Odlewanie - dla początkujących
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Odlewanie - dla początkujących
Zastanawia mnie w jaki sposób można w dosyć tani sposób odlewać części.
Obecnie na mojim warsztacie znajduje się 911 Carrera do tuningu. Potrzebuje do nije trochę elementów prefabrykowanych. Z tego powodu nasuwa się pytanie czym odlewać ?
Oczywiście Żywica. Ale jak zobaczyłem ceny tych Gumosili to o mało się nie przewróciłem. W szybki sposób zostałem z silikonowych form wyleczony, więc jak wykonać formę ??
Pzdr.
Łukasz
Obecnie na mojim warsztacie znajduje się 911 Carrera do tuningu. Potrzebuje do nije trochę elementów prefabrykowanych. Z tego powodu nasuwa się pytanie czym odlewać ?
Oczywiście Żywica. Ale jak zobaczyłem ceny tych Gumosili to o mało się nie przewróciłem. W szybki sposób zostałem z silikonowych form wyleczony, więc jak wykonać formę ??
Pzdr.
Łukasz
do niektórych elementów, można zastosować formę gipsową (polecam taki gips dentystyczny, lub gips do gładzi, pamiętaj tylko by mieszac go z zimną wodą i dodawaj gips do wody powoli i nie mieszaj mechanicznie), jako wypełniacz, z powodzeniem można zastosować dwuskładnikowych klejów typu dispol, lub nawet modeliny, oczywiście w grę wchodzą detale o raczej dość małycm stopniu skomplikowania, w innych przypadkach hm ..... raczej tylko mydełka
pozdrawiam Sac
pozdrawiam Sac
Robi się : Zenit HMV 1:250
plastelina
hej , ja kiedys na początku bawilem sie w plastelinowe foremki - sęk w tym że zdaja egzamin tylko wtedy gdy jest częśc jednostronna , no i trzeba bardzo uważać przy wyjmowaniu detalu oryginalnego z plasteliny , oczywiście najpierw trzeba go pędzelkiem delikatnie natłuścić , a zaś sam odlew z zywicy po wyjęciu ma niestety warstewke plasteliny na sobie , która trzeba zmyc jakimś rozpuszczalnikiem - mi w każdym razie zdawało to egzamin .....jesli bardziej skomplikowane formy i detale - tylko gumosil --
http://www.republika.pl/bigtank
http://www.republika.pl/bigtank
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
A jak wyjmiesz część odlaną , ktora ma tzw kąty ujemne ????będziesz łamal czy topił formę ?????...
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
cóż z formami cynowymi jest podobnie jak z gipsem, należy kąty ujemne wkalkulować w ich podział technologiczny, przy niektórych elementach , taka forma może składać się z kilku części. Przerabiałem to gdy 20 lat temu produkowałem okręty w EX , nie wiem czy jest jeszcze taka klasa :)
pozdrawiam
pozdrawiam
Robi się : Zenit HMV 1:250
Ja ze swojego doswiadczenia w odlewaniu elementow moge dodac to:
Zamiast zywic czyto przewidzianych do odlewnictwa. Swietnie nadaje sie Distal. Ale ten zwykly, nie rapid. Zastyga dluuuugo okolo 4h. Ale efekt daje bardzo dobry - uwaga tylko na mieszanie zaby nie wprowadzic za duzo babalkow powietrza bo moze byc dym.
Distal potrzymany chwle pod zarowka ladniutko sie uplynnia i pienkie zalewa forme. Przydatna pompa prozniowa do odessania powietrza ale to jak z kazda zywica.
Zamiast Distalu polecam rowniez zywice do laminowania tkanin szklamych w modelach RC Epidian E52 - zelowanie okolo 24h Ale dosc plynna i dobrze sie rozplywa w fornie Uwaga krucha!!!
Od biedy moze byc Epidian E53 z utwardzaczem TTF (zelowanie okolo 2h Ale znacznie gestrza Choc tez zdaje egzamin)
- przy dodaniu posiekanego drobniutko wlukna weglowego (rowing)wytrzymalosc wzrasta kilka razy w stosunku do czystej zywicy. Koszt wlokna kilka zlotych za parenascie metrow (w ofertach sklepow z RC) Starczy na uuu albo wicecej.
Formy staram sie zrobic z silikou budowlanego. Choc dalej szukam innego zadszego zamiennika.
Czym gatunkowo gorszy silikon, czytaj tanszy, tym lepiej. Mniej sie kleji. Duzy minus w stosuku do gumosili to gestosc, lepkosc i czas.
