*[Relacja/Czołg] T-34
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Zdecydowałem się wreszcie pomalować gąsienice. Nie jest to takie łatwe, a już na pewno czasochłonne. Zacząłem od pomalowania wszystkich ogniw pojedynczo bazowym kolorkiem Humbrol 67 - 3 godziny. Potem połączyłem ogniwa w taśmy - 2 godziny. I efekt:
Nie wygląda to specjalnie. Jedna warstwa, nie pokryła do końca, ale to wystarczy.Dalej zabawa w pobrudzenie ich trochę. Ponieważ nie lubię zardzewiałych, więc musiałem z tym uważać. Na całość poszedł "wash" z plakatówki i wody (proporcje jakieś 1:20) najpierw z ciemniejszego brązu, potem z jaśniejszego.
Wyszło jakbym pomalował żółtym, ale to wina skanera. Przekłamuje barwy. To co wygląda na żółte w rzeczywistości jest beżowe. Ale to i tak za jasne. Więc kolejny "wash" tym razem z czarnej akwareli (takie zwykłe farbki szkolne).
To już lepiej wygląda. Nie wiem czemu, ale ciemne kolorki po skanowaniu są w miarę naturalne, ale wszystkie jasne i błyszczące jeszcze bardziej rozjaśnia i wybłyszcza, co daje znacznie większy kontrast niż w rzeczywistości.
Wystarczy o skanerze. Aby skończyć malowanie przydałoby się jeszcze przetrzeć suchym pędzlem miejsca, które się ścierają. Użyłem metalizera Model Master STEEL.
I oto efekt końcowy.
Zdjęcie jest znacznym powiększeniem, do tego wybłyszczone są miejsca pociągnięte metalizerem. W realu różnice są bardziej stonowane, a metalik nie wygląda tak biało, lecz wpada bardziej w szary. Zobaczcie choćby jak wyszła szpilka - niestety niczym innym do robienia zdjęć na razie nie dysponuję. Lepsze jakościowo zdjęcia dopiero po dorwaniu się do cyfrówki (znając życie po skończeniu modelu).
Nie wygląda to specjalnie. Jedna warstwa, nie pokryła do końca, ale to wystarczy.Dalej zabawa w pobrudzenie ich trochę. Ponieważ nie lubię zardzewiałych, więc musiałem z tym uważać. Na całość poszedł "wash" z plakatówki i wody (proporcje jakieś 1:20) najpierw z ciemniejszego brązu, potem z jaśniejszego.
Wyszło jakbym pomalował żółtym, ale to wina skanera. Przekłamuje barwy. To co wygląda na żółte w rzeczywistości jest beżowe. Ale to i tak za jasne. Więc kolejny "wash" tym razem z czarnej akwareli (takie zwykłe farbki szkolne).
To już lepiej wygląda. Nie wiem czemu, ale ciemne kolorki po skanowaniu są w miarę naturalne, ale wszystkie jasne i błyszczące jeszcze bardziej rozjaśnia i wybłyszcza, co daje znacznie większy kontrast niż w rzeczywistości.
Wystarczy o skanerze. Aby skończyć malowanie przydałoby się jeszcze przetrzeć suchym pędzlem miejsca, które się ścierają. Użyłem metalizera Model Master STEEL.
I oto efekt końcowy.
Zdjęcie jest znacznym powiększeniem, do tego wybłyszczone są miejsca pociągnięte metalizerem. W realu różnice są bardziej stonowane, a metalik nie wygląda tak biało, lecz wpada bardziej w szary. Zobaczcie choćby jak wyszła szpilka - niestety niczym innym do robienia zdjęć na razie nie dysponuję. Lepsze jakościowo zdjęcia dopiero po dorwaniu się do cyfrówki (znając życie po skończeniu modelu).
I ostatnie 6 zdjęć
Uprzedzając pytanie do zdjęcia nr 15 - widoczne smugi to efekt oświetlenia. Po prostu położony lakier matowy nie do końca idealnie jest rozłożony (malowanie pędzlem) i światło padając pod specyficznym kątem tak to wyeksponowało. Na pozostałych zdjęciach nie ma takiego efektu.
Dziękuję z kibicowanie i proszę o uwagi, konstruktywną krytykę i życzę miłego oglądania.
Uprzedzając pytanie do zdjęcia nr 15 - widoczne smugi to efekt oświetlenia. Po prostu położony lakier matowy nie do końca idealnie jest rozłożony (malowanie pędzlem) i światło padając pod specyficznym kątem tak to wyeksponowało. Na pozostałych zdjęciach nie ma takiego efektu.
Dziękuję z kibicowanie i proszę o uwagi, konstruktywną krytykę i życzę miłego oglądania.
- herbaciany
- Posty: 670
- Rejestracja: czw lis 04 2004, 23:22
- Lokalizacja: Strzegom