NIE KASOWAĆ Budowa - Bartel BM-6a z www.modele-kartonowe.com
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
NIE KASOWAĆ Budowa - Bartel BM-6a z www.modele-kartonowe.com
Zachęcony skończeniem (hurra!!!) Jaka-3, postanowiłem skleić ten samolocik z www.modele-kartonowe.com. Uważam że wydanie serii z prototypami polskich maszyn jest genialnym pomysłem, a z tego co widziałem do tej pory modele Lecha są ogólnie chwalone za staranność projektu. Nie ukrywam, że samolot sklejam na konkurs Modeli Kartonowych, ale raczej wątpię, żebym zdążył -- rodzina i praca cały czas domagają się mojego czasu :-[ Tym niemniej, będę próbować.
Ponieważ mam dostęp tylko do laserówki i lubię malować, samolot będzie malowany. Raczej nie będzie szpachli, bo się do niej ostatnio zniechęciłem. To co się da zwaloryzuję, to co będzie można uproszczę. Innych założeń w zasadzie nie mam.
Na początek szkielet tylniej części kadłuba:
Niestety nie znalazłem wystarczająco dużo tektury o grubości 0,75-0,9 mm jak przewidziane w projekcie, tylko ok. 1 mm, więc trochę będę musiał pokombinować, bo łączenie elementów jest bardzo precyzyjnie rozplanowane.
A tu złożone do kupy na sucho:
Ponieważ mam dostęp tylko do laserówki i lubię malować, samolot będzie malowany. Raczej nie będzie szpachli, bo się do niej ostatnio zniechęciłem. To co się da zwaloryzuję, to co będzie można uproszczę. Innych założeń w zasadzie nie mam.
Na początek szkielet tylniej części kadłuba:
Niestety nie znalazłem wystarczająco dużo tektury o grubości 0,75-0,9 mm jak przewidziane w projekcie, tylko ok. 1 mm, więc trochę będę musiał pokombinować, bo łączenie elementów jest bardzo precyzyjnie rozplanowane.
A tu złożone do kupy na sucho:
Ostatnio zmieniony pn maja 24 2010, 21:03 przez cygielski, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam,
Szymon
Szymon
Malować będę emalią, bo tak wiem, że mi nie pofałduje poszycia, a jeśli mam jakąkolwiek szansę toto skończyć (i obfotografować) do 30-ego, to nie mogę sobie pozwolić na zbyt wiele eksperymentów.
Acha, malować będę na kolory takie, jakie są w wycinance, z tym, że barwy dobiorę 'na oko', bo nie mam zbyt wiele zaufania do różnych tabel itp., względem przedwojennych odcieni farb, które mało kto dokładnie pamięta. Taka moja lekko impresjonistyczna wizja modelarstwa.
Acha, malować będę na kolory takie, jakie są w wycinance, z tym, że barwy dobiorę 'na oko', bo nie mam zbyt wiele zaufania do różnych tabel itp., względem przedwojennych odcieni farb, które mało kto dokładnie pamięta. Taka moja lekko impresjonistyczna wizja modelarstwa.
Pozdrawiam,
Szymon
Szymon
W niedzielę posunąłem prace nad kadłubem. Był lekki problem z fotelem pilota. Jak widać, oparcie było za krótkie w porównaniu do boków.
W moim fotelu powiększyłem oparcie:
Jak widać, plan podłogi w kabinie nie zgadzał mi się - musiałem fotel i drążek sterowy przesunąć lekko do przodu. Drążek i pedały sterów odchudziłem w porównaniu z tymi z wycinanki.
Dodałem obicie fotela i pasy (niestety oczywiście przykleiłem je w nie tym miejscu co trzeba, ale już nie będę tego zmieniał):
Tu ćwiczyłem swoje umiejętności malarskie (i jak widać wyobraźnię -- niestety materiałów co do rozkładu przyrządów pokładowych brak).
A tu wszystko zlepione do kupy:
Tyle na dzisiaj. Dobranoc.
W moim fotelu powiększyłem oparcie:
Jak widać, plan podłogi w kabinie nie zgadzał mi się - musiałem fotel i drążek sterowy przesunąć lekko do przodu. Drążek i pedały sterów odchudziłem w porównaniu z tymi z wycinanki.
Dodałem obicie fotela i pasy (niestety oczywiście przykleiłem je w nie tym miejscu co trzeba, ale już nie będę tego zmieniał):
Tu ćwiczyłem swoje umiejętności malarskie (i jak widać wyobraźnię -- niestety materiałów co do rozkładu przyrządów pokładowych brak).
A tu wszystko zlepione do kupy:
Tyle na dzisiaj. Dobranoc.
Ostatnio zmieniony pn maja 24 2010, 21:04 przez cygielski, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Szymon
Szymon
Wolę kleić niż dużo pisać, więc przedstawiam tylko obecny stan budowy:
Chciałem tylko zaznaczyć, że miałem sporo szlifowania z wręgami 21b i 22a i b, jak też z częścią 1 (podłużnicą kadłuba) w części ogonowej, choć przypuszczam, że większość tego było spowodowane zbyt grubą tekturą, którą użyłem. Tak na boku, czy ktoś zna dobre źródło tektury 0,75-0,9 mm? Wydaje mi się, że to trochę egzotyczny rozmiar, ale może się mylę?
Chciałem tylko zaznaczyć, że miałem sporo szlifowania z wręgami 21b i 22a i b, jak też z częścią 1 (podłużnicą kadłuba) w części ogonowej, choć przypuszczam, że większość tego było spowodowane zbyt grubą tekturą, którą użyłem. Tak na boku, czy ktoś zna dobre źródło tektury 0,75-0,9 mm? Wydaje mi się, że to trochę egzotyczny rozmiar, ale może się mylę?
Ostatnio zmieniony pn maja 24 2010, 21:04 przez cygielski, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Szymon
Szymon
Linie podziału odtworzę przez wyrysowanie ich igłą introligatorską przed malowaniem. Po malowaniu prawdopodobnie podkreślę je jeszcze trochę ciemniejszym kolorem. Powinno być OK.
Czy to mysz, czy to samolot?
Skleiłem pokrywy cylindrów silnika -- dosyć to skomplikowane i naprawdę niezbyt dobrze mi się to udało, bo z przodu karton trzeba było wyginać w dwóch płaszczyznach. W rezultacie powstały brzydkie załamania, które nieco złagodziłem, ale nie udało mi się do końca usunąć. Na zdjęciu tego tak nie widać, ale na żywo mi trochę przeszkadza.
Czy to mysz, czy to samolot?
Skleiłem pokrywy cylindrów silnika -- dosyć to skomplikowane i naprawdę niezbyt dobrze mi się to udało, bo z przodu karton trzeba było wyginać w dwóch płaszczyznach. W rezultacie powstały brzydkie załamania, które nieco złagodziłem, ale nie udało mi się do końca usunąć. Na zdjęciu tego tak nie widać, ale na żywo mi trochę przeszkadza.
Ostatnio zmieniony pn maja 24 2010, 21:05 przez cygielski, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Szymon
Szymon