MAZ-543 (30-lat historii...)
Moderatorzy: kartonwork, kierownik
Następnym sztandarowym i chyba najbardziej charakterystycznym systemem uzbrojenia zabudowanym na Maz-543 jest rodzina systemu rakietowego obrony przeciwlotniczej (Rosjanie podają że również przeciw rakietowej...hm...???) typoszeregu S-300 (i wersji rozwojowej S-400...) Tutaj znajdziecie dodatkowe informacje o systemie S-300 montowanym na MAZ i KRAZ ..... http://legion.wplus.net/guide/army/pv/s300p.shtml .
Jako że w samej literaturze rosyjskiej ( i stronach hobbystycznych ) opisującej uzbrojenie są rozbieżności w symbolach...o parłem się o informacje prasowe publikowane przez fabrykę „Diament Systemy” (dosłowne tłumaczenie...) wychodząc z założenia że po odcedzeniu propagandy jest to jednak najlepsze źródło danych o jej produktach... czyli o S-300....
Dlaczego jest to sztandarowy produkt?.. No z dwóch powodów...po pierwsze po szoku lekcji Czeczeńskiej ( pogrom na początku konfliktu kilku doborowych „nie zniszczalnych” jednostek pancernych )armia wraz z mediami musiała dać narodowi bombę technologiczną, coś super, coś co zabezpieczy ich kraj przed wrogimi zakusami ... lotnictwa hihihi... No i dostał... hihihi ( tyle że Czeczeńcy nie mają lotnictwa....) Po drugie stał się jako alternatywa finansowa najlepszym towarem eksportowym ( a tym samym reklamą dla Rosyjskiej myśli technicznej...) rosyjskiego kompleksu zbrojeniowego....
Wyeksportowano go między innymi do:
· Białoruś...(oczywiście....)
· Ukraina...
· Bułgaria...
· Cypr... (zakupił go obawiając się greckiego lotnictwa......)...
· Chiny... (!!!...uwaga na ten kraj...Chiny ostatnio bardzo mocno poszły do przodu , zarówno systemami uzbrojenia jak i technologią....)
· Słowacja...( po rozpadzie Czechosłowacji... o dziwo wcale się na Rosje nie obraziła...)
· „USA” Amerykanie tak naprawdę pozyskali ten system za pomocą pracy operacyjnej wywiadu zakupując go od państwa „trzeciego”.... ( i skrzętnie rozebrali go na elementy pierwsze poddając badaniom....) ( tak samo postąpili przy pojawieniu się czechosłowackiego systemu „TAMARA” mającego wykrywać nie widzialne dla radarów samoloty. Po rozpadzie tego kraju po prostu przez drugą firmę kupili zakłady TESLA które to produkowały elektronikę do „TAMARY” i tej „dziewczyny” już nikt nie kupi)
„TAMARA” ...
S-300...pomysł na to rozwiązanie zrodził się po obserwacji konfliktu w Wietnamie i wojen na bliskim wschodzie... Idea jest taka... przechwycić wrogie samoloty nie będąc wykrytym ( system namierzania na oddzielnym pojeździe....) zestrzelić, złożyć się , przejechać na nowe miejsce, odpalić znowu , i znowu wyjść spod możliwego kontruderzenia wrogiego lotnictwa. Nie jest to system bazujący bezpośrednio przy linii frontu zatem jest szansa na powodzenie takiego manewru.... (maja już toalety więc raczej nieobecność operatorów nie przeszkodzi w pracy....hihihihi) wersją dla ubogiej armii miał być system S-300 zabudowany na naczepie UMZAP i holowany przez nowego KRAZ-6446 („260”) Poniżej w malowaniu Greckim.......
, jest także wersja na podwoziu gąsienicowym (opartym na podzespołach czołgu T-80..) ale teraz w tym wątku ja ją pominę......
najnowszą wersją S-300 jest S-400(FAWORYT... nazywany także TRIUUMF..... (wymowna nazwa... hihihi)) powinien być właściwie nazywany S-300PM ...Sama fabryka na pokazach używała do nie dawna dwóch nazw chociaż chodziło o jedną wyrzutnie....
Ten wariant rozwojowy może zwalczać również małe cele nisko lecące o obniżonej wykrywalności przez radary, i niektóre rakiety taktyczne na niskich pułapach.....
