Powoli zblizam sie do konca mojej walki z SM-79, a jakoze jestem na etapie dziwnych malowan postanowiłem ze nastepnym przerywnikiem modelarski bedzie taka maszynka jak na zdjeciach, no moze troszke mniej zniszczona, bo te foty co ponizej przedstawiaja strasznie zniszczony egzemplarz
Co z tego mi wyjdzie bede relacjonował
Malowanie bedzie przedstawiac model z Wojny Futbolowej
TAk jest to Tamiya w 48 tak dla odmiany, Raz skala 32 a raz 48, ale chyba bede musial cos skleic w 72. Kalki mam od kolegi wiec wiekszego problemu z tym mial nie bede. Do modelu zamiarzam dodac pare blaszek z Parta, moim zdanie Part zrobil lepsze blaszki od Eduarda do tego modelu
A to sorki - widać jestem bardziej zakręcony niż myślałem....A tak swoją drogą , to trzaskasz model za modelem. Chyba niedługo będziesz musiał szukać większego mieszkania pod modele...