Diorama Mundzia - Trzeci element - Pzkfw 35(t)

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jari
Posty: 430
Rejestracja: wt sty 13 2004, 16:49
Lokalizacja: Opole

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jari »

Edziu Wujek może i sie podśmiewa ale to jest właśnie to co Wujek lubi żmudna ale za to bardzo dokładna robota przynosząca wspaniały efekt końcowy!! Życzę wytrwałości!!
Amatorzy zbudowali arkę - profesjonaliści Tytanica.
Fidel
Posty: 405
Rejestracja: pt sty 23 2004, 10:36
Lokalizacja: Żywiec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Fidel »

Hehe Edmundzie dają modelkasteny popalić :lol: Z tego co wiem kilku czołowych pancernych modelarzy naszego kraju (mam na myśli miejsca na konkursach) na ogół wpierw wycina wszystkie elementy, pakuje je do osobnych woreczków lub pojemników, a gdy wszystkie elementy są gotowe następuje montaż, który trwa wtedy o wiele krócej i przyjemniej. Jak już wspomniałem taki sposób na montaż tych gąsienic uzyskałem od kilku znanych modelarzy, więc pewnie coś w tym musi być skoro tak robią i przynosi im to takie efekty.

Ale od razu zastrzegam, że sam tego nie praktykowałem.

Paweł
Ukończone: M 113 Fitter
Edmund_Nita
Posty: 2058
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

A to ciekawe, bo właśnie tak zrobiłem. Wszystkie ogniwka wyciąłem, oczyściłem ( przy okazji wyszło, że trzy ogniwka miały uszkodzone uszka) i włożyłem do przegródek pojemniczka wędkarskiego. Potem sobie po kolei wyciągałem i montowałem. Dobrze szło. Na tyle dobrze, że gąsienice są już sklejone i pomalowane pierwszą warstwą farby (czarną). Teraz schną. Jak skończę malowanko wstawię fotkę.
Aha, tam gdzie uszka były uszkodzone skleiłem na sztywno.

Usmiech stunożny,
Fidel
Posty: 405
Rejestracja: pt sty 23 2004, 10:36
Lokalizacja: Żywiec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Fidel »

Edmundzie malowałeś gąsienice pędzlem :?: Widziałem Twoje dokonania w malowaniu pędzlem na poprzednich fotkach, ale wydaje mi się, że modelkasteny jednak trzeba pomalować aerografem (przynajmniej podkład), bo inaczej łatwo chyba pozalewać farba precyzyjne detale ogniwka :?:

Pewnie jak pokażesz fotkę pomalowanej gąsienicy to okaże się, że nie miałem racji, ale jednak tak mi się wydaje, że najodpowiedniejszy do malowania byłby aerograf :-?. (Jakby co to z Koszalina do Żywca jest bezpośredni pociąg :D)
Ukończone: M 113 Fitter
Robert Karwan
Posty: 283
Rejestracja: pn mar 01 2004, 17:26
Lokalizacja: Pruszków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Robert Karwan »

Hmmmm.... pędzelkiem. No poczekajmy na fotkę. ;-)


Pozdrawiam. ;-)
Edmund_Nita
Posty: 2058
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Fidelku i Robercie, przyznam się, że mam aerograf. Ale też się przyznam, że jeszcze cnotliwy. Jakoś nie mogę się do takiego malowania przekonać.
Wasze posty powodują, że świerzbią mnie palce, żeby sprawdzić co się dzieje z gąsienicami po malowaniu ręcznym. Ale zasada, której się zawsze trzymam zwyciężyła. A zasada ta, to nie dotykanie pomalowanego elementu przed upływem 24 godzin. A upływ nastąpi dziś o północy. Wtedy się zobaczy. Jak farba była mokra, tuż po pomalowaniu, to gąsienice były jak gąsienice. He, he...

Uśmiech zasadniczy, he,he..
Edmund_Nita
Posty: 2058
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

No i gąsienice z głowy. Wiecie jaka to ulga. Niepotrzebnie Fidelku i Robercie obawialiście się o nie, bo malowane ręcznie. Jedna warstewka im nie zaszkodziła. Zginają się równo. Jako dowód, owinąłem jedną na palcu wskazującym lewej ręki. Malowane jak ktoś proponował na forum, tj. najpierw czarnym Humbrolem nr 27004, następnie suchym pędzlem metalizerem, też Humbrola nr 27003. Na koniec, też suchym pędzlem farbką Model Mastera o nazwie German Silver Met. Na fotkach wyglądają bardzo srebrnie, ale tak nie jest. Są bardziej czarne niż srebrne. Oczywiście do dioramy będą jeszcze podrasowane, w zależności od podłoża jaki zastosuję. Ale to melodia przyszłości. Na razie jest, jak jest.
Aha, trochę się przynudzałem przy tym malowaniu gąsienic i walnąłem w międzyczasie kalkomanie na kadłubie tanka. Szczegóły w załączniku.

14. Gąsienice Obrazek 15. Tak się paskudztwo owija wokół palca Obrazek


16. Kalkomanie Obrazek


Uśmiech, no taki po prostu,
Ostatnio zmieniony pt cze 10 2005, 0:57 przez Edmund_Nita, łącznie zmieniany 2 razy.
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

Usmiech juz na poczatku bo kurna widze Mundziu , ze niezle walczyles z tymi madziami :lol: Teraz pytanko : dawno juz nie uzywalem tego koloru ale czy 27004 to nie przypadkiem Gun Metal :roll:
pozdrawiam
Obrazek
Edmund_Nita
Posty: 2058
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Drogi Okonku, o ile dobrze pamiętam, to przynajmniej od 1974 roku Gun Metal Humbrola, to nr 53. Kurna.

Uśmiech biezstrasznyj,
Fidel
Posty: 405
Rejestracja: pt sty 23 2004, 10:36
Lokalizacja: Żywiec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Fidel »

Mundek, Andrzej ma rację farbka, którą malowałeś to Gun Metal z tym, że jest to specjalna seria do polerowania. H 53 to zwykła farbka. A do gąsienic dawno temu (przynajmniej z 10 lat wstecz), był H 173, ale teraz już go nie ma w ofercie :-?
Ukończone: M 113 Fitter
ODPOWIEDZ