S-300 Bułgaria
S-400 "radiolokator"
S-300 Białoruś....
S-300 Słowacja
S-400 radiolokator, i "system startowy" przy rozkładaniu...
S-400...
Zapoznajcie się jeszcze z podana stroną o S-300 http://legion.wplus.net/guide/army/pv/s300p.shtml . ... więcej danych , informacji i zdjęć następnym razem... przy okazji jak są jakieś pytania to śmiało.....
(zapowiada się długiiiiiii wątek.... mam nadzieję że was nie zanudzę.....)
Jako że w samej literaturze rosyjskiej ( i stronach hobbystycznych ) opisującej uzbrojenie są rozbieżności w symbolach...o parłem się o informacje prasowe publikowane przez fabrykę „Diament Systemy” (dosłowne tłumaczenie...) wychodząc z założenia że po odcedzeniu propagandy jest to jednak najlepsze źródło danych o jej produktach... czyli o S-300....
Dlaczego jest to sztandarowy produkt?.. No z dwóch powodów...po pierwsze po szoku lekcji Czeczeńskiej ( pogrom na początku konfliktu kilku doborowych „nie zniszczalnych” jednostek pancernych )armia wraz z mediami musiała dać narodowi bombę technologiczną, coś super, coś co zabezpieczy ich kraj przed wrogimi zakusami ... lotnictwa hihihi... No i dostał... hihihi ( tyle że Czeczeńcy nie mają lotnictwa....) Po drugie stał się jako alternatywa finansowa najlepszym towarem eksportowym ( a tym samym reklamą dla Rosyjskiej myśli technicznej...) rosyjskiego kompleksu zbrojeniowego....
Wyeksportowano go między innymi do:
· Białoruś...(oczywiście....)
· Ukraina...
· Bułgaria...
· Cypr... (zakupił go obawiając się greckiego lotnictwa......)...
· Chiny... (!!!...uwaga na ten kraj...Chiny ostatnio bardzo mocno poszły do przodu , zarówno systemami uzbrojenia jak i technologią....)
· Słowacja...( po rozpadzie Czechosłowacji... o dziwo wcale się na Rosje nie obraziła...)
· „USA” Amerykanie tak naprawdę pozyskali ten system za pomocą pracy operacyjnej wywiadu zakupując go od państwa „trzeciego”.... ( i skrzętnie rozebrali go na elementy pierwsze poddając badaniom....) ( tak samo postąpili przy pojawieniu się czechosłowackiego systemu „TAMARA” mającego wykrywać nie widzialne dla radarów samoloty. Po rozpadzie tego kraju po prostu przez drugą firmę kupili zakłady TESLA które to produkowały elektronikę do „TAMARY” i tej „dziewczyny” już nikt nie kupi)
„TAMARA” ...
S-300...pomysł na to rozwiązanie zrodził się po obserwacji konfliktu w Wietnamie i wojen na bliskim wschodzie... Idea jest taka... przechwycić wrogie samoloty nie będąc wykrytym ( system namierzania na oddzielnym pojeździe....) zestrzelić, złożyć się , przejechać na nowe miejsce, odpalić znowu , i znowu wyjść spod możliwego kontruderzenia wrogiego lotnictwa. Nie jest to system bazujący bezpośrednio przy linii frontu zatem jest szansa na powodzenie takiego manewru.... (maja już toalety więc raczej nieobecność operatorów nie przeszkodzi w pracy....hihihihi) wersją dla ubogiej armii miał być system S-300 zabudowany na naczepie UMZAP i holowany przez nowego KRAZ-6446 („260”) Poniżej w malowaniu Greckim.......
, jest także wersja na podwoziu gąsienicowym (opartym na podzespołach czołgu T-80..) ale teraz w tym wątku ja ją pominę......
najnowszą wersją S-300 jest S-400(FAWORYT... nazywany także TRIUUMF..... (wymowna nazwa... hihihi)) powinien być właściwie nazywany S-300PM ...Sama fabryka na pokazach używała do nie dawna dwóch nazw chociaż chodziło o jedną wyrzutnie....
Ten wariant rozwojowy może zwalczać również małe cele nisko lecące o obniżonej wykrywalności przez radary, i niektóre rakiety taktyczne na niskich pułapach.....
