*[Relacja/Okręt] ORP Burza - MM 12/1984

[kopajt]

Kilka słów podsumowania dla burt:
Widać wady opracowania ręcznego - obie burty różnią się pod względem wysokości o ok. 1-1,5 mm, długość jest wystarczająca aby móc obciąć końcówki by pasowały (obcinać trzeba, bo dziób jest źle wyrysowany).
Poza tym wszystko jest w porządku - papier mimo 20 lat zachowuje się w sposób jak najbardziej poprawny (myslałem że będe musiał Ponalować, ale jednak nie musiałem).

[pulpetto]

A drabinki bedziesz malował, czy zostaną takie troszke miedziane? A odnośnie podstawki, to ja ostatnio robię z listewek uzyskanych z rozbiórki skrzynki po owocach cytrusowych. Dobieram (mierzę) linijką szerokość, wysokość, kształt (mniej więcej); wycinam, listewki szpachluję i szlifuje papierem ścienym, żeby mi drzazgi nie powłaziły tu i tam (w palce), następnie maluję farbkami (ostatnio akrylowymi).

[kopajt]

Drabinki zostaną na razie takie jak są... po zakończeniu prac nad modelem (daleka przyszłość - może zdążę na zawody w Radomiu) kupię sobie farbki Humbrola i bedę malował wszystkie takie rzeczy. Chyba że uda mi się kupić terpentynę - to rozpuszczę pastele i je pomaluję.

[Łukasz K.]

Do Dzika zrobiłem podstawkę z tektury 2mm pomalowanej na brązowo. Tabliczka z nazwą okrętu z blachy z puchy po piwie, literki wycięte z odpowiednio dużego dużego wydruku, pomalowane i przyklejone. W galerii możesz zobaczyć, jak to wyszło.

[kopajt]

Po ciężkim tygodniu w pracy znalazłem chwilkę na przyjemne rzeczy
Następna część, a raczej osobna całość skończona...
Mam tu na myśli podstawkę do Burzy, którą zaprojektowałem a następnie skleiłem.

[kopajt]

To znowu ja... wiem że cienko mi idzie sklejanie bo zero reakcji na to co pokazuję... ale co tam...
Obiecałem sobie że skleję ten model i tego się będę trzymał... więc znowu zaczynam zanudzanie:
Po ciężkim tygodniu (a nawet dwóch) w pracy... zaraz zaraz - gdzieś już to czytałem... aaa to wcześniejszy mój wpis w tym wątku... czyli standard - nic się nie zmieniło udało mi się co nieco skleić...
Wczoraj na przykład siedziałem 2,5 godzinki sklejając drabinkę (sic!) jaka to drabinka? Zapraszam na pokaz zdjęć które ukazują co mi się udało przykleić od ostatniego razu
Oto rzeczona drabinka:



A teraz drabinka z grosikiem dla skali:



Zdjęcie całej podstawy nadbudówki



Wały śrub i ster... (śruby będą przyklejone po zakończeniu prac - co by nie odpadły



OK. Teraz proszę o krytykę...

[kopajt]

Wczoraj wieczorem zrobiłem drugą drabinkę i przykleiłem po drugiej stronie nadbudówki...
Spojrzałem także na rysunek i zdębiałem... na dużym kominie jest 4 razy dłuższa drabinka... ciekawe czy mi się uda ją skleić by przypominała drabinkę...
Te "drabinki" w opracowaniu to tragedia - narysowane kreseczki na prostokąciku... który jeszcze trzeba zginać... co przy takim papierze nie mogło by jakoś wyglądać...

[kadlubek]

Co to za pomarańczowy dookoła zadaszenia nadbudówki.Jeżeli to retusz, to wydaje mi się, że boczne krawędzie pokładów i zadaszeń powinno się malować w kolorze burt lub nadbudówek

[kopajt]

Jest to dokładnie retusz...i to retusz zgodny z kolorem pokładu...
Zdjęcie jest robione z lampą błyskową i jak już było na forum wyjaśnione - ze wzlędu na inny rodzaj powierzchni światło odbite zostaje inaczej zinterpretowane przez aparat.
Zapewniam Cię że w rzeczywistości nie ma praktycznie różnicy...

Co do budowy, to do stanu widocznego na wcześniejszych zdjęciach doszedł główny komin oraz wyrzutnie bomb głębinowych (nie przyklejone). Zdjęcia wkrótce...

[kopajt]

Ciąg dalszy moich walk z materią kartonową
Niewiele zrobiłem, przyznaję się bez bicia. Zaczynam podejrzewać że tworzenie modelu zajmie tyle samo co budowanie tego okrętu przez stocznię w rzeczywistości - czyli 62 miesiące

Nie miałem żadnych zdjęć tej części okrętu i zrobiłem tak jak mi sie wydawało ze jest dobrze (biorąc pod uwagę opracowanie)

Górna drabinka na kominie ma 19 mm


Dolna aż całe 15 mm długości.


A tu widok z góry na komin główny.