nie, żebym się bardzo kłócił, ale proponuję rzut oka na przykład tu:
albo tu:
i tu:
jak widzisz - odcień koloru na tych pojazdach bardzo się różni. kolor panzergrau (czy też - jeśli wolisz - dunkelgrau, chociaż wydaje mi się, że w oficjalnej nomenklaturze używano nazwy panzergrau) miał tę właściwość, że w zależności od oświetlenia wydawał się jaśniejszy lub ciemniejszy... zresztą - któryś z kolegów już to na tym forum bardzo ładnie tłumaczył, bodajże przy okazji BMW R75 Edmunda
No cuż drogi kolego zdziwiłeś mnie tym 2 i 3 zdjęciem, chociarz wydaje mi sie ze to 2 zdjecie jest zrobione wspołcześnie (ale niebede sie kłócił). Przeczytałem obydwa wydania panzer colors (oryginalne angielskie i z tlumaczeniem na poslki) oraz Barwy i znaki panzerwaffe (wyd. armagedon) i osobiście mi sie wydaje że ten kolor był zbliżony do czarnego( bardzo ciemny granat).
Zresztą kwestia wyboru koloru to żecz gustu, jednym berdziej sie podoba jasny kolor drugim ciemny i debata na ten temat (według mnie, chociarz moge sie mylić) jest niezbyt potrzebna. Ja w tamtej wypowjedzi powjedziałem co myśle o PanzerGrau.
A jeżeli ktoś by potrzebował przyzwoitego odcienia PanzerGrau to polecam MR.color 40 (akryl)
Jeśli ktoś ma ochotę poczytać sobie dobry artykuł na temat malowania niemieckiej broni pancernej, radzę sięgnąć do Model-Fana nr 2/2000. Pan Wojciech Molski, który jest znanym autorem w Polsce wyjaśnia jakiego koloru użyć. Zasadniczo do 18 lutego 1943 stosowano kolor RAL 7027 Panzer Grau czyli szary czołgowy. W.Molski zaleca na podstawie dokonanych przez siebie próbek zebranych z oryginalnych detali Humbrola 32 jako najbardziej zbliżonego odpowiednika
Więc wydaje mi się że fotki, które pokazałeś GoRo3 są albo trochę przekłamane ze wg. na jakość kolorowej fotografii w latach 40-tych, albo pochodzą z późniejszego okresu.
... tym kolegą o którym powyżej pisze Peter był kolega Wujek .
Przypomni więc że kolorkiem najbardziej wg niego do oryginalnego panzergrau RAL 7027 jest REVELL-owski nr. 78 .
Bardzo podobny i można malować bez kłopotliwego mieszania farbek . Nadal polecam .
Tak Fidelu , na kolorowych zdjeciach z początków kolorowej fotografii trudno polegać . Zwłaszcza zazwyczaj kolory nieba , jeśli niebo jest , pozwalają określić stopień prawdopodobieństwa ...
Ale w przypadku armatki kolorów bym nie kwestionował , zdjęcia robione w różnym otoczeniu / czarny podkład , lampa błyskowa / nie dają takiej podstawy .
Działaj Peter dalej . Kolory sprawą umowna są . Hej ...
a'propos trzeciego zdjęcia - też się zastanawiałem, kiedy mogło być zrobione. i również skłaniałbym się do czasów ciut późniejszych - ale wykluczyć początku lat '40 nie mogę - widziałem już kilka zdjęć o równie dobrej jakości, które na pewno były autentykami. problem z tym zdjęciem polega na olorach - za małe wg mnie nasycenie czerni, za delikatny rysunek, za duża głębia kolorów, za małe ziarno...
ale wszystko tak naprawdę na pograniczu...
Na tym 2 zdjęciu wydaje mi się, że ta trójeczka długo stała w miejscu ponieważ gąsienice są w całości zardzewiałe i na kołach zgromadził sie rdzawy osad, równierz wnętrza kół mogą dużo powjedzieć o wieku tego czołgu.
GoRo3, czołgi z isterfonta wyglądału czasami jeszcze gorzej...
Co do PZGrau to stosuję 27, ale to do 1/72. Może dziwić, że jest to średni odcień, dodatkowo jeszcze wpadający w niebieski, ale należy brać poprawkę na wielkość.
Niemieckie czołgi były dość ciemne, ale po zmniejszeniu 35, czy w szczegulności 72 razy, otrzymamy jaśniejszy odcień. Inaczej połowa modeli powinna być malowana na czarno
GoRo:
gąsienice wcale nie są specjalnie zardzewiałe... osad na gumowych bandażach też wiele nie mówi... datując to zdjęcie bardziej skupiłbym się na cechach samej fotografii - a te (jak już pisałem) są rzeczywiście zadziwiająco dobre, ale wg mnie ciągle na pograniczu - słowem jednem - może to być fotka oryginalna. zresztą nie znam jej późniejszych losów - być może dopadł ją jakiś magik od photoshopa...
kolor jest na niej moim zdaniem ciut za niebieski. ale to może być równie dobrze kwestia oświetlenia...
pozrawiam
p.