S-300 Bułgaria
S-400 "radiolokator"
S-300 Białoruś....
S-300 Słowacja
S-400 radiolokator, i "system startowy" przy rozkładaniu...
S-400...
Zapoznajcie się jeszcze z podana stroną o S-300 http://legion.wplus.net/guide/army/pv/s300p.shtml . ... więcej danych , informacji i zdjęć następnym razem... przy okazji jak są jakieś pytania to śmiało.....
(zapowiada się długiiiiiii wątek.... mam nadzieję że was nie zanudzę.....)
Jakiś czas temu (dobre kilkanaście miesięcy temu), kiedy przygotowywałem się do zrobienia modelu s-300, spotkałem się z dwiema, głównymi różnicami. Pierwsza, to rodzaj zabudowy występująca za kabiną kierowcy. Może być albo pełna, albo z połączonych rurek, kratownicowa. Jak popatrzycie na 4 i 6 fotkę, opisane jako s-300 Bułgaria i Białoruś, to zobaczycie tę różnicę. Do tej pory nie jestem pewien jakie to są odmiany. Przeważnie wersję z rusztowaniem spotykałem jako wersja FAWORYT. Drugą, główną, wizualnie różnicą, na jaką się natknąłem, to kształ, budowa, zwieńczenia prowadnicy (pewnie na prawdę nazywa się to inaczej), do której przymocowane są kontenery na rakiety. Jak popatrzycie na szczyty prowadnic na ostatniej fotce (opisanej przez Grzesia jako s-400) i na fotkę opisaną jako s-300 Słowacja, to zobaczycie o jakie różnice mi chodziło. Problem miałem z tym, że spotykałem się z oboma rodzajami zakończeń w pojazdach, które były podpisywane jako s-300. W pewnym momencie, najzwyczajniej w świecie pogubiłem się w tym wszystkim. Okładka, na pudełku, mego modelu wygląda następująco
http://pstmodel.com/s300pm.html
Czyli teoretycznie, to co na fotkach grzesiowych opisywane jest jako s-300, z wyjątkiem fotki s-300 Bułgaria.
Ale jest też drugi model, który ma zabudowę "rurkową" i też jest opisany jako s-300, ale jest różnica w nazwie nosiciela.
http://www.pstmodel.com/s300d.jpg
Nie wiem, czy ten drugi, to też rakiety s-300 na innym nośniku, czy też jest już s-400. Pewnie mylą mi się oznaczenia rakiet i oznaczenia nosicieli tych rakiet.
gulus troszkę zaplątany
http://pstmodel.com/s300pm.html
Czyli teoretycznie, to co na fotkach grzesiowych opisywane jest jako s-300, z wyjątkiem fotki s-300 Bułgaria.
Ale jest też drugi model, który ma zabudowę "rurkową" i też jest opisany jako s-300, ale jest różnica w nazwie nosiciela.
http://www.pstmodel.com/s300d.jpg
Nie wiem, czy ten drugi, to też rakiety s-300 na innym nośniku, czy też jest już s-400. Pewnie mylą mi się oznaczenia rakiet i oznaczenia nosicieli tych rakiet.
gulus troszkę zaplątany
Gulus ... ramie „dźwigu” służące do podnoszenia rakiet w położenie startowe (pionowe...) ma delikatne różnice wynikające z modernizacji sposobu przeładowywania kontenerów startowych i ja sam zaobserwowałem ze trzy warianty... Należałoby sugerować się datą wprowadzenia do linii w wojsku poszczególnych partii produkcyjnych.... Zmiany wprowadzono dlatego bo od drugiej czy trzeciej serii produkcyjnej zaczęto robić testy innych kontenerów (z zawartością innych rakiet...) i innego sposobu przeładowywania (automatyzują przeładunek chcąc przyspieszyć gotowość do startu....) Spotyka się nawet wersje z 16 kontenerami...o mniejszej średnicy i mniejszej wysokości.... (po 4szt. Na wcześniejszy jeden kontener....)
Nośnik uzbrojenia na obydwu zlinkowanych okładkach modeli to ten sam MAZ-543M (jedno kabinowy... ) tylko w różnych ujęciach i pewnie dlatego wywołało u ciebie to wątpliwości.....
