To mój pierwszy raz - JEEP
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
To mój pierwszy raz - JEEP
Witam
Z nie małymi obawami chciałbym pokazać mój pierwszy model z plastiku (Jeep & M34 tactical TRUCK – Revell 03029). Nie porzucam kartonu, ale pojazdy 1:35 to będzie doskonałe uzupełnienie. Model z gatunku bardzo prostych, żeby nie powiedzieć prostackich. Szpachlowanie, a przede wszystkim malowanie ma przede mną jeszcze wiele tajemnic. Założeniem modelu było umieszczenie jeep-a w scenerii zimowej zarytego w śniegu (układ jezdny i reszta są beznadziejne w tym modelu). A oto efekty
Z nie małymi obawami chciałbym pokazać mój pierwszy model z plastiku (Jeep & M34 tactical TRUCK – Revell 03029). Nie porzucam kartonu, ale pojazdy 1:35 to będzie doskonałe uzupełnienie. Model z gatunku bardzo prostych, żeby nie powiedzieć prostackich. Szpachlowanie, a przede wszystkim malowanie ma przede mną jeszcze wiele tajemnic. Założeniem modelu było umieszczenie jeep-a w scenerii zimowej zarytego w śniegu (układ jezdny i reszta są beznadziejne w tym modelu). A oto efekty
A witam platikowego kolegę widzę, że pojazdy w trzy-piątce będą gościć na forum super A widzisz Jarek mówiłem, że wyjdzie bardzo dobrze No mam nadzieję, że nastepnym razem będzie pełna relacja. Jak wiadomo pierwszy raz nie jest straszny tylko trzeba wiedzieć jak zacząć
P.S. Bardzo dobrze wygląda całe dodatkowe wyposażenie.
Pozdrawiam Paweł
P.S. Bardzo dobrze wygląda całe dodatkowe wyposażenie.
Pozdrawiam Paweł
Ukończone: M 113 Fitter
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
To samo chciałem napisać, co wisa - trochę "bałaganu" w środku by się przydało. Poza tym, czy Amerykańcy tak sobie zimą jeździli bez plandeki? Oczywiście, też chciałem napisać to co wisa - śnieg wyszedł Ci świetnie. Powiedziałbym nawet, że rewelacyjnie. Puścisz trochę pary o tym, jak ten biały puszek zrobiłeś?
Śnieżny (bo lato do bani) uśmiech,
Śnieżny (bo lato do bani) uśmiech,
Mnie się też bardzo podoba Oglądając takie prezentacje zaczynam powoli doznawać uczucia zazdrości i to mnie cieszy już mniej. Śnieg jest super. Można ulec złudzeniu że prawdziwy. W pierwszej chwili też sobie pomyślałem, podobnie jak koledzy, że skoro tak zarył i taki zasypany to w skrzyni ciut, ciut za czysto. Ale za chwilę błysnęła mi myśl że jechał z rozłożoną plandeką a jak się zakopał to chłopcy plandekę zdjęli by ułatwić dostęp do gratów. Tak więc jeżeli ją złozyli śniegiem do środka to wszystko jest OK...
PS. Również chętnie posłucham jak się robi tak realistyczny śnieg.
PS. Również chętnie posłucham jak się robi tak realistyczny śnieg.
Wow
Śnieg bomba Dołącze się do przedmówców o przepis na takie cudo.
Co do brudzenia, trochę śniegu w środku by się przydało, ale żadnego błota, błoto zamarzło i się nie roznosi wszędzie
Model faktycznie jest prościutki i uproszczony aż do bulu, więcej z niego można wycisnąć tylko blachami i żywicą. Ale za to ma fajne oponki.
Śnieg bomba Dołącze się do przedmówców o przepis na takie cudo.
Co do brudzenia, trochę śniegu w środku by się przydało, ale żadnego błota, błoto zamarzło i się nie roznosi wszędzie
Model faktycznie jest prościutki i uproszczony aż do bulu, więcej z niego można wycisnąć tylko blachami i żywicą. Ale za to ma fajne oponki.
Si vis pacem, para bellum.