Gestosc wplywa negatywnie na przyleganie do elementow, szczegolnie przy podstawkach.
Kilkakrotnie przy podstawce mialem bable powietrza - silikon nie dochodzil do podstawy kopyta z ktrego robilem forme.
Plusem jest taniosc surowca i zawsze mozna zrobic jeszcze raz forme.
Uwaga praktyczna.
Najpierw wyciskam z tuby na kopyto troche silikonu i starm sie tym opackac dokladnie calosc. Aby wszedzie dokladnie sie dokleil - cienko. Odczekuje z godzinke zeby juz ciut stezala ta warstewka i wyciskam wiecej glutu i robie grubszy placek.
Drugi wymieniony minus to lepkosc. Bezwzglednie trzeba element czyms zabezpieczyc przed obsmarowaniem silikonem. W tej chwili stosuje jakis specyfik do zabezpieczania rak przed smarami, zywicami itp. Kupiony w supermarkecie za kilkanascie zlotych. Po zaschnieciu twozy taka skorupke jak zaschniete mydlo w plynie. Sprawdza sie super. Ale z powodzeniem stosowalem tez mydlo w plynie. Po zaschnieiu daje tez pewna izolacje choc ciut grubsza warstewke. Na samym natluszczaniu bym nie polegam w 100% gdyz silikom jest na bazie octanow i potrafi odparowac tluszcz i sie przykleic, o czym pozniej.
Trzeci minus to czas twardnienia. Im grubsza warstwa tym dluzej. Zazwyczaj obsmarowany glutem element odkladam na dzien - dwa. Da sie to wyczuc na wech. Im swiezsze tym bardziej wali octem. Po utwardzeniu zapach praktycznie zanika.
Zazwyczaj swoje formy robie jak pisalem, obsmarowuje element, nie robie tego w zadnych pudeleczkach czy formach.
Foremki ograniczaja odparowanie i znacznie wydluzaja czas zastygania. Silikon i tak nie splynie z kopyta. Jak potrzebuje juz jakiegos pudelka to dobrym wyjsciem jest pudelko od zapalek, papier przepuszcza opary.
Pomaga umieszczenie silikonu w cieplym miejscu - szybciej zastyga. Ja swoje klade na video ktore sie dosc grzeje. Zazwyczaj noc wystarcza na zastygniecie.
Uff troche sie rozpisalem Ale mam nadzieje ze z sensem.
Jak pisalem juz kopyto musi byc bezwzglednie czyms zabezpieczone inaczej bedzie klops. I juz nie wyjmniemy kopyta z silikonu. Testy dobrze sie przeprowadza na tekturce. Smaryjemy rozdzielaczem, czekamy na wyschniecie i stawiamy kleks silikomu. Jak po zgumowaceniu da sie odkleic od dekturki bez jej zniszczenia to mamy pewnosc iz tym bardziej nie przykleji sie do powierzchni sliskich, jak plastik, metal itp...
Przy okazji mamy rozeznanie ile czasu trzeba na sastygniecie danej grubosci silikonu. Podwojna kozysc. Im cieplej tym szybciej. Poza piecem oczywiscie ;)
Jeszcze nie przydazylo mi sie zeby silikon przykleil sie do kopyta. Wiec wniosek iz silikon nie jest az tak klejacy. Wlasciwie byl jeden przypadek, ale kopyto natluscilem tylko wazelina. Kopyto odzyskalem odcinajac po kawaleczku nozem i scierajac silikon palcem. A wiec i tak nie dalo sie do konca zniszczyc kopyta. Ale ryzyko rosnie znaczne.
To mniej wiecej tyle co moge napisac z wlasnego doswiadczenia. Jutro postaram sie wkleic zdjecia jak wygladaja moje foremki, odlewy i stosowane specyfiki.
MarCiu
Ps. Zauwazylem ze najlepiej nadaja sie stare przezroczyste silikony, naj mniej lepne. Na drugim miejscu sa czarne.[/b]
Zamiast zywic czyto przewidzianych do odlewnictwa. Swietnie nadaje sie Distal. Ale ten zwykly, nie rapid. Zastyga dluuuugo okolo 4h. Ale efekt daje bardzo dobry - uwaga tylko na mieszanie zaby nie wprowadzic za duzo babalkow powietrza bo moze byc dym.
