Okonek juz 07.12.2004 pisze: Jesli chodzi o lancuchy to ten wiekszy podprowadzilem z modelu PT-815 ( pozniej dam mu jakis inny ) a mniejszy to znalezisko z mojej modelarskiej drobnicy .
Witaj Mundziu
Malo jestem tu ostatnio obecny wiec i Twoje pytanie odkrylem dopiero dzisiaj . Hmmm sam nie wiem co teraz z tym fantem zrobic . Lancuch jest faktycznie troche skrecony ale nie na tyle aby musial zostac wymieniony . Model PT-815 ( skala 1/72 ) z takim wlasnie lancuchem jako zdejmowana czesc pomiedzy slupkami relingow zajol na ME 2003 w Gdansku trzecie miejsce w klasie C 6A . Pomyslalem wiec sobie przy jego montazu , ze skoro model nie bedzie bral udzialu w ME , MP czy tez mistrzostwach domowych lub witrynowych to bedzie odpowiedni . Teraz widze , ze byl to blad . Poprzeczka na naszym forum zostala juz tak wysoko podniesiona , ze lancuchy trzeba juz wykonywac samemu i to w skali 1/200 . Postanowilem wiec , ze go wymienie na inny czyli taki jak powinien byc . Szkoda aby przy takim wkladzie pracy w inne detale modelu jego calosciowy obraz zepsul jakis lekko skrecony lancuch kotwiczny . Troche to jednak potrwa , a ze i dostep latwy wiec kiedys tam sie wymieni .
Usmiech w podziekowaniu za motywacje do poprawek.
PS.
Pojazd do podrozy w czasie - malo uzywany i na chodzie natychmiast kupie
Jędrusiu, właśnie chodziło mi o ten olbrzymi wkład pracy włożony w inne detale.
Co do tego modelu, co to trzecie miejsce zajął, to dowód na to, że sędziowie się nie popisali (skręcone łańcuszki, to wynalazki producentów biżuterii, a nie projektantów wyrobów stoczniowych). Gdyby sędzią był śp. Władysław Cichy ze Szczecina, to z takim łańcuchem, ten model nie zająłby żadnego miejsca. Ja też uważam, że model może być lepiej lub gorzej wykonany, w zależności od zdolności i talentu modelarza, ale jeżeli chodzi o prawdę historyczną, to jestem bezwzględny.
Uśmiech dla Okonka, któremuniebrakujetalentutylkohistorycznieniecosięzagubił,
Czesc.
Jak powiedzialem poprawka lancuchow zajme sie pozniej . Teraz jedziemy dalej z tym co oferuje zestaw . Po wiekiem sklejaniu i podwojnym szpachlowaniu oraz szlifowaniu powstala czesc glownego uzbrojenia czyli wyrzutnie pociskow SS-N-22 . W zestawie ubylo 34 czesci i na szczescie ciagle ich liczba sie zmniejsza . Jutro stocznia zamontuje wyrzutnie po wczesniejszym nadaniu poszczegolnym cylindrom numerow na okrecie
Na warsztacie tanki a Biesstrasznyj stoi dalej w stoczni .
Czyżby brak weny
Rozumiem to; mnie też czasem ogarnia znużenie pod koniec budowy i pragnąłbym rozpocząć następny model.
Mniemam, że to tylko chwilowy przestój .
No to widze , ze wezwales mnie do odpowiedzi . Kurna az dziw , ze ktos jeszcze pamieta o tym temacie . Niestety ostatnio tylko duzo gadam a malo robie . Na warsztacie nie ma w tej chwili nic innego . Czasu malo , goscie z Polski , Komunia Swieta Corki itp. , itp. .... czasu malo
Ostatnio zmieniony pn maja 09 2005, 7:40 przez Okonek, łącznie zmieniany 2 razy.