Plastikowe statki i okrety w PRLu
Moderator: kartonwork
Plastikowe statki i okrety w PRLu
Witam Szanowne Grono,
z dziecinno-mlodzienczych lat pamietam kilka modeli statkow i okretow, ktore mozny bylo dostac w skladnicach harcerskich: pancernik Potiomkin oraz lodolamacze Lenin i Arktika.
Aha, kiedys posiadalem kupiony w kiosku ruchu model niszczyciela - mialo toto pewnie nie wiecej niz 20cm dlugosci ale jaki to model byl - nie pomne. Moze ktos go pamieta (a moze i inne dostepne modele)?
z dziecinno-mlodzienczych lat pamietam kilka modeli statkow i okretow, ktore mozny bylo dostac w skladnicach harcerskich: pancernik Potiomkin oraz lodolamacze Lenin i Arktika.
Aha, kiedys posiadalem kupiony w kiosku ruchu model niszczyciela - mialo toto pewnie nie wiecej niz 20cm dlugosci ale jaki to model byl - nie pomne. Moze ktos go pamieta (a moze i inne dostepne modele)?
Pozdrawiam, Peterator
Od naszych socjalistycznych braci to Aurora i Potiomkin oba w skali 1/400
(oba pływały w wannie po dodaniu balast, grodzie miały z plasteliny tak na wypadek sztormu i zalania )
dwa niszczyciele Jej Królewskiej Mości typ H ? i Tribal 1/500,
lodałamacz atomowy Lenin w takim fajnym pudełku jako od pizzy
i jakis okret podwodny.
Z Polskich modeli taki zielony niszczyciej chyba też typu Tribal
(oba pływały w wannie po dodaniu balast, grodzie miały z plasteliny tak na wypadek sztormu i zalania )
dwa niszczyciele Jej Królewskiej Mości typ H ? i Tribal 1/500,
lodałamacz atomowy Lenin w takim fajnym pudełku jako od pizzy
i jakis okret podwodny.
Z Polskich modeli taki zielony niszczyciej chyba też typu Tribal