Co jakiś czas przychodzi czas na odświeżenie tej relacji
... a tak serio to w tym tygodniu wracam...
zacząłem już nawet dziobać przy zawieszeniu, ale nie idzie mi to i strasznie jestem zniechęcony. Nie wiem co dalej będzie - czy model popadnie w niełaskę i poczeka na lepsze czasy, czy będę go męczył dalej.
W każdym razie to mam dobre wiadomości dla miłośników wozów strażackich, w drodze na szkolenie spotkała mnie mała przygoda, jak tylko dostanę zdjęcia to wkleję kilka ciekawych fotek strażackiego chewroleta (bardzo stary model).
