Jaki aerograf i jaki kompresor

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gulus
Posty: 1245
Rejestracja: sob maja 24 2003, 22:22
Lokalizacja: Ełk, mazury

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gulus »

Obejrzałem fotki Fidela, mam taką samą sprężarkę jaka mu posużyła za punkt wujścia. Po obejrzeniu doszedlem do wniosku, że się zes ... a nie zrobię tego sam. Dużo spawania, wiercenia, gwintowania. Prawdopodobnie, gdybym dał komuś to do zrobienia, to cena podwoiłaby wartość wyjściową sprężarki.

gulus z żalem
Awatar użytkownika
Vivit
Posty: 1717
Rejestracja: wt mar 11 2003, 8:42
Lokalizacja: Koszalin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Vivit »

No oczywiście, że można podrożyć koszty. Zastanawiałem sie ile by to mogło kosztować. Postaram sie pomyśleć i skalkulować koszty. Od dziś będę myślał intensywniej.....
Fidelku ja wcale nie neguje tego jak zrobiłeś. Osobiście lodówka u mnie chodzi 10 lat i zaręczam tobie nikt oleju nie dolewał. Mocniejszymi agregatami są agregaty z zamrażarek. Tu możemy uzyskać ciśnienie nawet 6 barów. Ustawiając zakres ciśnienia roboczego w zbiorniku 3-6 bary i na reduktorze 2 bary jako ciśnienie pracy uzyskujemy płynny strumień powierza. Widziałam taką sprężarkę zrobioną, choć prowizorycznie, działała idealnie. Tak na marginesie mam to we krwi, jak coś się kręci, trze i wiruje to musi mieć smarowanie, więc wszystkie urządzenia jakie posiadam zawsze kontroluje pod względem stanu oleju. To taki nawyk. Nawet w samochodzie sprawdzam olej raz w tygodniu, strzeżonego zawsze strzegą..:zeby:
Każde rozwiązanie jest dobra, które prowadzi do celu. Problem w tym, że jednym wyjdzie drożęj drugim taniej....
Pozdrawiam okrętowiec Vivit
Obrazek
Awatar użytkownika
Alan
Posty: 121
Rejestracja: śr lis 26 2003, 23:31
Lokalizacja: Poznań - WLKP

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Alan »

No, to się pochwalę.
Kompresorek zrobiony i już była pierwsza próba działania z aerografem - rewelacja :) . Zdecydowałem się na dwa wskaźniki: jeden (górny) pokazuje aktualne ciśnienie w zbiorniku, a drugi (dolny) ciśnienie za reduktorem, czyli takie jakie mam już w aerografie. Filtr narazie jest taki z samochodu, jak się zapapra zmienię go może na cos lepszego. Jest on WYMAGANY :!: , bo po kilku minutach pracy w wężu (agregat->filtr) już było widać pierwsze oznaki oleju. Potem pojawił się już w dnie filtru; dlatego filtr ustawiłem pionowo aby ew. olej spływał potem spowrotem do agregatu.

W każdym razie - jestem z kompresorka zadowolony.

Koszt całości: ok. 100zł.

Obrazek <-- zdjęcie duże (1024x768)
Pozdrawiam - AlaN
Awatar użytkownika
Vivit
Posty: 1717
Rejestracja: wt mar 11 2003, 8:42
Lokalizacja: Koszalin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Vivit »

No wybornie..... i o to chodziło.
Czyli 100 PLN można dać.....i trochę własnej pracy...:)
Powiedz tylko Alanie skąd wytrzasnąłeś taki zbiorniczek ciśnieniowy. Może naprowadzisz mnie na trop.
Do głowy przyszedł mi jeszcze jeden pomysł, który załatwił by problem oleju w powietrzu. Można nabyć takie urządzenie co się nazywa odolejacz powietrza, działa odwrotnie do naolejacza. Nie pytałem jeszcze o to ustrojstwo, ale wiem że jest. W swojej firmie mam podobny zestaw w instalacji powietrza odwadniacz+reduktor ciśnienia+naolejacz. Nie wiem ile to kosztuje ale nie trzeba wymieniać filtrów tylko zgromadzony olej wlać z powrotem do pompki i sprawa stanu oleju nie powinna nam spędzać snu.
Pozdrawiam okrętowiec Vivit
Obrazek
Fidel
Posty: 405
Rejestracja: pt sty 23 2004, 10:36
Lokalizacja: Żywiec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Fidel »

No i bardzo ładnie :!: Alan to zrobiłeś :spoko: brakuje mi wprawdzie w tej konstrukcji pewnej ergonomii, ale to już pewnie moje skrzywienie ;-) A mam taką fotkę kompresora stricte modelarskiego którego to miałem zamiar wykonać zanim wpadł mi w ręce kompresorek z MAR-u może też warte zastanowienia, powiem tylko, że wykonane wg najlepszego zachodniego wzoru.
Ukończone: M 113 Fitter
Awatar użytkownika
Alan
Posty: 121
Rejestracja: śr lis 26 2003, 23:31
Lokalizacja: Poznań - WLKP

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Alan »