Zabudowa za kabiną we wcześniejszych wersjach produkcyjnych zawierała tylko dodatkowe agregaty... (ochrona z rur miała tylko zabezpieczać przed gałęziami.....np. ...) potem obudowali to miejsce wygospodarowując małe pomieszczenie dla operatora... jeśli jest takie życzenie mogę zgłębić ten temat... (kabin....)......
:-)
Nośnik uzbrojenia na obydwu zlinkowanych okładkach modeli to ten sam MAZ-543M (jedno kabinowy... ) tylko w różnych ujęciach i pewnie dlatego wywołało u ciebie to wątpliwości.....
Zabudowa za kabiną we wcześniejszych wersjach produkcyjnych zawierała tylko dodatkowe agregaty... (ochrona z rur miała tylko zabezpieczać przed gałęziami.....np. ...) potem obudowali to miejsce wygospodarowując małe pomieszczenie dla operatora... jeśli jest takie życzenie mogę zgłębić ten temat... (kabin....)......
:-)
Ostatnio zmieniony wt maja 31 2005, 10:37 przez grzegorz, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie zgłębiaj i tak odwalasz kawał roboty. Wygląda na to, że modernizacje nosiciela i uzbrojenia, szły swoimi drogami. Nowocześniejsze rakiety i kontenery dawali na starszych nosicielach, a innym razem na nowszego nosiciela, dawali starsze typy kontenerów - zdjęcia wersji Faworit z kratownicą za kabiną kierowcy.
I tak, jak wrócę do modelu, to będę go kończył na podstawie konkretnego pojazdu. Przy iokazji, PST wydało też model pojazdu towarzyszącego, ale jak na razie nie zakupiłem go. Diabli wiedzą dla czego?
I na koniec: czy spotkałeś się ze zdjęciem od góry na zderzak przedni? Pamiętam, że w modelu wychodzi mia tam spora szpara, ale nie udało mi się tego znaleźć w planach, czy na fotkach (a miałem chyba ze 200 różnych fotek, niestety wszystkie szlag trafił wraz z twardym dyskiem).
gulus
I tak, jak wrócę do modelu, to będę go kończył na podstawie konkretnego pojazdu. Przy iokazji, PST wydało też model pojazdu towarzyszącego, ale jak na razie nie zakupiłem go. Diabli wiedzą dla czego?
I na koniec: czy spotkałeś się ze zdjęciem od góry na zderzak przedni? Pamiętam, że w modelu wychodzi mia tam spora szpara, ale nie udało mi się tego znaleźć w planach, czy na fotkach (a miałem chyba ze 200 różnych fotek, niestety wszystkie szlag trafił wraz z twardym dyskiem).
gulus
Trochę danych..... (oficjalnych...)
Po zdegradowanie się systemów S-75 i S-200, (chociaż ten ostatni nadal jest w użyciu... i wywołał kilka miejscowych skandali...np. Ukraińcy w trakcie ćwiczeń zestrzelili swój samolot transportowy.... i trafili rakietą P-LOT własny okręt... strat nie było bo strzelali głowicami uderzeniowymi.... bez materiału wybuchowego...) Rosyjska obrona przeciw lotnicza pilnie potrzebowała systemu do ochrony administracyjnych i przemysłowych obiektów, stacjonarnych punktów dowodzenia, sztabów i baz wojskowych... od uderzeń strategicznego i taktycznego lotnictwa przeciwnika... jak również oczekiwano przynajmniej częściowej ochrony przed rakietami taktycznymi...( dodam że to wszystko przy aktywnych systemach walki radioelektronicznej wroga....?????!!!!!!.... polemizowałbym...hm... ) To wszystko miał spełniać mobilny system z możliwością ostrzału kilku celów, i cyfrowym przesyłem danych..... Postanowiono również ze trendem rozwojowym tego typu systemów będzie wielokanałowość kierowania i namierzania...... W czasach stawiania tych założeń (lata 60 i 70-te ) według Rosjan warunki te spełniał system S-25 który jednak był systemem stacjonarnym.....
