Oto zdjęcie Eindeckera, wykonane z samolotu towarzyszącego...
Hehe...
No dobra. Jest to fotka modelu zawieszonego na dwóch włosach. Tło to łąka za oknem mojego pokoju. Kolor został zamieniony na cz-b, to następnie zostało zmienione efektem sepii. Kolejną operacją było rozmycie łopat śmigła i cylindrów silnika (rotacyjny) oraz dorysowanie pilota. Ostatnia zmiana to zwiększenie kontrastu.
No nieźle, nieźle. Może jeszcze spróbuj bardziej "rozmazać" silnik.
Teraz wracaj do Junkersa i postaraj się go na Puchar Prezesa dokończyć, bo chciałbym go z bliska zobaczyć ( Junkersa, nie Prezesa )
Zdjęcie fajne ale oszukać widza nie zdołałeś. Zbyt blisko było tło i obserwator natychmiast zauważa, w zestawieniu z wielkością trawy i innych drobiazgów, że to malutki modelik. Podobną operację przeprowadził kiedyś Jerzy tutaj i złudzenie było chyba lepsze.
Dzięki za opinie. Najlepiej byłoby chyba robić taką fotkę z 10 piętra. Wówczas tło mogłoby być bardziej realistyczne. Albo ustawić aparat bardziej poziomo... Głębię ostrości trudniej oszukać - ale gdyby robić fotkę w słońcu (tzn. przy wysokiej wartości przysłony), to chyba byłoby dobrze... Spróbuję jutro. Hm, będę jeszcze kombinował.
Poprzednio zrobiłem jeszcze inne zdjęcia - też nie rewelacyjne - ale cóż szkodzi pokazać. Trzeba trochę rozruszać ten dział.
Pierwsze z nich też nie jest zbyt realistyczne, bo normalnie taki samolot byłby oświetlony od góry, tak jak i tło. Taki czarny mógłby być tylko w fotce pod słońce... Czekam na jakiś ładny zachód.