[relacja] Junkers Ju 88 C-6 (Military Model 3-4/2003)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Windus
Posty: 40
Rejestracja: pt cze 18 2004, 9:14
Lokalizacja: Olsztyn

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Windus »

Ja tu na lekcje nie chodzę żeby poczytać twoje posty :D
Tylko już mam dosyć spadania z krzesła jak oglądam zdjęcia !!
Fajnie że zamieszczasz taką relację bo można sie czegoś z niej nauczyć, oby tak dalej :cool:
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1103
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Poziom wykonania powalający. Jeśli można, to prosiłbym więcej zdjęć z etapów wykanania danego modułu, z krótkim opisem użytych narzędzi i materiałów (tych szczególnie trudnych lub "bajeranckich"). Wówczas Twoja relacja nabierze dodatkowo dydaktycznego :kazanie: charakteru a nie tylko przyczynku do rozbitych szczęk (po opadzie), wypadniętych gał, stłuczonych tyłków(po spadku z krzesła) oraz depresji.

Swinger, czy Ty skończysz ten model w tym roku?
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

Szyderczy, to może wynikać nie tylko z zastosowanych farbek wodnych, ale też ze stopnia wilgotności powietrza... Zresztą nie zastosowałem tu materiałów łatwo korodujących.

Heh, Jhradco. :) Problem w tym, że ja tu nie użyłem żadnych rewolucyjnych technik. To wszystko wspólny dorobek Forum - większości technik nauczyłem się tutaj. :) Jedyne chyba, co wymyśliłem sam, to pokrywanie podwójnych krawędzi kartonu rzadkim ponalem, żeby wyglądały jednorodnie (tutaj krawędzie wnęki podwozia, wcześniej np. krawędzie foteli). Tak samo (albo BCG) traktuję pojedyncze krawędzie, które narażone są na postrzępienie (tutaj jednak nadmiar kleju ścieram palcem, zanim wyschnie).

A generalnie najważniejsza jest precyzja cięcia i klejenia... Odpowiednie wymieszanie koloru do retuszu też ma swoje znaczenie.

Z materiałów to użyłem strun gitarowych z owijką na przewody karbowane, a drucików miedzianych na inne (te cieńsze). Gruba rura awaryjnego zrzutu paliwa jest z izolacji jakiegoś przewodu (w środku drut ze spinacza nadający kształt).

Jeżeli chodzi o narzędzia, to tutaj są te, których używałem ostatnio:
Obrazek

Model zapewne zostanie skończony w nowym roku.

A teraz aktualności.

Teraz kadłub wygląda tak:
Obrazek

Linkę anteny (cieniutka żyłka) zaczepiłem na sprężynce ze struny (w celu trzymania naciągu oraz utrudnienia zerwania):

Obrazek

Obrazek

Spodobało mi się to mikroszpachlowanie. Nawet najmniejsze szczelinki wyglądają lepiej, gdy się wpuści do nich troszkę szpachlówki akrylowej (wystarczy oblepić szczelinkę, a nadmiar zetrzeć palcem). Kiedy szczelina jest szersza niż, hmmm, powiedzmy 0,1 mm, szpachlówkę warto pomalować kilkuwłosowym pędzelkiem. Spójrzcie:

Obrazek

Obrazek

Takich szczelinek trochę w tym modelu jest, gdyż coś mi nie wychodziło wycinanie segmentów skalpelem... :(
Ostatnio zmieniony czw gru 02 2004, 23:54 przez Łukasz K., łącznie zmieniany 1 raz.
JarekW

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JarekW »

Paletę do farb z Esperanzy masz odlotową. Kolejny Twój wkład w technikę modelarską.
Windus
Posty: 40
Rejestracja: pt cze 18 2004, 9:14
Lokalizacja: Olsztyn

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Windus »