Distal potrzymany chwle pod zarowka ladniutko sie uplynnia i pienkie zalewa forme. Przydatna pompa prozniowa do odessania powietrza ale to jak z kazda zywica.
Zamiast Distalu polecam rowniez zywice do laminowania tkanin szklamych w modelach RC Epidian E52 - zelowanie okolo 24h Ale dosc plynna i dobrze sie rozplywa w fornie Uwaga krucha!!!
Od biedy moze byc Epidian E53 z utwardzaczem TTF (zelowanie okolo 2h Ale znacznie gestrza Choc tez zdaje egzamin)
- przy dodaniu posiekanego drobniutko wlukna weglowego (rowing)wytrzymalosc wzrasta kilka razy w stosunku do czystej zywicy. Koszt wlokna kilka zlotych za parenascie metrow (w ofertach sklepow z RC) Starczy na uuu albo wicecej.
Formy staram sie zrobic z silikou budowlanego. Choc dalej szukam innego zadszego zamiennika.
Czym gatunkowo gorszy silikon, czytaj tanszy, tym lepiej. Mniej sie kleji. Duzy minus w stosuku do gumosili to gestosc, lepkosc i czas.
Gestosc wplywa negatywnie na przyleganie do elementow, szczegolnie przy podstawkach.
Kilkakrotnie przy podstawce mialem bable powietrza - silikon nie dochodzil do podstawy kopyta z ktrego robilem forme.
Plusem jest taniosc surowca i zawsze mozna zrobic jeszcze raz forme.
Uwaga praktyczna.
Najpierw wyciskam z tuby na kopyto troche silikonu i starm sie tym opackac dokladnie calosc. Aby wszedzie dokladnie sie dokleil - cienko. Odczekuje z godzinke zeby juz ciut stezala ta warstewka i wyciskam wiecej glutu i robie grubszy placek.
Drugi wymieniony minus to lepkosc. Bezwzglednie trzeba element czyms zabezpieczyc przed obsmarowaniem silikonem. W tej chwili stosuje jakis specyfik do zabezpieczania rak przed smarami, zywicami itp. Kupiony w supermarkecie za kilkanascie zlotych. Po zaschnieciu twozy taka skorupke jak zaschniete mydlo w plynie. Sprawdza sie super. Ale z powodzeniem stosowalem tez mydlo w plynie. Po zaschnieiu daje tez pewna izolacje choc ciut grubsza warstewke. Na samym natluszczaniu bym nie polegam w 100% gdyz silikom jest na bazie octanow i potrafi odparowac tluszcz i sie przykleic, o czym pozniej.
Trzeci minus to czas twardnienia. Im grubsza warstwa tym dluzej. Zazwyczaj obsmarowany glutem element odkladam na dzien - dwa. Da sie to wyczuc na wech. Im swiezsze tym bardziej wali octem. Po utwardzeniu zapach praktycznie zanika.
Zazwyczaj swoje formy robie jak pisalem, obsmarowuje element, nie robie tego w zadnych pudeleczkach czy formach.
Foremki ograniczaja odparowanie i znacznie wydluzaja czas zastygania. Silikon i tak nie splynie z kopyta. Jak potrzebuje juz jakiegos pudelka to dobrym wyjsciem jest pudelko od zapalek, papier przepuszcza opary.
Pomaga umieszczenie silikonu w cieplym miejscu - szybciej zastyga. Ja swoje klade na video ktore sie dosc grzeje. Zazwyczaj noc wystarcza na zastygniecie.
Uff troche sie rozpisalem Ale mam nadzieje ze z sensem.
Jak pisalem juz kopyto musi byc bezwzglednie czyms zabezpieczone inaczej bedzie klops. I juz nie wyjmniemy kopyta z silikonu. Testy dobrze sie przeprowadza na tekturce. Smaryjemy rozdzielaczem, czekamy na wyschniecie i stawiamy kleks silikomu. Jak po zgumowaceniu da sie odkleic od dekturki bez jej zniszczenia to mamy pewnosc iz tym bardziej nie przykleji sie do powierzchni sliskich, jak plastik, metal itp...
Przy okazji mamy rozeznanie ile czasu trzeba na sastygniecie danej grubosci silikonu. Podwojna kozysc. Im cieplej tym szybciej. Poza piecem oczywiscie ;)
Jeszcze nie przydazylo mi sie zeby silikon przykleil sie do kopyta. Wiec wniosek iz silikon nie jest az tak klejacy. Wlasciwie byl jeden przypadek, ale kopyto natluscilem tylko wazelina. Kopyto odzyskalem odcinajac po kawaleczku nozem i scierajac silikon palcem. A wiec i tak nie dalo sie do konca zniszczyc kopyta. Ale ryzyko rosnie znaczne.
