Moje Mers-el-Kebir

szelmek · Post autor: **szelmek** » pt kwie 02 2004, 22:13

to może rzymska? w końcu rzymianie toto wymyślili

sam sobie poprzawiłem a co.
btw aż mnie zmroziło jak to zobaczyłem

Edmund_Nita · Post autor: **Edmund_Nita** » pt kwie 02 2004, 22:37

Szelmek, gdzie Ty kurna pracujesz. W dochodzeniówce jakiejś, czy cóś?
Masz "katapulta" i "rzymska". Musisz teraz wybrać między "średniowieczna" i "oblężnicza". Kombinuj dalej.
My tu gadu gadu, a manufaktura działa dalej. Zabawiłem się w kołodzieja (he, he...) i wyprodukowałem cztery kółka, niezbędne aby moje Mers-el-Kebir łatwo dawało sie przemieszczać. Te kółka, to tylko surowiec. Bo widzicie gdzieś tam w średnioiwieczu, a może i wcześniej, ktoś wpadł na pomysł żeby utrudnić życie dwudziestowiecznym modelarzom i oblekł te kółka płaskownikiem z blachy, nie mówiąc o innych wzmocnieniach. Stąd te robótki blacharskie, ale to już temat na kiedy indziej.

11. Kółeczka

P.S. Wujku Andrzeju, pozbieraj podpowiedzi do kupy i poszperaj po forum - znajdziesz odpowiedź.

Wpadka · Post autor: **Wpadka** » pt kwie 02 2004, 22:54

jak dla mnie jest to rzymska katapulta obleznicza bo inaczej tego sobie nie wyobrazam

pifko · Post autor: **pifko** » pt kwie 02 2004, 23:35

balista ?? , jednak wpływów średniowiecza nie da sie ukryć, i nic starozytnego to nie będzie. Podczas oblężenia Konstantynopola przez Turków za pomocą podobnych wynalazków miotano do miasta trupy zmarłych na różne ciekawe choroby skrzętnie przechowywane w dzisiejszych wojskowych laboratoriach. Pierwsze próby z bronią biologiczną heheeh. Jeżeli to oczywiście to co myśle

Na nieszczęście większość jest przekonana że te maszyny miotały tylko kamienie, garnki ze smoła itp. Owszem, prawda - ale przykład konstantynopola pokazuje jak ludzie potrafią być nieludzcy.

Edmund_Nita · Post autor: **Edmund_Nita** » pt kwie 02 2004, 23:45

Wpadka wpadła na forum i od razu wykapował. Roman Assault Catapult - w wolnym tłumaczeniu rzymska katapulta oblężnicza. Co prawda assault to "ofensywny", ale w nomenklaturze polskiej używa sie właśnie określenia, w tym przypadku, "oblężnicza". Brawo Wpadka. Musisz jednak przyznać, że gros roboty wykonał Szelmek. Jemu też należą się brawa.
Pifko wspomniał, że takie urządzenia miotały m.in. kamienie. No właśnie, moje Mers-el-Kebir będzie uzbrojone w kamienie z naszej pięknej mieleńskiej plaży - wyjaśniła się jedna z podpowiedzi.

Dla was uśmiech "brawowy",

pifko · Post autor: **pifko** » pt kwie 02 2004, 23:50

buuuuu, a dałbym sobie ręke uciąć że to średniowecze. Mam kilka książek z rekonstrukcjami starożytnych machin oblężniczych, i nigdzie nie spotkałem sie z ozdobieniami, jak w przypadku machiny którą nasz kolega popełnia. Zwracam honor i dalej będe sklelaj jedną reką

Edmund_Nita · Post autor: **Edmund_Nita** » sob kwie 03 2004, 1:10

Drogi Pifko,
dla Ciebie na pocieszenie pełna lodówka.

Z browarnianym usmiechem,

pulpetto · Post autor: **pulpetto** » sob kwie 03 2004, 9:54

Według mnie to będzie katapulta do przerzucania qrczaków na drugą stronę barykady, haha

qrchak · Post autor: **qrchak** » sob kwie 03 2004, 10:51

Nie mam czasu na jakieś przeżucanie

Poza tym to co ja jestem, jakiś co się wałęsa

Edmund_Nita · Post autor: **Edmund_Nita** » sob kwie 03 2004, 17:06

Pulpetto, podpadłeś na cały gwizdek.
U mnie Qrchak jest pod ścisłą ochroną gatunkową i wszelkie jego przerzucanie gdziekolwiek jest zabronione. Pamiętaj o tym w przyszłości. Tym razem Ci odpuszczam.

Mimo to z uśmiechem,