Karawela Nina z "Warty" - relacja z budowy
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Piankowanie, robiłem to pierwszy raz i za dużo napsikałem po wyschnięciu szkielet miał wielkość balonika. Używam pianki montażowej NOMI kupionej w NOMI. (Bundy opatentuj to, a resztę modeli będziesz kleił na Seszelach )
Ostatnio zmieniony pt maja 01 2020, 20:20 przez Farmer, łącznie zmieniany 3 razy.
A to cy co fruwa, to co to jest?staszkov pisze:Witam
Jak narazie to dlamnie bomba czekam na jeszcze.
Do mnie na stocznie niedługo wejdzie Emilia z MM
Może jak sie uda skombinować cyfruweczke to coś pokaże
A dla mnie te pianki to nie bomba, ale jest jedna reguła, wszyscy dają jej za dużo, na początek.
gulus
Kurcze model na pewno będzie fajny i wypasiony, ale powiem szczerze że mnietam już się od pewnego czasu znudziło oglądanie tych pianek. Metoda jest dobra ale ja wolałbym zobaczyć coś kartonowego w 100%. W tym wypadku trudno jest o tym mówić bo wycinanka jest leciwa i każdywie jaki to papier. Ale jeżeli chodzi o mnie to we mnie większy podziw wzbudza ładnie i czystko sklejony żaglowiec w standarcie (chodzi o kadłub bo maszty i żagle to raczej nie wykonalne) Powodzenia!!!
Zawsze wierny kartonowi
Gulus: na początku pojemnika jest duże ciśnienie i krótkie przytrzymanie powoduje duży strzał, to samo zjawisko występuje np. w piance do golenia lub śmietanie w sprayu. Lepiej dać za dużo niż za mało.
Panczo: robienie modeli z lat 80. i początku 90. w standardzie i bez malowania to dla mnie trochę nieporozumienie. Jest tyle nowych modeli doskonale opracowanych i dobrze wydrukowanych, które będą dobrze się prezentować w standardzie (razem z masztami kartonowymi).
Uważam, że pianka to wspaniały wynalazek i ja z niej nie zrezygnuję!
Dzięki wszystkim za słowa zachęty.
Panczo: robienie modeli z lat 80. i początku 90. w standardzie i bez malowania to dla mnie trochę nieporozumienie. Jest tyle nowych modeli doskonale opracowanych i dobrze wydrukowanych, które będą dobrze się prezentować w standardzie (razem z masztami kartonowymi).
Uważam, że pianka to wspaniały wynalazek i ja z niej nie zrezygnuję!
Dzięki wszystkim za słowa zachęty.