HMS Warspite - raport z budowy NIE KASOWAĆ!!!
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Nie wiem, czy to wiosna jest temu winna, czy moze coś innego... w każdym razie troszke brak mi weny... czasu też, ale to mi nigdy nie przeszkadzało w sklejaniu.. Aby urozmaicić sobie prace sięgnąłem po inne okręty - powstał kolejny kadłub i jeszcze jeden szkielet.. ale i tak ciągnie mnie do Warspite'a - po prostu zostało już niewiele i widzę już chwilę gdy zostanie oddany do służby...
Tymczasem spróbowałem zrobić pokrowce na lufy dział artylerii głównej. Opierałem się na posiadanych planach i zdjęciach, ale chyba to nie jest to o co chodziło - wydaje mi sie to dość toporne i nienaturalne.. z rysunków wynika, że te pokrowce są dość spore i sięgają aż do końca tej grubszej części lufy, ponadto dość dużo materiału wisi pod lufą.. jednak mimo tego nie widzi mi się to, co zrobiłem.. Pytanie do Was - co zmienic??
Materiałem użytym przeze mnie jest plastelina - nawet daje sie pomalować i staje się wtedy dość odporna na odkształcenia (oczywiście lekkie...) choc teraz widzę, że malowanie jest zbędne - kolor jest taki jaki powinien być (spłowiałe płótno). Vivit w swoim Yamato użył jakiejś masy modelarskiej - nie widziałem tego w sklepach.
Dla wyjaśnienia - lufy są nieruchome i wykonane z drewna, gdyż te z papieru nie dawały się właściwie wcale skleić. Po niewielkich przeróbkach (skrócenie i doszlifowanie) te okazały się idealne.
Tymczasem spróbowałem zrobić pokrowce na lufy dział artylerii głównej. Opierałem się na posiadanych planach i zdjęciach, ale chyba to nie jest to o co chodziło - wydaje mi sie to dość toporne i nienaturalne.. z rysunków wynika, że te pokrowce są dość spore i sięgają aż do końca tej grubszej części lufy, ponadto dość dużo materiału wisi pod lufą.. jednak mimo tego nie widzi mi się to, co zrobiłem.. Pytanie do Was - co zmienic??
Materiałem użytym przeze mnie jest plastelina - nawet daje sie pomalować i staje się wtedy dość odporna na odkształcenia (oczywiście lekkie...) choc teraz widzę, że malowanie jest zbędne - kolor jest taki jaki powinien być (spłowiałe płótno). Vivit w swoim Yamato użył jakiejś masy modelarskiej - nie widziałem tego w sklepach.
Dla wyjaśnienia - lufy są nieruchome i wykonane z drewna, gdyż te z papieru nie dawały się właściwie wcale skleić. Po niewielkich przeróbkach (skrócenie i doszlifowanie) te okazały się idealne.
Marcin
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Cześć!
Myślę, że skoro już to robisz z plasteliny to powinieneś trochę popracować jednak nad kształtem. To się powinno dać uformować. Z tą jednak myślą, że pokrowiec miał konstrukcję na której się opierał i zobacz jak płótno pracuje między elementami konstrukcji – pod wpływem wiatru czy grawitacji.
Materiał bym zostawił. Tylko zdobądź się na ten wysiłek, przypatrz się pokrowcom na innych okrętach – zdjęcia. I do roboty.
Mogę Ci tylko powiedzieć, że kiedyś (przeszło ćwierć wieku temu) z plasteliny zrobiłem cały model (oczywiście bardzo uproszczony) „Yamato” wymodelowany z jednego rysunku jaki miałem i pomalowany czarną plakatówką. Myślę więc, że można. Chciałbym już zobaczyć efekt końcowy.
Będzie super!
Pozdrowionka.
DarekZet
Myślę, że skoro już to robisz z plasteliny to powinieneś trochę popracować jednak nad kształtem. To się powinno dać uformować. Z tą jednak myślą, że pokrowiec miał konstrukcję na której się opierał i zobacz jak płótno pracuje między elementami konstrukcji – pod wpływem wiatru czy grawitacji.
Materiał bym zostawił. Tylko zdobądź się na ten wysiłek, przypatrz się pokrowcom na innych okrętach – zdjęcia. I do roboty.
Mogę Ci tylko powiedzieć, że kiedyś (przeszło ćwierć wieku temu) z plasteliny zrobiłem cały model (oczywiście bardzo uproszczony) „Yamato” wymodelowany z jednego rysunku jaki miałem i pomalowany czarną plakatówką. Myślę więc, że można. Chciałbym już zobaczyć efekt końcowy.
Będzie super!
Pozdrowionka.
DarekZet
DarekZet
doświadczam Mutsuki'ego
doświadczam Mutsuki'ego
Zgodnie z zaleceniami popracowalem nad tymi wieżyczkami.. opieralem sie na zdjeciach "Barhama" - okrętu bliźniaczego (niemal).. teraz to przypomina duzo bardziej oryginał:)) No i pomalowałem te niby-pokrowce biała Pactra. W realu wygląda to calkiem fajnie - na zdjęciach - sami oceńcie
Marcin
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Jako przerywnik w budowie uzbrojenia zabrałem się za wodnosamolot - okręt wyposażony był w 2 samoloty typu WALRUS, do zbudowania był tylko 1 (drugi zapewne schowany w hangarze..). Z niewiadomych mi przyczyn wydrukowany był na przyciemnionym arkuszu papieru - w powiekszeniu widac dodatkowe ziarno.
Tak wygląda jego silnik
Tak wygląda jego silnik
Marcin
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Tak wygląda caly samolocik
Ze względu na to, że model kupiłem jako "napoczęty" (miał wycięty pokład), muszę jeszcze poprawić rozetki na skrzydłach - jak widać zostały pokolorowane pisakiem i do tego w różnych kolorach... Wydruk z drukarki kolorowej powinien załatwić sprawę.. Zdjęcia troche nieostre - aparat chyba mial klopot z wyostrzeniem obrazu...
I od spodu
Ze względu na to, że model kupiłem jako "napoczęty" (miał wycięty pokład), muszę jeszcze poprawić rozetki na skrzydłach - jak widać zostały pokolorowane pisakiem i do tego w różnych kolorach... Wydruk z drukarki kolorowej powinien załatwić sprawę.. Zdjęcia troche nieostre - aparat chyba mial klopot z wyostrzeniem obrazu...
I od spodu
Marcin
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Z wiosennym pozdrowieniem !!
Poniewaz moj pracodawca (niebawem już były) zadbał o to, bym mogł powitać wiosnę z uśmiechem i dużą ilością wolnego czasu, przewiduję niebawem intensyfikację prac w mojej stoczni co powinno ożywić nieco ten wątek.. no i pozwoli mi to zająć się kolejnymi jednostkami z budowanej przeze mnie wielonarodowej floty:)))
Poniewaz moj pracodawca (niebawem już były) zadbał o to, bym mogł powitać wiosnę z uśmiechem i dużą ilością wolnego czasu, przewiduję niebawem intensyfikację prac w mojej stoczni co powinno ożywić nieco ten wątek.. no i pozwoli mi to zająć się kolejnymi jednostkami z budowanej przeze mnie wielonarodowej floty:)))
Marcin
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)
Stocznia coś tam po cichu dłubie:)