Yamato w skali 1:10.
Moderator: kartonwork
Link dlatego nie działa, bo na końcu jest kropka i tyle. http://www.onomichi.ne.jp/~moon/ekimae/oda/index.html poprawny link Okonku
http://www.yamato-movie.jp/index.htm oficjalny link do Yamato, który wejdzie w grudniu 2005 roku.
http://www.yamato-movie.jp/index.htm oficjalny link do Yamato, który wejdzie w grudniu 2005 roku.
Właśnie skończyłem czytać "Pancernik Musashi" Akiro Yoshimury wydany w serii z kotwiczką. Dopiero po tej lekturze uświadomiłem sobie co taka salwa oznacza. Wcześniej nie zdawałem sobie z tego sprawy. Otóż przy takiej salwie różnice ciśnień na pokładzie okrętu są tak gigantyczne, że pozostawione w klatkach świnki morskie były rozrywane na strzępy. Oczywiście nie ma mowy o tym by ktokolwiek mógł w tym momencie przebywać na pokładzie. Polecam lekturę tej książki. Pozwala na bliższe zaznajomienie się z japońską mentalnością.Maciej pisze: a atrakcją główną byłaby... pełna salwa byrtowa z 460-tek!
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Ja się wcale nie dziwięTadziu, że występuje takie zjawisko. Gdzieś w którejś z monografii wyczytałem, że salwa tylko z jednego działa kalibru 380 mm uwalnia tyle gazów prochowych że przwyższają one swoją objętością objętość pancernika. Co dopiero gdy będzie to salwa burtowa wszystkich działJeta pisze:Otóż przy takiej salwie różnice ciśnień na pokładzie okrętu są tak gigantyczne, że pozostawione w klatkach świnki morskie były rozrywane na strzępy. Oczywiście nie ma mowy o tym by ktokolwiek mógł w tym momencie przebywać na pokładzie.
![Shocked :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Łeee tam...
A czy ja mówiłem, że widownia na pokładzie ma się kłębić?!
No ale atrakcja by była - NIE! Poza tym można by strzelać pojedyńczymi "woreczkami" a nie pięcioma, no i beż "kuferka".
A że podmuch był, to właśnie dlatego Yamato i jego okręt siostrzany miały
wszystkie stanowiska artylerii plot oraz innych delikatnych i nasyconych "siłą żywą"
urządzeń osłonięte oraz... ukształtowane aerodynamicznie.
Pozdrawiam,
Maciej
A czy ja mówiłem, że widownia na pokładzie ma się kłębić?!
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
No ale atrakcja by była - NIE! Poza tym można by strzelać pojedyńczymi "woreczkami" a nie pięcioma, no i beż "kuferka".
A że podmuch był, to właśnie dlatego Yamato i jego okręt siostrzany miały
wszystkie stanowiska artylerii plot oraz innych delikatnych i nasyconych "siłą żywą"
urządzeń osłonięte oraz... ukształtowane aerodynamicznie.
Pozdrawiam,
Maciej