W wielu postach przy okazji ukazywania się modeli kolejowych widywałem pytania o szyny. Receptę na ich wykonanie podałem tutaj a dzisiaj pokazuję jedną fotkę. Szyny - malowany karton, podkłady - malowane listewki, tłuczeń-kamyczki ze sklepu modelarskiego przyklejone farbowanym plakatówkami Ponalem, trawa to barwione trocinki (ze sklepu) , krzaczki to równiez kupione barwione porosty.
Szyny spoczęły na podkładkach i dociśnięto je łapkami. Na śruby stopowe zabrakło na razie cierpliwości i pomysłu. Inna jest posypka, wyrosły też kępki trawy.
Szyny bardzo ładne i cała twórczość kierownika też , ale jest coś co nie daje mi spokoju .Porównując wielkość podkładu a w zasadzie jego szerokość która wynosi około 260 mm z wielkością poszczególnych bryłek podsypki zauważyłem że niektóre są wiekości ponad połowy szerokości podkładu.Niestety nie trzymają skali , największy rozmiar kamieni w podsypce to około 80mm , te na zdjęciu musiałyby mieć około 130-150 , a to już nie podsypka to odłamki skał.
Biorąc pod uwagę wysokość szyn około 160 mm,( mogą być niższe ale to zależy do jakiej kategorii zaklasyfikowana jest linia) , to podkład jest za wąski , ale nie czepiajmy się i tak jest ładny , widziałem prawdziwe kaszany , nad którymi "znawcy"rozpływali się w zachwytach.
To nie jest model toru, ale podstawka pod model. Moje podkłady mają szerokość 10mm, natomiast kamyczki - no cóż, innych nie było...
Szyna oczywiście lekko przewymiarowana.