Parowóz BR43 - mój pierwszy plastikowy model [fotorelacja]
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Hmm... dzisiejszy dzień poświęciłem modelowi. Właściwie od rana siedzę przy nim - z przerwą na obiad, wiadomości i wyprowadzanie psa . Aż przyjemnie się robi, jak sobie człek zarezerwuje cały dzień; szkoda że tak rzadko można to zrobić.
W zestawie jest dołączony tor H0 (plastikowy), ale mnie nie zbyt się podobała taka wersja. Poszedłem do sklepu z elementami makiet H0 i dokupiłem dwa odcinki prostego toru. Gość dziwnie na mnie patrzył i spytał:
- Dla Pana?
- Te dwa odcinki proste (i podaję mu wybrane tory)
- (zdziwienie) ??? Tylko dwa?!
- Tak, bo ja mam maleńką makietę i tylko dwa mi na nią wejdą
Chyba nie zrozumiał z początku, ale potem mu powiedziałem co i jak.
dodatkowy koszt za tor = 5zł. (2x 2.50)
-----------------------------
Miałem sporo kłopotu ze zmontowaniem napędu. Rysunki złożeniowe są dokładne, acz nie za bardzo można w nich wykapować co i jak. Musiałem się "podpierać" różnymi zdjęciami znalezionymi w necie. W sumie udało się. Podwozie zrobione.
W zestawie jest dołączony tor H0 (plastikowy), ale mnie nie zbyt się podobała taka wersja. Poszedłem do sklepu z elementami makiet H0 i dokupiłem dwa odcinki prostego toru. Gość dziwnie na mnie patrzył i spytał:
- Dla Pana?
- Te dwa odcinki proste (i podaję mu wybrane tory)
- (zdziwienie) ??? Tylko dwa?!
- Tak, bo ja mam maleńką makietę i tylko dwa mi na nią wejdą
Chyba nie zrozumiał z początku, ale potem mu powiedziałem co i jak.
dodatkowy koszt za tor = 5zł. (2x 2.50)
-----------------------------
Miałem sporo kłopotu ze zmontowaniem napędu. Rysunki złożeniowe są dokładne, acz nie za bardzo można w nich wykapować co i jak. Musiałem się "podpierać" różnymi zdjęciami znalezionymi w necie. W sumie udało się. Podwozie zrobione.
Pozdrawiam - AlaN
Ciąg dalszy.
Muszę powiedzieć, że model jest super dokładnie wykonany. Zgrzewki są idealnie wyliczone, wymierzone przez projektanta i właściwie model sam sie skleja; wszystko bardzo ładnie pasuje. Aż się chce robić. Na zdjęciach kotła - szczególnie w widoku z tyłu - pozwoliłem sobie na "zapaskudzenie" całej płyty ze wskaźnikami i zaworami. Gdy całość była idealnie czarna, nie za bardzo mi się to podobało, teraz jest lepiej. Zasuwę paleniska pomalowałem lakierem "miedzianym" (Revell - nr93), a właściwie rozpuszczalnikiem z dodatkiem lakieru - tyle ile zostało na zamoczonym pędzlu i wypłukany w rozpuszczalniku. Efekt chyba wyszedł ok.
Jedno co mi się zaczyna niepodobać to...... chyba model za szybko się skończy
--------------------------
Do ramy zostały zamocowane zderzaki i sprzęg. Zamocowane są także reflektory przednie. Teraz jestem na etapie zakładania od spodu mocowania szczęk hamulcowych i samych hamulców. Już są polakierowane - schną. W tym czasie złożyłem kocioł i ścianki boczne kabiny.
>> dodane <<
Mój 200 post na tym forum.
Muszę powiedzieć, że model jest super dokładnie wykonany. Zgrzewki są idealnie wyliczone, wymierzone przez projektanta i właściwie model sam sie skleja; wszystko bardzo ładnie pasuje. Aż się chce robić. Na zdjęciach kotła - szczególnie w widoku z tyłu - pozwoliłem sobie na "zapaskudzenie" całej płyty ze wskaźnikami i zaworami. Gdy całość była idealnie czarna, nie za bardzo mi się to podobało, teraz jest lepiej. Zasuwę paleniska pomalowałem lakierem "miedzianym" (Revell - nr93), a właściwie rozpuszczalnikiem z dodatkiem lakieru - tyle ile zostało na zamoczonym pędzlu i wypłukany w rozpuszczalniku. Efekt chyba wyszedł ok.
Jedno co mi się zaczyna niepodobać to...... chyba model za szybko się skończy
--------------------------
Do ramy zostały zamocowane zderzaki i sprzęg. Zamocowane są także reflektory przednie. Teraz jestem na etapie zakładania od spodu mocowania szczęk hamulcowych i samych hamulców. Już są polakierowane - schną. W tym czasie złożyłem kocioł i ścianki boczne kabiny.
>> dodane <<
Mój 200 post na tym forum.
Pozdrawiam - AlaN
ehh...skad ja to znam.... nawet najbardziej skomplikowany model w koncu sie konczy i pozostaje pewien....hm.....niedosytAlan pisze:Jedno co mi się zaczyna niepodobać to...... chyba model za szybko się skończy
bardzo ładnie ci ta lokomotywa wychodzi....aż mnie korci żeby swojączęściowo rozmontowac i nieco odświezyc (sklejalem jądobre kilka lat temu.....kiedy mialem jeszcze marne pojecie na temat niektorych technik i wyglada ona tak sobie)
pozdrawiam
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
Marie von Ebner-Eschenbach
Hmm.... zdjęcia samego kotła już... nie będzie, bo został zamocowany na ramie. Za to widać całośćleyek pisze:... fotke z przodu bo te dwie pokazują tablice przyrządów...
No niestety . Jak się mówi "to co przyjemne szybko się kończy". Ale jest na to metoda - brać się za następny model . Ten faktycznie kończy mi się w zastraszającym tempie - dziś niedziela i lokomotywa skończona; jeszcze tender. Ale to dopiero od jutra, muszę polakierować elementy tendra. A narazie będę się wpatrywał w to, co zrobiłem .Galwani pisze:...nawet najbardziej skomplikowany model w koncu sie konczy...
------------------
Póki co, można już oglądać gotową lokomotywę. Skończona w 100%. Ta czysta czerwień nie przypadała mi do gustu (kto widział tak czysty parowóz?), i - wzorem wnętrza kabiny - "ubrudziłem" go w miarę swoich umiejętności.
Teraz czas na tender.
Pozdrawiam - AlaN
super!!
przyznaj sie... jak zes zrobil te swiecace reflektory?? jakas folia aluminiowa i wlaczony flesz w aparacie?? czy zabawa w programie graficznym? :> wyglada toto swietnie :D:D
i coraz bardziej mnie korci zeby sie za mojego gracika wziac i zrobic takie cudenko
przyznaj sie... jak zes zrobil te swiecace reflektory?? jakas folia aluminiowa i wlaczony flesz w aparacie?? czy zabawa w programie graficznym? :> wyglada toto swietnie :D:D
i coraz bardziej mnie korci zeby sie za mojego gracika wziac i zrobic takie cudenko
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
Marie von Ebner-Eschenbach