[R] Moskalew SAM-13 (YG-Model 1/33)

[gk]

Ciekawa koncepcja autora na podział siatek - głównie okolic kabiny

Tak. Nie jest to "polska" szkoła projektowania. Daje się jednak złożyć i można się zastanawiać, czy nie jest to w pewnych okolicznościach lepsze rozwiązanie, niż trzy osobne segmenty na ten przykład.

...gdyby tył/spływ skrzydła obniżyć...

Pewnie tak i to bez uszczerbku wizualnego dla kąta zaklinowania skrzydła.
To zielone wystaje minimalnie, nawet samo "głębsze" nasunięcie oprofilowania mogłoby zakryć ten klin.
Mądry Polak po szkodzie
Nic nie będę z tym robił. Z góry nie widać

Zacząłem składanie belek trzymających statecznik:



Belka (wydaje mi się) ma przekrój owalny. Autor założył sklejenie jej na styk. Da się. Lepiej jednak użyć sklejki.
Po uformowaniu prętem belek wkleiłem klejem w płynie pasek papieru milimetrowego szerokości 3 mm:



Jeśli się nie śpieszy - czytaj: klej wyschnie przed kolejnym krokiem - to klej w płynie jest idealny gdyż nie zostawia śladów.
Więc jak wyschła na wiór przyklejona do jednej krawędzi sklejka, pędzelkiem naniosłem klej na wystającą część i wnętrze drugiej krawędzi. Znowu trzeba poczekać aż wyschnie. I jeszcze raz na sklejkę rozrzedzony klej i połączyłem.
Zanim całkiem wyschło rolowałem prętem miejsce łączenia na podkładce z trzonka pędzla:





Pod światło:



Składanie takich wąskich elementów wcale nie jest jakieś skomplikowane.
Więcej będzie zachodu z dopasowaniem belek do skrzydeł i zachowanie symetrii ze statecznikiem.
Ale o tym pewnie na weekend

[gk]

Jeszcze wprawdzie brakuje od spodu dwóch elementów belek przy podwoziu, ale już widać GENIALNĄ konstrukcję samolotu. Spieszę więc z jej pokazaniem

[Heinrich Kosmala]

Ładniutko to wygląda – czysto, precyzyjnie, a i geometria płata jak trzeba!

[gk]

Heniu, co do geometrii tego układu, to jedna belka leciutko mi ucieka patrząc z góry, ale powiem, że nie rzucająco się w oczy

[gumis666]

A mnie się rzucają w oczy te uskoki (różnice średnic).
Przypomina to trochę teleskop.
Nie wiem czy tak ma być czy będziesz jeszcze nad tym pracował?

[jhradca]

Tej konstrukcji genialną bym nie nazwał. Co najwyżej nietypową. Ale z modelarskiego punktu widzenia wygląda ciekawie a w Twoim wykonaniu bardzo efektownie.

[gk]

A mnie się rzucają w oczy te uskoki (różnice średnic).
Przypomina to trochę teleskop.
Nie wiem czy tak ma być czy będziesz jeszcze nad tym pracował?

Tak zostaje. Nic nie planuję z tym robić. Też nie wiem czy tak ma być. Tak zaprojektował autor. Na dwóch zdjęciach dostępnych w necie można się dopatrzeć takiego uskoku (rura w rurze). Na rysunkach dostępnych w necie jest to dokładnie tak narysowane - z uskokami. Na innych rysunkach dostępnych w necie jest dokładnie odwrotnie. Belka jest gładka na całej długości.

Tej konstrukcji genialną bym nie nazwał. Co najwyżej nietypową. (...)

No właśnie. Czyli GENIALNA
Jest ciekawy. Szkoda, że wydawniczo jest słabiutki, bo to jakiś wydruk na atramentówce, na kartonie jakości mieszczącej się w dolnych stanach średniej, projektowany w programie którzy krzywe rysuje jako łamane. Graficznie słabiak. Ale właśnie ta nietypowość rekompensuje dla mnie graficzne niedostatki. I mnie cieszy

[bestialsko]

Hi, ten model to jest darmówka Maksyma Artiuszkina udostępniona jakiś czas temu przez niego w ramach serii "Russkije Inżieniery"
YG-Model wydrukował kilka jego projektów, ze dwa albo więcej skleiłem. Druk u nich bywa dziwny ale nie zachowuje się dokładnie tak jak z domowej plujki. Np. daje się malować wodorozcieńczalnym lakierem do drewna (przed klejeniem) i nie rozpływa się od kropli wody. A program, który krzywe rysuje jako łamane to Blender.

[gk]

Pamiętam, że pokazywałeś taki niebieski samolocik z YG. Również go kupiłem .
Druk jest bardzo ważny dla ostatecznego wyglądu modelu kartonowego. W tym modelu jest taki sE. Ale równie ważne jest dobre zaprojektowanie elementów. Tu trzeba autorowi oddać, że wszystko bardzo ładnie pasuje.
Na ten przykład - kołpaki śmigieł. Schodzą się idealnie:



Dodatkowy plus to brak linii obrysowych na zielonych częściach (na niebieskich są delikatne w nieco ciemniejszym odcieniu niż element).

[Sklejacz Maciej]

Ależ dziwoląg
Ale robota pierwszorzędna (jak zawsze). Czystość i precyzja. czyli szok ja zazwyczaj.

Pozdrawiam.