeskok był oczo...bny niemożebnie. Gdybym był projektantem to unikałbym wersji posiadających oznaczenia na trudnych w wykonaniu elementach, nawet jeśli sklejacz testowy byłby w stanie zrobić tak aby takich numerów nie było. Większość modelarzy nie ma takich umiejętności jak Twoje i tester o ile był (z reguły nie jest nim jakiś dyletant tylko doświadczony modelarz) a i tak nie widziałem żeby komuś to wyszło dobrze. A jest wiele wersji tego fajnego samolotu bez pasa na oprofilowaniu a równie atrakcyjne.

[gumis666]

Żeby nie poprzednie posty to nikt by nie zauważył że malowałeś.