Modele z zapałek

Okonek · Post autor: **Okonek** » sob sty 15 2005, 18:42

Oooooo to i elektryka bedzie

Waldemar · Post autor: **Waldemar** » sob sty 15 2005, 19:04

Ano bedzie, toż to nie ganiali po ćmaku, a łoko w rynku nie do rady.

Pozdrowieńko

Wal (i) duś

leyek · Post autor: **leyek** » sob sty 15 2005, 22:43

Cześć

Mam 3 pytania

:
1.Ile jest w modelu żarówek/diód?
2.Jakie i ile baterii?
3.Do zmniejszenia natężenia użyjesz jakich oporników ?

Marcin

Waldemar · Post autor: **Waldemar** » ndz sty 16 2005, 3:02

Witam
W modelu są cztery żarówki 12V typu mini niewiele większe od diud, transformatorek 220/ 9V oraz dioda prostownicza wstawiona w szereg. Zamiast diody można wstawić rezystor regulowany, tutaj trzeba poeksperymentować. Można podłączyć transformatorek z suwakiem gdzie się reguluje napięcie 3V-12V=.

Pozdrawiam
Waldek

Waldemar · Post autor: **Waldemar** » śr lut 02 2005, 21:39

Witam
Nie dam się wykopać na drugą stronę prace nadal posuwają się do przodu. Narazie walczę z linkami i pnę się do góry.

gulus · Post autor: **gulus** » śr lut 02 2005, 22:16

Jejku, warsztat jak z obrazka "Warsztat początkującego Oprawcy", ale zegar jest super.

gulus

Waldemar · Post autor: **Waldemar** » śr lut 02 2005, 22:42

Zegar to kamień pól szlachetny ale jaki to nie pamiętam nazwy.
Warsztat to przez tyle lat się trochę nazbierało, tym bardziej że jestem chomikiem na punkcie narzędzi jak i różnych śmieci.

Piotr K · Post autor: **Piotr K** » czw lut 03 2005, 10:52

Warsztat piękny... Ale jeszcze ładniesze efekty Twojej pracy, aż ciężko uwierzyć, że to zapałki...
Widze też, że masz maszynkę do robienia lin. Z czego je "kręcisz"?

Waldemar · Post autor: **Waldemar** » czw lut 03 2005, 14:55

Witaj
Miałam kilka czasówek schodowych starego typu nie elektroniczne, wybrałem cztery zębatki małe i jedną dużą. wziołem cztery nity do blach, te na nitownicę oraz z czasówki dwie blaszki. napęd to wiertarka, tylko podłączyłem ją pod nożny regulator od wiertarki protetycznej. Tak że mam ręce wolne. A reszte to deski, ta część po drugiej stronie napędu jest przesówna trzeba obciążyć gdzieś dwoma grubymi tomami książek.
Zakładasz nitki i na wolnych obrotach kręcisz , tylko nie zapomnij o takim stożkowym sówaku który wkładasz między nitki. Mała uwaga zrób dłuższą prowadnicę moja jast za krótka i muszę często wiązać nowe nitki, choć zwinięte linki mam na wystarczającą długość

Waldemar · Post autor: **Waldemar** » czw lut 03 2005, 15:49

Musiałem zeskanować tu jest plan maszynki do robienia linek oraz malutki żarcik.

http://img209.exs.cx/img209/8530/nowy14ok.jpg