Diorama Mundzia - Pierwszy element - BMW R-75
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Mnie się też motórek podoba. Chyba to opracowanie Italeri jest nie najgorsze. Dobrze się składało. Polecam.
Maciej, toto akurat nie jest efektem mocowania klaksonu. To efekt poprzednich prac. Miałem zamiar poprawić, ale pomyslałem, że jak motórek ma być z lekka pobrudzony i zaopatrzony w jakieś ślady eksploatacji, to niech zostanie. Na przyszłość (Element czwarty), jak znalazł.
Co do Wujka: z pewnością śledzi forum i wszystko co tu się dzieje. Bo forum jest jak narkotyk. Jak ktoś jest uzależniony od modelarstwa, to ciężko wytrzymać bez podglądania, chociażby. A to, że Wujek nie wtrąca swoich cennych trzech groszy, świadczy tylko o tym, że oprócz znanych zalet posiada jeszcze jedną - diablo silną wolę.
Uśmiech cierpliwego oczekiwania, myślę, że wiecie na co,
Maciej, toto akurat nie jest efektem mocowania klaksonu. To efekt poprzednich prac. Miałem zamiar poprawić, ale pomyslałem, że jak motórek ma być z lekka pobrudzony i zaopatrzony w jakieś ślady eksploatacji, to niech zostanie. Na przyszłość (Element czwarty), jak znalazł.
Co do Wujka: z pewnością śledzi forum i wszystko co tu się dzieje. Bo forum jest jak narkotyk. Jak ktoś jest uzależniony od modelarstwa, to ciężko wytrzymać bez podglądania, chociażby. A to, że Wujek nie wtrąca swoich cennych trzech groszy, świadczy tylko o tym, że oprócz znanych zalet posiada jeszcze jedną - diablo silną wolę.
Uśmiech cierpliwego oczekiwania, myślę, że wiecie na co,
Ostatnio zmieniony pt wrz 24 2004, 11:02 przez Edmund_Nita, łącznie zmieniany 1 raz.
Edmundzie chwaliłem już chyba motorek, ale teraz chce powiedzieć coś o fotkach te ostatnie wyglądają jak zdjęcia prawdziwego
P.S. A i też mam nadzieję, że Wujek się odezwie...
P.S. A i też mam nadzieję, że Wujek się odezwie...
Ukończone: M 113 Fitter
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Widzisz Fidelku, to że wygląda jak prawdziwy, to zasługa Vivita. To jest gościu (mam nadzieje, że tego nie czyta), który w spokoju usiedzieć nie może. Ciągle eksperymentuje, ciągle wymyśla jakieś patenty. Już nie mówię o jego pomysłach co do planów na przyszłość (tajemnica). Z fotografią też eksperymentuje. Coś mi tłumaczył wczoraj o wyższości ręcznego sterowania nad automatycznym (nie mam o tym bladego pojecia). Efekty chyba są pozytywne, skoro się podoba.
Zatem uśmiechy dla naszego eksperymentatora,
Zatem uśmiechy dla naszego eksperymentatora,
Ostatnio zmieniony pt wrz 24 2004, 10:58 przez Edmund_Nita, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8