Powrót do modelarstwa... od czego by tu zacząć ?

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
dr Manfred
Posty: 421
Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
x 1

Powrót do modelarstwa... od czego by tu zacząć ?

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dr Manfred »

Witam czcigodną brać modelarską !
Od dłuższego czasu zastanawiałem się nad powrotem do sklejania modeli, a właściwie nad rozpoczęciem klejenia ich w sposób bardziej profesjonalny i poważny niż robiłem to wiele lat temu. Wtedy były to modele z "Małego Modelarza". Kilka z nich udało mi się nawet skończyć (Me-109, Fw-190, Samochód Wz. 34) reszta z braku chyba cierpliwości wylądowała w koszu (np. Renault R-17 czy ORP Piorun) :( Od jakiegoś czasu przyglądam się forum. Wiem, że co jakiś czas pojawia się tu nowy zabłąkany modelarz, który podobnie jak ja chce się "nawrócić" :D albo dopiero zaczyna. W moim przypadku chyba raczej nalezy mówić o początkach. Chciałbym się Was poradzić, czy z wymienionych przeze mnie tu modeli któryś nadaje się na początek jako tzw. "wprawka" ?
Akurat te modele są dla mnie osiągalne "od ręki" niemal za friko (po prostu, ktoś znajomy nie skleja, bo nie ma czasu ale kupuje i może mi cos z tych akurat "odpalić") Co byście mi polecili ? Jest tu trochę lotnictwa i trochę czołgów.
Me 163B (MM 3/98)
Jak-55 (Model Hobby 1/2004)
O-1 Tummelisa (Modelik 12/04)
Siemens-Schuckerf SSW D. III (Quest)
Polski czołg rozpoznawczy PZInż. 140 (4TP) (MM 9/99)
Polski czołg lekki 7TP (MM 1/97)
Hetzer (Modelik 11/04)
Jagdtiger SdKfz 186 (Super Model 3/97)
Czołg lekki T-26 (Model Card)

Jeśli chodzi o estetykę, to mnie najbardziej podobają się te dwupłatowce ale boje się, że moge nie dac rady z ustawieniem proporcji między płatami, choć samych części mają mało. Polskie czołgi, jak jest napisane w instrukcji też są niby proste ale widziałem relacje z budowy (tu na forum) tych modeli i chyba takie proste nie są?
Doradźcie mi proszę któryś z tych modeli... ewentualnie jakiś inny? Poszukam najwyżej w sklepach modelarskich.
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich sklejających :D
...możę też do Was dołaczę ? :D
_Grzecho_
Posty: 324
Rejestracja: pn cze 06 2005, 21:09
Lokalizacja: Parczew

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: _Grzecho_ »

Witaj. Z tych modeli co wymieniłeś wiem, że w Hetzerze cęści dobrze pasują. (Mój kolega go sklejał) Na początek poleciłbym jakiś model ściągnięty z neta, albo jakaś latarnie z GPM. :D

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jeziorek
Posty: 118
Rejestracja: pt mar 11 2005, 15:51
Lokalizacja: Kalisz(<_>)Sieradz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeziorek »

_Grzecho_ pisze:Witaj. Z tych modeli co wymieniłeś wiem, że w Hetzerze cęści dobrze pasują. (Mój kolega go sklejał)
No tak całkiem to bym się z tym nie zgodził. Właśnie mam go na warsztacie i trzeba się mocno naszlifować, żeby wszystko pasowało. Szczególnie tylna część szkieletu jest niespasowana. Po drugie tak skomplikowanego szkieletu jeszcze w czołgu nie kleiłem. :razz:

Ale, powtarzam to wszystkim, trzeba skleić to, co się lubi - nieważne, czy jest łatwe, czy trudne. To ma NAM sprawiać przyjemność - nie tym, którzy oglądają. :razz:
Na warsztacie:
7TP - Mirage Hobby - 1:35
Panzer IV F2 - Italeri - 1:35
Wznowiony Panzer IV D - GPM - 1:16
Awatar użytkownika
Rafal N.
Posty: 311
Rejestracja: śr wrz 22 2004, 16:38
Lokalizacja: Szczecin
x 1
Kontakt:

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rafal N. »

Uwielbiam takie sytuacje. To tak, jak z tym kawałem o zwilgoceniu futerka...