Bazą systemu została rakieta 5W55 wyrzucana z kontenera przy pomocy katapulty gazowej do wysokości ok. 20m, i dopiero na tej wysokości następował zapłon silnika głównego...który przy pomocy gazowych korektorów nadawał rakiecie odpowiedni kierunek lotu.... Do osiągniętej wysokości 20m następowało również automatyczne rozłożenie powierzchni aerodynamicznych służących w następnej fazie lotu rakiety do jej stabilizowania......
Rakieta i kontener oraz sekwencja chłodnego strzału....
Cały system powstawał pod kierunkiem głównego konstruktora firmy „Diament Systemy” inż. Bunkina......Pierwszy kompletny system pod kodową nazwa S-300PT ( S.A.-10A w NATO...)był przyjęty na uzbrojenie w 1978r. I składał się z
· Trzech pojazdów startowych (po cztery kontenery startowe...)
· pojazdu namierzania...
· pojazdu dowodzenia
Od lat 80-tych kompleks był regularnie modernizowany....
· zwiększono między innymi zasięg ostrzału do 90km...
· dodano uniwersalny pojazd namierzania (zawierający jednocześnie system cyfrowych łączy....)
· zwiększono ilość możliwych do jednoczesnego zestrzelenia celów do 6 przez jedna baterię... strzelając dwoma rakietami jednocześnie do jednego celu....
· dodano do systemu nowe telemetryczne technologie umożliwiające rozproszenie pojazdów systemu do 20 km od siebie....
· poprzez dodanie wieży radarowej (o wysokości ok. 39m) na naczepie holowanej UMZAP (przez MAZ-537..) zwiększono możliwości wykrywania rakiet samo kierujących (skrzydlatych...) i celów o obniżonej wykrywalności... (typu bezpilotowe samoloty rozpoznawcze i bojowe....)
Taka modernizacja przyjęła nazwę S-300PS ( S.A.-10B w NATO...)
W 1989 roku pojawił się wariant eksportowy znany jako S-300PMU (S.A.-10C w NATO...), dalej S-300PMU-1 (S.A.-10D w NATO...) (oni mogą tak bez końca....hihihihi)
W roku 1997 została przeprowadzona następna modernizacja pod kodowa nazwą S-300PMU-2 (S.A.-10E w NATO...)..... i ma zrównać ten system do amerykańskiego „PATRYJOTY”.... hihihi naprawdę nie wiem kto to wymyśla.... ( dobrze że czołgów nie nazywają samarytanin... albo rewolucjonista....hihihi hm....) Od tego modelu zaczyna się nazywanie tego kompleksu w MEDIACH „FAWORYT” LUB TRYUMF”
Pojazd startowy... Rosja...i NRD.....
Pojazd zabezpieczenia dyżuru bojowego.... ( z toaletą ... kuchnią ...i kabinami sypialnymi....) hihihi
Radiolokator podświetlania i naprowadzania na cel...
Radiolokator wykrywania celów....
Zbliżenie na zderzak MAZ-543M (dla Gulusa...)
Ciag dalszy niedługo....
Po zdegradowanie się systemów S-75 i S-200, (chociaż ten ostatni nadal jest w użyciu... i wywołał kilka miejscowych skandali...np. Ukraińcy w trakcie ćwiczeń zestrzelili swój samolot transportowy.... i trafili rakietą P-LOT własny okręt... strat nie było bo strzelali głowicami uderzeniowymi.... bez materiału wybuchowego...) Rosyjska obrona przeciw lotnicza pilnie potrzebowała systemu do ochrony administracyjnych i przemysłowych obiektów, stacjonarnych punktów dowodzenia, sztabów i baz wojskowych... od uderzeń strategicznego i taktycznego lotnictwa przeciwnika... jak również oczekiwano przynajmniej częściowej ochrony przed rakietami taktycznymi...( dodam że to wszystko przy aktywnych systemach walki radioelektronicznej wroga....?????!!!!!!.... polemizowałbym...hm... ) To wszystko miał spełniać mobilny system z możliwością ostrzału kilku celów, i cyfrowym przesyłem danych..... Postanowiono również ze trendem rozwojowym tego typu systemów będzie wielokanałowość kierowania i namierzania...... W czasach stawiania tych założeń (lata 60 i 70-te ) według Rosjan warunki te spełniał system S-25 który jednak był systemem stacjonarnym.....
