[R+G] Li-2 (Douglas C-47), 1:33

[Tempest]

Heniu, tylko go nie podpalaj. To nie musi być model w 100% redukcyjny

[Heinrich Kosmala]

Gondole silników wraz z owiewkami i agregatami – wloty powietrza, wydech, chłodnica oleju. Tak jak potrafiłem, dostosowałem do potrzeb rosyjskiego silnika. W końcu pierwsza przymiarka silników. Zamocowanie na stałe utrudniałoby montaż podwozia.

[jurek.w]

Cudo. W tej doniczce wygląda jak pomnik:). Pozdrawiam

[Tempest]

Szkoda że oklejając poszycie skrzydeł nie zmoczyłeś minimalnie od wewnątrz krawędzi natarcia bo trochę są pozałamywane.

[Heinrich Kosmala]

Dzięki Jurek!
Halo Tempest – rzeczywiście szkoda – nie zauważyłem.

Podwozie gotowe i zamontowane. Jednak wróciłem do kół, które kiedyś kupiłem w „Conradzie”, bo po prostu wyglądają lepiej – opony mają też bieżniki. Za cenę tego, że mają średnicę o 2 mm większą niż by to wynikało z przeliczenia w skali.
No i silniki też już ostatecznie zamocowane. Teraz tylko anteny i rurki Pitota...

[gumis666]

Ładnie się prezentuje.
Brawo

[jhradca]

Kawał samolotu. Gratulacje ! Na zwykłej półce to chyba będzie problem go zmieścić ?

[Karol1985]

Wiem, że ten samolot miał już swoją relację na "którymś z forów" nie padmietam dokładnie któym.... Henryku nie przestajesz zakakiwać.. tym bardziej że robisz "niszowe" tematy jak na nasze strony....
Kibicuję mocno bo powstaje fajny model budowany przez znakomitego modelarza.

Ale żeby było ciekawiej.... też mam na tapecie maszynę z silnikiem z przodu na sztywnym podwoziu..... może jednak się pokuszę i zrobię Ci mała konkurencję ;)....

[Karol1985]

Nie wiem z jakiego powodu zatrzymałem się na pierwszej stronie gdzie model był dopiero w powijakach...
Jest śliczny... Wszystko co jest "cywilne" budzi moje zainteresowanie....
Chciałem Cię trochę nakręcić tym, że też buduję coś podobnego, ale....
Zapał i Twój warsztat zostawiają mój projekt w tyle.
Dawno tu nic nie pokazywałem i dzięki Twojej relacji myślę, że wrzucę swoje 3 gr...

[jurek.w]

Długo kazałeś Heniu czekać na końcowy efekt swojej pracy, ale było warto, było. Co tu dużo pisać, po prostu.... ŁADNA RZECZ. Może teraz powinieneś go przekazać do Muzeum Lotnictwa w Krakowie. Wróciłby na swoje miejsce. Ciekawy jestem co teraz zaproponujesz. Pewnie, i na to liczę, będzie to znowu coś spektakularnego.
Pozdrawiam