Swinger na twoim przykładzie można stwierdzić jak wiele wiedzy daje to forum.
Niezły patent z tym mikroszpachlowaniem.
Ja w f-15 spróbowałem delikatnie zeszlifować krawędzie kartonu pod kątem około 45 stopni, w skutek tego grubość kartonu bardzo maleje i powstaje mniejsza powieszcznia łączenia między sklejakmi.
Chodzi o to że im bardziej cienka powieszchnia styku tym mniej widać łaczenie.
Sugerowałem się tu zdjeciami Aircobry AH z forum konradusa.
Jeśli będzie się cieło po środku lini i dobrze "uszczupli" krawędzie praktycznie nie trzeba robić retuszu.
Oczywiście jest to zabieg deilkatny i pracochłonny ale daje dobre efekty.
Niestety nie mogę załaczyć zdjęc. :(
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Pol

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pol »

Ja z kolei, ostatnio w pracy nad moim Albatrosem D.III zacząłem ścinać (fazować) krawędzie skalpelem o wypukłym brzuścu. Scinam je pod kątem ostrym, na oko, wychodzi różnie- mniej więcej 20 stopni. Krawędź kartonu jest wtedy cieniutka. Zrobiłem tak na krawędziach natarcia stateczników (w tym modelu klei się je z dwóch cześci) i wygląda to całkiem nieźle. Niestety nie mam cyfrówki.

P.S. Swinger, twoja praca to dla mnie rewelacja! :)

Pozdrawiam
Paweł
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1103
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Swinger! to jest mniej więcej to o co nie tylko mnie chodzi. Myślę, że większość znas chciałoby zobaczyć jak co trudniejsze czy efektowniejsze elementy modelu zostały wykonane i czym.

Po oglądnięciu relacji bez wyjaśnień rośnie ilość osób pognębionych i załamanych a po Twojej większość uświadomi sobie, że przede wszystkim ważny jest pomysł i że niektóre rzeczy da się zrobić lepiej bez po mocy krasnoludków czy kosmitów. :spoko:

No cóż, oczywiście zawsze jest jeszcze doza talentu, której Tobie nie brakuje, ale zawsze można być nieco lepszym niż do tej pory, z małą pomocą przyjaciół ;-)

Odnośnie modelu, pomysł ze sprężynką do na ciągu - pierwsza klasa.
Windus
Posty: 40
Rejestracja: pt cze 18 2004, 9:14
Lokalizacja: Olsztyn

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Windus »

Swinger a mógłbyś wyjaśnić jak wygląda ta szpachlówka akrylowa?
No bo ja to chyba nie kojarzę :-?
Gdzie można ją nabyć i w jakiej cenie?
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

Jarku, to nie mój wkład. Podpatrzyłem u Batonusa na Konradusie. :) I tak nie ma co robić ze schrzanionymi płytkami, więc... :D

Windus -> to prawda, jestem znakomitym przykładem. :) Z tym szlifowaniem - bardzo interesujące to, co piszesz. Czy chodzi Ci o takie zeszlifowanie jak na rysunku poniżej?

Obrazek

Szpachlówka wygląda tak jak na zdjęciu, ale nie mam pojęcia ile kosztuje i gdzie ją kupić, bo znalazłem ją po prostu w garażu. :D

Obrazek

Paweł -> spróbuję zrobić coś podobnego, ale chyba sposobem Gutesa (z zaimpregnowaniem czymś kartonu i zeszlifowaniem).


Skleiłem dziś ostatni segmencik kadłuba. Ostatnia wręga wyszła za mała, więc okleiłem ją paskiem kartonu ze ścinek - pasowało idealnie.

Obrazek

Obrazek

Fotkę gotowego fragmentu pokażę po doklejeniu wylotów rury awaryjnego zrzutu paliwa.
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1103
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Taką samą szpachlówką oszpachlowałem kadłub Wichra. Kupiłem ją w Castoramie na stoisku ze szpachlówkami do drewna, chociaż jest to szpachla uniwersalna (także do gipsu, metalu). Niestety nie pamiętam ile kosztowała, ale wydaje mi się, żę za duże opakowanie 1kg trzeba zapłacić kilkanaście złotych, ale są też małe opakowania takie ok 200 gram i kosztowały kilka złotych.
ODPOWIEDZ