Oto drugie z moich aktualnych "dzieci". Bf-109 F4-trop Italeri 1/72. Kalki AML Decal. Czarna 3 (W.Nr 10 203) Oblt. Ernst Borgen z 5./JG27.
Model składa się średnio . Troszeczkę pracy od podstaw.
Komory podwozia w Italce- kompletne nieporozumienie. Musiałem się troszeczkę pobawić z blaszką aluminiową.
Niestety szkoda mi było wkładać w ten model blaszek gdyż robię w nim zamkniętą owiewkę i nie widać zbyt wiele szczegółów.
Było troszkę szpar lecz Mr. Surfacer 500 zrobił swoje
Coraz bardziej przypomina samolot
Pierwsze próby PRESHADINGU zobaczymy co z tego wyjdzie.
Proszę o opinie.
Pozdrawiam
[dłubie się] Bf-109 F4-trop
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
- Artur Domański
- Posty: 476
- Rejestracja: ndz mar 07 2004, 12:20
- Lokalizacja: Włocławek
Re: [dłubie się] Bf-109 F4-trop
Olku wyrwij ten zółty przewód i wklej cieńszy, jest za grubyolsonek pisze:
Powoli coś tam dłubię
Re: [dłubie się] Bf-109 F4-trop
Lent pisze:Olku wyrwij ten zółty przewód i wklej cieńszy, jest za gruby
Troszkę za późno ale przez ta kabinkę ledwo co bedzie widać . Następny będzie lepszy
Sprawdź swoją szóstą! Tam zawsze czai się zło
Mam prosbe.
Moglbys przyblizyc techniki malowania aerografem, ktorych uzywasz do budowy tego modelu? Mowisz tu o preshadingu oraz washingu. Ewentualnie moze sluzysz jakimis linkami do tego typu porad technicznych.
Ja dopiero wkraczam na teren modeli plastikowych.
Dzieki z gory za kazda pomoc.
Moglbys przyblizyc techniki malowania aerografem, ktorych uzywasz do budowy tego modelu? Mowisz tu o preshadingu oraz washingu. Ewentualnie moze sluzysz jakimis linkami do tego typu porad technicznych.
Ja dopiero wkraczam na teren modeli plastikowych.
Dzieki z gory za kazda pomoc.
pozdrawiam
Ja tam jakiś super modelarz nie jestem. Nie chce się wymądrzać ani nic z tych rzeczy gdyż są ludzie o dużo większej wiedzy ale skoro chcesz:
Wash- bierzesz kapsel po wodzie, wlewasz jakieś 3/4 wody, dorzucasz troszeńkę barwniku ( ja używam farby plakatowej czarnej + troszkę brązowej aby wyszedł taki brud) + do tego 3-4 kropelek płynu do naczyń, żeby wash wchodził w szczeliny.
a) bierzesz ten specyfik i nakładasz w różne zakamarki w kokpicie, komorze podwozia i innych bajerach tak żeby zagłębienia i wszystkie kanty były ciemne od "brudu" po tem ew. możesz przetrzeć suchym pędzlem krawędzie kolorem podstawowym.
b) masz modelik z nałożonymi kalkomaniami, malujesz każdą linie tą wodą, czekasz aż zaschnie, ścierasz lekko wilgotną chusteczką w kierunku opływu powietrza... czasem wchodzą fajne zacieki.
Washa można zrobić jeszcze olejnego, ale nie próbowałem i jednak długo schnie, model trzeba przed nim lakierować itp,etc. Na razie washa robiłem plakatówką ale niedługo będę miał temperę podobno niezła do washa, zacieków i różnego rodzaju weatheringu.
Co do preshadingu:
Malujesz model jakimś podkładem. Podkład mam na myśli KOLOR KAMUFLAŻU(słyszałem że można model pomalować całkowicie kammo) i dopiero na podkładzie który jest odcienia takiego jaki ma być samolot robisz linie czarne. I moja uwaga : ROBIĆ FARBĄ OLEJNĄ, gdyż jak widać Akrylową Pactrą cienkie nie wychodzą no ale może jakoś z tego wybrnę. I po tym jak masz linie zaczynasz malować kolorem kammo od środka paneli do linii a na koniec linie malujesz samą mgiełką. Gdy model masz w kolorze kammo to w zasadzie wystarczy jak linie się mgiełką aby leciutko były przebarwione psiknąć.
Ale jak mówię ja zbyt doświadczony nie jestem. Napisałem tak jak ja to robię/będę robił.
Pozdrawiam
co do linków polecam :
http://www.modelarstwo.org.pl/forum/index.php
oraz
http://www.drugawojnaswiatowa.org/forum/index.php?c=14
a o googlach nie będę wspominał
Wash- bierzesz kapsel po wodzie, wlewasz jakieś 3/4 wody, dorzucasz troszeńkę barwniku ( ja używam farby plakatowej czarnej + troszkę brązowej aby wyszedł taki brud) + do tego 3-4 kropelek płynu do naczyń, żeby wash wchodził w szczeliny.
a) bierzesz ten specyfik i nakładasz w różne zakamarki w kokpicie, komorze podwozia i innych bajerach tak żeby zagłębienia i wszystkie kanty były ciemne od "brudu" po tem ew. możesz przetrzeć suchym pędzlem krawędzie kolorem podstawowym.
b) masz modelik z nałożonymi kalkomaniami, malujesz każdą linie tą wodą, czekasz aż zaschnie, ścierasz lekko wilgotną chusteczką w kierunku opływu powietrza... czasem wchodzą fajne zacieki.
Washa można zrobić jeszcze olejnego, ale nie próbowałem i jednak długo schnie, model trzeba przed nim lakierować itp,etc. Na razie washa robiłem plakatówką ale niedługo będę miał temperę podobno niezła do washa, zacieków i różnego rodzaju weatheringu.
Co do preshadingu:
Malujesz model jakimś podkładem. Podkład mam na myśli KOLOR KAMUFLAŻU(słyszałem że można model pomalować całkowicie kammo) i dopiero na podkładzie który jest odcienia takiego jaki ma być samolot robisz linie czarne. I moja uwaga : ROBIĆ FARBĄ OLEJNĄ, gdyż jak widać Akrylową Pactrą cienkie nie wychodzą no ale może jakoś z tego wybrnę. I po tym jak masz linie zaczynasz malować kolorem kammo od środka paneli do linii a na koniec linie malujesz samą mgiełką. Gdy model masz w kolorze kammo to w zasadzie wystarczy jak linie się mgiełką aby leciutko były przebarwione psiknąć.
Ale jak mówię ja zbyt doświadczony nie jestem. Napisałem tak jak ja to robię/będę robił.
Pozdrawiam
co do linków polecam :
http://www.modelarstwo.org.pl/forum/index.php
oraz
http://www.drugawojnaswiatowa.org/forum/index.php?c=14
a o googlach nie będę wspominał
Sprawdź swoją szóstą! Tam zawsze czai się zło