Vivit pisze:...skąd wytrzasnąłeś taki zbiorniczek ciśnieniowy...
Fuks. Wywalił ktoś cały kompresor, walnięty był silnik z pompką. Stało to wszystko w pozycji pionowej: na dole silnik, na słupkach nad silnikiem ten baniaczek. Silnik to był zwykły 0,3kW z membranową pompą. Jego problemem (oprócz tego że nie pompował) był niesamowity hałas! Rodzina by mnie wydziedziczyła, gdybym coś takiego "odpalił" w domu; sąsiedzi również ;-) . Zapadła decyzja o agregacie z lodówki. Niestety oryginalnie baniak stał na słupkach, ale pod niego nie było możliwości wsadzenia agregatu - za nisko stał. Dlatego zostało wszystko przeniesione z pionu do poziomu.
Fidel pisze:...brakuje mi wprawdzie w tej konstrukcji pewnej ergonomii...
Hmm.... fakt, narazie potrzeba dwóch rąk do przeniesienia. W planie jest zamocowanie rączki do przenoszenia (nie jest to takie ciężkie). Druga sprawa, że raz się postawi i stoi; nigdzie z tym łazić nie będę ;-) , więc może być. Ten projekt który pokazałeś na zdjęciu widziałem - a jakże! Tyle że tu miałem już baniak za free. No i fabrycznie przystosowany na 6 atn. Te spawane zbiorniki z rur... hmmm...... jak trafisz na "fahofca", to mogą być z tego tylko kłopoty; to jednak ciśnienie, a jedna atn. to 1kg/cm2 powierzchni ścianek. Razy cała rura z denkami.... rosnie ilość tych kilogramów które przy złych spawach mogą narobić niezłego "kuku".

Z nudów wziąłem się za przybliżone wyliczanie i wyszło, że w moim zbiorniku przy tylko 3 atn. ciśnienia, na jego ścianki działa siła ~4700kg (prawie 5 ton!, a baniak może wytrzymać nacisk 9,5 tony). Przy takich ciśnieniach nie podejmę się zabaw we własnoręczne (albo zlecenie komuś) zrobienie takiego zbiornika bez atestu; życie cenię sobie ponad wszystko.

PS: widziałem jak lata (bez przenośni) butla z tlenem z której urwał się zawór - przypomina zdeczka sterowaną przez wariata rakietę. Mur dla niej to żadna przeszkoda - coś a'la masło dla noża. :twisted:
Ostatnio zmieniony czw sty 27 2005, 0:06 przez Alan, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam - AlaN
Fidel
Posty: 405
Rejestracja: pt sty 23 2004, 10:36
Lokalizacja: Żywiec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Fidel »

Widzisz Alanie ja nie zalecam nikomu jak ma obawy spawania zbiornika, ale w praktyce u mnie wygląda to tak:

1. Rura stalowa ścianka średnicy 5 mm
2. Dekle grubości 7 mm

Widzisz dekle były stoczone na krawędzi (rodzaj zamka) i dopiero spawane grubość spawu wynosi w tym miejscu ok 6 mm spawane to było wszystko 'tigiem" przez mojego znajomego, który jest spawaczem odbiorowym i spawanie takich rzeczy jest dla niego codziennością.

Zdaję sobie sprawę, że atest to ważna sprawa , ale prawda jest taka, że czasem ilość przepisów jakimi obłożone są tego typu konstrukcje jakby świadomie niweczy chęć podejmowania przez kogokolwiek szerszej produkcji takiego urządzenia. Smutne to jest bo nie mam wolnych 400 Euro na zakup Revella Omegi albo czegoś podobnego, a kupić jakiś badziew bez regulacji ciśnienia to mi w ogóle już nie pasuje.
Ukończone: M 113 Fitter
Awatar użytkownika
Alan
Posty: 121
Rejestracja: śr lis 26 2003, 23:31
Lokalizacja: Poznań - WLKP

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Alan »

Fidel pisze:... jest spawaczem odbiorowym...
A to stawia sprawę w całkiem innym świetle :D .
ilość przepisów jakimi obłożone są tego typu konstrukcje jakby świadomie niweczy chęć podejmowania przez kogokolwiek szerszej produkcji takiego urządzenia
Fakt, niestety fakt :cry: . I dlatego Bozia dała nam rączki ;-)
Pozdrawiam - AlaN
karol-lodz
Posty: 6
Rejestracja: wt lut 01 2005, 21:02
Lokalizacja: lodz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: karol-lodz »

Witam. nie czytałem wszystkich wypowiedzi, ale mam swój poglad na sprawę spręzarki:) takowa w sklepie kosztuje około 400złociszy i nie wzystkich na nią stac, więc ja kupiłem sobie butle z CO2 i taka "sprężareczka" wystarcza na kilka modeli. jest to butla 5 kg i do tego trzeba dokupic reduktor. Koszt butli to około 80 zł, nabicie to 15zł a reduktor w łódzkich zakładach Polmo to 38zł. Co do areografu to pseudo IWATA dostepna też w POLMO za 125 złociszy:)
karlodz!
seha

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: seha »

Witam
Chciałem się Was zapytać co sadzicie o tym sprzęcie
http://allegro.pl/show_item.php?item=58703125
co prawda 330zl ale niemiecka produkcja i 2 lata gwarancji mnie przekonują. Co wy na to?
Pewnie się zastanawiacie dlaczego sam sobie nie zrobi takie czego, otóż grzebka nie jestem i tylko mogło by się to skończyć śmiercią moja i kliku osób w pobliżu, uwierzcie :). Zresztą nie jestem przekonamy do takich magicznych konstrukcji. Dlatego od dłuższego czasu poszukiwałem gotowego kompresora i właśnie natkałem się na to, boje się tylko czy nie będzie on za głośny do pracy w domu.

A i który aerograf wybrali byście z tych dwóch:
http://allegro.pl/show_item.php?item=58774544
http://allegro.pl/show_item.php?item=57711580

Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi :)
ODPOWIEDZ