To mniej wiecej tyle co moge napisac z wlasnego doswiadczenia. Jutro postaram sie wkleic zdjecia jak wygladaja moje foremki, odlewy i stosowane specyfiki.
MarCiu
Ps. Zauwazylem ze najlepiej nadaja sie stare przezroczyste silikony, naj mniej lepne. Na drugim miejscu sa czarne.[/b]
uuuuuuu, ale kombinacja .....:)
O rany , ale metoda jak rany ....Marciu rozpisaleś się jak profesór jakiś , ale cóz taka dola modelarza kurcze , jak cienko z kasą ..Kiedyś próbowałem też się tym bawić , bo w robocie u mnie tego jest od groma , ale po piersze primo - wali octem jak cholera i zonka by mnie z domu wywalila w try miga ...a po drugie primo jakoś mi nie chciało toto zastygnąć jak robiłem taką wyższą formę - w środku rzadzizna ...Poza tym trzecie primo - co z bardziej skomplikowanym elementem ??? np ogniwem gąsienicy ???.. do małych , bardziej plaskatych detali owszem ale co z wiekszymi ??? ja cholera nie dojadam i oszczędzam na te z 10 kilo gumosilu co mi trza na jeden model i tyle
Pozdrowionka
Pozdrowionka
Już ten momęcik na 7 TP
http://bigtank120.blogspot.com/
http://bigtank120.blogspot.com/
Hehe moze i faktycznie mala praca magisterska sie z tego mojego postu zrobila. Ale jekos tak samo sie pisalo a i chcialem opisac jak najdokladniej
Odnosnie skaplikowaniosc odlewanych elementow Bez najmniejzego problemu odlalem reke zgieta w lokciu powyzej 90stopni w figorce w stali 1:35.
Z wyjeciem orginalu jak i odlanych kopi nie bylo najmniejszych problemow.
Problem z zastygnieciem silikonium moze byl spowodowany gruba wartwa maziuty. Wtedy i do tygodnia potrafi o to zastygac.
Scianki moich form maja kilka milimetrow. Sa na tyle sztywne iz nie ma problemow z odksztalcaniem. A taka foremka zastyga w przeciagu 24h Wiec tyle ile gumosil.
Wiem ze obiecalem fotki ale narazie sie nie wyrobilem i stawie jak tylko sie da najszybciej.
O ramy Julek 10 litrow!! Toz to cana niejednego samochod!!!
Ja nie moge sie uskrobac na zakup kilograma tego specyfiku, ta stowka to kilka miesiecy odkladania. Az mi dech zaparlo.
Normalnie wspolczoje Twojemu budrzetowi, wspolczoje
Szkoda ze nie robia gumosilu w jeszcze mnieszych opakowaiach.
Szczesliwy byl bym z ilosci do pol litra. Bo to idelana ilosc dla moich celow.
A i cenowo bardziej przystepna dla portfela.
Pozdrawiam MarCiu
Odnosnie skaplikowaniosc odlewanych elementow Bez najmniejzego problemu odlalem reke zgieta w lokciu powyzej 90stopni w figorce w stali 1:35.
Z wyjeciem orginalu jak i odlanych kopi nie bylo najmniejszych problemow.
Problem z zastygnieciem silikonium moze byl spowodowany gruba wartwa maziuty. Wtedy i do tygodnia potrafi o to zastygac.
Scianki moich form maja kilka milimetrow. Sa na tyle sztywne iz nie ma problemow z odksztalcaniem. A taka foremka zastyga w przeciagu 24h Wiec tyle ile gumosil.
Wiem ze obiecalem fotki ale narazie sie nie wyrobilem i stawie jak tylko sie da najszybciej.
O ramy Julek 10 litrow!! Toz to cana niejednego samochod!!!
Ja nie moge sie uskrobac na zakup kilograma tego specyfiku, ta stowka to kilka miesiecy odkladania. Az mi dech zaparlo.
Normalnie wspolczoje Twojemu budrzetowi, wspolczoje
Szkoda ze nie robia gumosilu w jeszcze mnieszych opakowaiach.
Szczesliwy byl bym z ilosci do pol litra. Bo to idelana ilosc dla moich celow.
A i cenowo bardziej przystepna dla portfela.
Pozdrawiam MarCiu