Jak malować modele ?

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

Kierowalem sie szukajac cos o kompresorze a nie sprezarce i dlatego przeoczylem - moja wina :cry: Wiec pokazalem moj kompresor . Jesli juz cos takiego jest to chwala temu co to umiecil.Po prostu oszczedzil mi pracy i moge sobie teraz :drink: . Widzisz problem w tym , ze nie kazdego stac na wybulenie 120 zl na taki wylacznik cisnieniowy ze schematu jaki ja tam znalazlem bo tyle samo kosztuje prawdopodobnie reduktor cisnienia , ktory jest niestety niezbedny. Widze , ze sprawe kompresora mamy z glowy i pozostaje tylko odeslac wszystkich na strone :

http://www.modelarstwo.org.pl/technika/technika.html
pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2934
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 868

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Tak sobie przeglądam starsze posty i postanowiłem się włączyć w temat. Buduję wyłącznie kartony i wszystkie maluję. A maluję wyłącznie pedzlem - no kilkoma pędzlami :lol: . Osobiście jestem zadowolony z uzyskiwanych efektów. Do malowania używam farb Humbrola - przyzwyczajenie, bo moge tylko potwierdzić ich minusy wskazane w poprzednich postach, ale i zalety. Myslałem kiedyś o aerografie ale, co mnie powstrzymało:
- koszt, chociaż gdybym rozbił świnkę to moży bym udźwignął ten ciężar,
- to co najważniejsze - musiałbym się uczyć malowania takim sprzętem żeby osiągnąć zadowalające wyniki, konserwować go, czyścić ( a pędzel - woda z mydłem, terpentyna - i już jest sliczny). Można to nazwać obawą przed nowością i przed tym,czy dam radę.
Pędzel spełnia wszyskie moje oczekiwania poza jednym - brak możliwości wykonania rozmytych linii podziału kamuflażu. Stąd jak na razie wszystkie moje czołgi i okręty mają barwy jednolite. To wstrzymuje mnie nieco od zajęcia sie serią wrzesień 1939 GPM. Chociaż teraz robię tankietkę z SuperModel TC.33 (zostały gąsienice) - ona jest łaciata, ale linie podzału kolorów mam jednak dość ostre.
Podsumowując uważam, że pędzle do kartonów są wystarczające, a nawet niekiedy niezastąpione - starsze wydania mm - te włochate - macham pędzlem grubszą warstwę, lekki szlif, i warstwa ostateczna. Nie wyobrażam sobie malowania włochatego kartonu aerografem - choć pewnie się mylę bo nigdy nim nie malowałem, ale doświadczenia z farbami w sprayu mnie zniechęciły.
Pzdr Grzegorz
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

gulus pisze: Jeżeli kupowałbym pistolecik, to któryś z lepszych, a to oznacza wydatek, w ekstremalnych przypadkach - kilkuset złotych.
Aby Wam pokazac , ze tak nie jest przedstawiam swoj nowy nabytek . AB-300 dysza 0,3mm i zbiorniczek 7 cc . Jeszcze go nie odpalilem i sam jestem ciekawy jak bedzie sie sprawowal . Cena w sklepie Da-Ta (Lodz) to 168 zl. W Gdyni widzialem go w tej samej cenie. ;-)
pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
qrchak
Posty: 673
Rejestracja: pn sie 25 2003, 19:19
Lokalizacja: Wawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: qrchak »

Ja kupiłem sobie aerograf Kager od kumpla, tylko gamoń ukręcił dyszę(kosztował mnie 50 zł). Teraz sobie leży i czeka na zastrzyk gotówki ;-)
A do malowania używam pendzelków, i... gąbki.
GK to coś dla ciebie można uzyskać fajne efekty przejścia barw, może nie tak wyrafinowana technika ale wygląda lepiej niż pendzelkami.
Si vis pacem, para bellum.
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

qrchak pisze:Ja kupiłem sobie aerograf Kager od kumpla, tylko gamoń ukręcił dyszę
Dwa lata pracowalem na takiej ukreconej dyszy Schreiberem 200 .Po prostu okleilem ja delikatnie cjanoakrylem a reszte przytrzymala koncowka . ;-)

, może nie tak wyrafinowana technika .