Fajnie, że wróciłeś, szkoda, że nie wiesz od czego zacząć. Mówiłeś, że kiedyś kleiłeś, ale to jednak, jakby dopiero początek. Ponoć jazdy na rowerze się nie zapomina....

Sugeruję posiedzieć na forum jeszcze dłużej, podpatrywać, ułożyć sobie plan działania, zrobić listę narzędzi, zapoznać sie z klejami i lakierami, farbami itd., itp.

A co do modeli?, zależy jak się czujesz, jeśli jak sam mówisz, to coś jakby od początku, no to zacznij od rzeczy naprawde prostych. Weż kartkę papieru, nożyczki w dłoń i powycinaj jakieś kształty. Później linijka, sklapel i do dzieła. Następnie, zapoznaj się ze specyfiką klejów, abyś nie zaznał dziwnego uczucia, że coś idzie nie tak.

Osobiście polecam te modele:

- GPM nr. kat. 943- Millennium 3
- GPM nr. kat. 918- Sopot
- GPM nr. kat. 905- Ustka
- MM 9/95 Polski czołg pływający "PZInż. 130"
- MM 3/98 Me 163 B Komet (wymieniony przez Ciebie)
- MM 12/93 Yokosuka D4Y4 "SUISEI"
- MM 6/88 Harvard MK- II B
PzKpfw I Ausf. B i Me 263 wyd. Modelik

Jak to mówią: trening mistrza czyni, więc klejenie, wycinanie, wycinanie i klejenie do bólu...

Nie rozumię tylko ostatniego stwierdzenia. Niby wracasz a jednak stwierdzasz to ze znakiem zapytania "...możę też do Was dołaczę ?"

To jak w końcu jest?

Życzę wielu sukcesów i nie ma, że boli. Jeśli już podjąłeś decyzję (big plus) to dalej bracie, dawaj z nami!!
Awatar użytkownika
rout
Posty: 299
Rejestracja: wt sty 04 2005, 19:35
Lokalizacja: wroclaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rout »

moge polecic 4TP , to moj 2gi model , wyszedl nienajgorzej w sumie , dosc prosty , ale i efektowny.
dr Manfred
Posty: 421
Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dr Manfred »

Dzięki!
Rzeczywiście kiedyś trochę skleiłem ale tamte moje modele w porównaniu z prezentowanymi przez Was tutaj to... była tragedia!
Aktualnie śledzę forum i relację z budowy.
Z narzędzi mam taki segmentowy skalpel Olfy i tubkę uniwersalnego Uhu.
Coś pomyślę...
Awatar użytkownika
Astro
Posty: 5
Rejestracja: pn mar 28 2005, 19:12
Lokalizacja: Sulechów

No ja napewno

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Astro »

No ja zaczynałem od TP7 i jest on na początek nie zatrudny, ale dla kogoś z takim przestojem w klejeniu polecam samoloty z wydania "Encyklopedia Lotnicza" w sam raz do poklejenia i niedrogie ok 2zł sztuka fajnie sie je klei bo sam mam kilka. Życzę powodzenia[/b]
dr Manfred
Posty: 421
Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dr Manfred »

Znowu Wam trochę pomarudzę :)
Przeglądając forum, znajduję wiele podobnych do moich zapytań. W większości przypadków radzicie nowicjuszom aby skleili coś ze starego MM. Jednak gdzie niegdzie pojawiają się komentarze, że MM-y są slabo dopracowane i wymagają od modelarza sporo własnej inwencji. Na stronie wydawnictwa Modelik, przy niektórych modelach także pojawiają się bardzo krytyczne uwagi co do jakości opracowania.
A co sądzicie o modelach z GPM-u ? Aniol1982 doradzał mi budowle oraz pojazdy kosmiczne z GPM-u. A co sądzicie o samolotach i pojazdach z GPM-u? Nadają się dla nowicjusza.
Obejrzałem relację z budowy drezyny TATRA i trochę się napaliłem ale... czy to nie jest za trudne ?
Acha, jeszcze jedno, na innej stronie czytałem o metodzie retuszowania za pomocą jakiś pasteli olejnych rozcieńczanych terpentyną. Czy to dobry sposób?
ODPOWIEDZ