ORP Wicher - 1:100 [relacja z budowy]

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kemot
Posty: 505
Rejestracja: pn mar 17 2003, 11:37
Lokalizacja: Kielce
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kemot »

Twój Wicher (jeszcze ORP GRYF i Gen Haller) to wg. mnie trzy najlepiej klejone okręty w setce (malowane oczywiście) na tym Forum. Pomimo, że praktycznie nie uczestniczę w dyskusji (bo wpisywanie ochów i achów niepotrzebnie zaśmiecało by tylko relację) przeglądam każdy nowy post. Na koniec, pewnie zgram wszystkie strony offline i zachowam jako świetną dokumentację.
Trzymam kciuki i życzę jak najszybszego ukończenia Wichra.
pzdr
Kemot
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1089
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Witam po przerwie i dziękuję za pochwały.
Kopajt, Gryf robiony przez GK nie jest w skali 1:100 a 1:200, co oczywiście świadczy o klasie wykonawstwa GK i o samym modelu.

U mnie postępy niewielkie, co widać poniżej. Niestety jak zwykle brak czasu (praca, rodzina, rower :lol: ).

ObrazekObrazekObrazek
Jaroslaw
Posty: 110
Rejestracja: czw paź 28 2004, 21:37
Lokalizacja: Nidzica

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jaroslaw »

to co widać na zdjęciach, gdyby nie to że z tła widać że to model pomyśleć można że to prawdziwy okręt :D pozdrawiam
odszedłem dawno ale myśle nad powrotem, nie wiem z jakim modelem ale milczeniem odpokutuje moją nieobecność
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1089
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Witam po przerwie wakacyjnej. Wbrew pozorom prace trwały tyle tylko, że po raz piąty poprawiałem oszklenie pomostu nawigacyjnego. Dotychczas na zdjęciach nie było widać szyb, bo efekt był niezadawalający dla mnie a jak już raz się udało to mi post wypadł i zgniotłem szybki, albo przez nieuwagę porysowałem je szpetnie. Dalej nie jest idealnie ale tym razem w realu wygląda przyzwoicie a ja mam już serdecznie dość dreptania w miejscu. Poniżej efekty prac. Malowanie nie jest ostateczne. Po złożeniu pomostu do kupy, szybki zasłonię i pomaluję aerografem. Następne foty z wyposażania pomostu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
gulus
Posty: 1245
Rejestracja: sob maja 24 2003, 22:22
Lokalizacja: Ełk, mazury

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gulus »

Nie uszkodza Ci sie szybki, jak bedziez je maskowal do malowania?

gulus
Obrazek
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1089
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Raczej nie. Ramki szybek są specjalnie nieco za grube(tak szerokość jak i odstawanie od powierzchni szybki) aby można było na nich przylepić taśmę maskującą lub dokonać pędzelkiem poprawki.
Awatar użytkownika
Waller_Yan
Posty: 26
Rejestracja: śr wrz 01 2004, 23:05
Lokalizacja: Lublin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Waller_Yan »

Czym szkiliłeś okna? Cienka folia np. ze zwiędłych kwiatów dla teściowej, folia do laminowania dokumentów czy może jeszcze coś innego? Moje nadbudówki też oddam do szklenia... - zastanawiam się nad materiałem i metodą późniejszego "czystego" malowania okien na biało.

A model rzeczywiście w Twoim wykonaniu jest jednym z niewielu rodzynków na tym forum. Jestem pod wrażeniem! Super wykonanie. Relację dodałem do ulubionych i będę zaglądał tu często.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za info.
Doświadczenie uczy, że doświadczenie niczego nie uczy!
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Podzielam obawy gulusa. Istnieje ryzyko uszkodzenia szybek podczas naklejania, jak i odklejania tasmy. Moja glowna obawa jest ich wytrzymalosc na nacisk podczas naklejania tasmy. Przy jej odrywaniu tez moga powstac nieprzewidziane wypadki.
Szkoda by bylo zniszczyc tak misterna prace. Przemysl moze uzycie filmu maskujacego w plynie.
Wydaje mi sie, ze dobrym pomyslem jest zasloniecie calego oszklenia paskiem papieru, az do czasu ostatecznego malowania.

I jeszcze jedno - Fajnie, ze Wicher jest z powrotem na pierwszej stronie. :D

Pozdrawiam!
Piotr
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1089
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Panowie, nie mam obaw, bo ramka okien pomostu jest z plastiku. W tym wypadku przylepiając taśmę malarską mogę oderwać co najwyżej farbę z plastikowej ramki. Same szybki są z folii so bindowania dokumentów. Jest dość mało odporna na zarysowania ale ma wysoką odporność na kleje, skoro nie zmatowiała od cyjanoakrylu, którym ją przyklejałem do ramek.
Inne kleje się nie nadawały, począwszy od hermolu i butaprenu a na kleju do szybek skończywszy. I tak cyjanoakryl górą ;-) tylko ten mały minusik, czyli pieczenie w oczy, sklejone palce, zapach i właściwości trujące :lol:
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

Moja folia do bindowania niestety matowieje od CA, dlatego przyklejam ją/do niej na ponal. :) Nie jest to jakaś szczególnie mocna spoina, ale w większości wypadków wystarczająca. No i łatwo usunąć nadmiar kleju.
ODPOWIEDZ