Mozesz to sprecyzowac :?:
Ostatnio zmieniony pn mar 22 2004, 10:07 przez Okonek, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
qrchak
Posty: 673
Rejestracja: pn sie 25 2003, 19:19
Lokalizacja: Wawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: qrchak »

Do tego aerografu mam tylko część dyszy z gwintem bo resztę poprzedni właściciel zgubił :sciana: , więc nic z tego bez końcówki nie wymyślę. Można spróbować malować bez niej, no ale nie warzne, bo nie mam sprężarki :faja:

Potrzebna jest do malowania gąbka ale możliwie drobna (taka do kąpieli się raczej nie nadaje, za duże "dziury" ma :mrgreen: ), i uchwyt (ja mam wypisany gruby wkład do "chińskiego" długopisu :oczko: ) taka plastikowa rurka. Kawałek gąbki wkładam do uchwytu, tak żeby nie wystawało ani za mało, ani za dużo :D płaską powierzchnią na zewnątrz. I substytut aerografu gotowy :kazanie:
Teraz zamaczamy gąbkę w farbie i malujemy delikatnie uderzając w powierzchnię modelu, czy czego tam co malujemy, raz przy razie. Moim skromnym zdaniem rewelacyjna metoda, nie ma smug, tylko przy gęstszej farbie coś jakby bągelki (zresztą fajny efekt w czołgach). Przejścia barw wychodzą takie "aerografowe" ... prawie :diabel:

Pozdrawiam wszystkich malarzy... pokojowych :mrgreen: :zeby:
Awatar użytkownika
JAH
Posty: 216
Rejestracja: pn mar 10 2003, 10:01
Lokalizacja: Lubliniec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JAH »

A masz może jakieś zdjęcia z tak pomalowanymi modelami? Technika ciekawa, muszę ja kiedyś obadać
"Nie śmierć rozdziela ludzi, lecz brak miłości"
Awatar użytkownika
qrchak
Posty: 673
Rejestracja: pn sie 25 2003, 19:19
Lokalizacja: Wawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: qrchak »

Na razie siedzą w kliszy nie mam kasy na wywołanie :placz:
Wygląda na pewno lepiej niż pędzelkami, warstwa emalii jest ciut :oczko: grubsza niż spod aerografu. Generalnie widzę same zalety, wychodzi taniej niż malowanie inną metodą, i jest dość szybka.
Si vis pacem, para bellum.
RAFFI
Posty: 4
Rejestracja: ndz maja 04 2003, 22:39

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: RAFFI »

Jak malować? Kolejne pytanie.
W jednej z książek (Kolorystyka modelarska) przeczytałem, że dla realizmu należy do odpowiedniego koloru dodawać kolor biały, np: skala 1:32 7%, 1:144 23% (samoloty).
Pytanie do okrętowców - Czy stosujecie tę metodę, czy tez stosujecie kolor producenta?

Raffi
Awatar użytkownika
dniziol
Posty: 35
Rejestracja: pn sie 25 2003, 0:07
Lokalizacja: Słupsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dniziol »

Wydaje mi się że odezwę się w odpowiednim wątku.. otóż mam pytanie do kolegów którzy mają za sobą doświadczenie z malowaniem modeli aerografem... Chcę zakupić takie urządzenie, ale doszedłem do wniosku, że najpierw przydałaby się jakaś sprężarka.... I tu pytanie właściwe... Czy próbował ktoś wykorzystać taką małą, śmieszną pompkę samochodową?? Można to kupić już za jakieś 40-50 zł więc na próbę wydatek niewielki... Ale pytam, bo jeśli efekty byłyby marne, to już chyba wolę wykonać taki kompresor według metod podanych na stronie www.modelarstwo.org.pl....
Tylko papier :)
ODPOWIEDZ