Bazą systemu została rakieta 5W55 wyrzucana z kontenera przy pomocy katapulty gazowej do wysokości ok. 20m, i dopiero na tej wysokości następował zapłon silnika głównego...który przy pomocy gazowych korektorów nadawał rakiecie odpowiedni kierunek lotu.... Do osiągniętej wysokości 20m następowało również automatyczne rozłożenie powierzchni aerodynamicznych służących w następnej fazie lotu rakiety do jej stabilizowania......
Rakieta i kontener oraz sekwencja chłodnego strzału....
Cały system powstawał pod kierunkiem głównego konstruktora firmy „Diament Systemy” inż. Bunkina......Pierwszy kompletny system pod kodową nazwa S-300PT ( S.A.-10A w NATO...)był przyjęty na uzbrojenie w 1978r. I składał się z
· Trzech pojazdów startowych (po cztery kontenery startowe...)
· pojazdu namierzania...
· pojazdu dowodzenia
Od lat 80-tych kompleks był regularnie modernizowany....
· zwiększono między innymi zasięg ostrzału do 90km...
· dodano uniwersalny pojazd namierzania (zawierający jednocześnie system cyfrowych łączy....)
· zwiększono ilość możliwych do jednoczesnego zestrzelenia celów do 6 przez jedna baterię... strzelając dwoma rakietami jednocześnie do jednego celu....
· dodano do systemu nowe telemetryczne technologie umożliwiające rozproszenie pojazdów systemu do 20 km od siebie....
· poprzez dodanie wieży radarowej (o wysokości ok. 39m) na naczepie holowanej UMZAP (przez MAZ-537..) zwiększono możliwości wykrywania rakiet samo kierujących (skrzydlatych...) i celów o obniżonej wykrywalności... (typu bezpilotowe samoloty rozpoznawcze i bojowe....)
Taka modernizacja przyjęła nazwę S-300PS ( S.A.-10B w NATO...)
W 1989 roku pojawił się wariant eksportowy znany jako S-300PMU (S.A.-10C w NATO...), dalej S-300PMU-1 (S.A.-10D w NATO...) (oni mogą tak bez końca....hihihihi)
W roku 1997 została przeprowadzona następna modernizacja pod kodowa nazwą S-300PMU-2 (S.A.-10E w NATO...)..... i ma zrównać ten system do amerykańskiego „PATRYJOTY”.... hihihi naprawdę nie wiem kto to wymyśla.... ( dobrze że czołgów nie nazywają samarytanin... albo rewolucjonista....hihihi hm....) Od tego modelu zaczyna się nazywanie tego kompleksu w MEDIACH „FAWORYT” LUB TRYUMF”
Pojazd startowy... Rosja...i NRD.....
Pojazd zabezpieczenia dyżuru bojowego.... ( z toaletą ... kuchnią ...i kabinami sypialnymi....) hihihi
Radiolokator podświetlania i naprowadzania na cel...
Radiolokator wykrywania celów....
Zbliżenie na zderzak MAZ-543M (dla Gulusa...)
Ciag dalszy niedługo....
Gulus...Może jednak nie.... zderzak w MAZ-ie jest połączony z wanną ochraniającą elementy podwozia ( z przodu...) ... Rosjanie mieli tutaj do rozwiązania jeden ważny dla nich problem... żywiczne kabiny odchylają się do przodu więc zderzak nie może bardzo mocno przylegać do kabiny i osłony chłodnicy patrząc od przodu... Jak przyjrzysz się zdjęciu to powinieneś zauważyć ze z góry na nim jest jak gdyby podgięty do góry kawałek blachy....... To nie jest blacha...!!!! to jest gumowy pas mocowany do zderzaka i uszczelniający miejsce łączenia od góry...( kabina wychylana do przodu, guma ustępuje i mają możliwość przełamania na osi zawiasu....) dlatego to jest w tym miejscu bo muszą w jakichś sposób uszczelnić to miejsce od góry (deszcz, błoto itp...)potem...bez tej uszczelniającej gumy nie mogliby podnosić kabin bo pozacieraliby trzpienie zawiasów.... Tak więc może czegoś jeszcze nie przykleiłeś... albo dopiero powinieneś przykleić... Szczelina bez tej gumy jest dość duża..... spoko.... :-)