*[Relacja/Czołg] KONIGSTIGER - relacja QNIA
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
QN, trochę Ci zejdzie na modelowaniu błotników i "przykręceniu" ich do płyt. Poza tym dość ciekawa jest wieża i jarzmo z armatą. Królewski może i nie jest tak efektowny jak Panzer IV, ale według moich rankingów to drugi po Panther najładniejszy czołg IIWŚ (jeśli można coś takiego nazwać ładnym - przypis mojej żony).QN pisze:Tygrys Królewski to prawie same gołe płyty pancerne.
I pomyśleć, że KGV od Hala ma TYLKO ok. 4000 części.
Czekam, aż nawiniesz te gąski na koła.
Na warsztacie:
7TP - Mirage Hobby - 1:35
Panzer IV F2 - Italeri - 1:35
Wznowiony Panzer IV D - GPM - 1:16
7TP - Mirage Hobby - 1:35
Panzer IV F2 - Italeri - 1:35
Wznowiony Panzer IV D - GPM - 1:16
Jari, chyba mnie nie zrozumiałeś, albo ja Ciebie... Chcesz powiedzieć, że Konigtiger nie ma wieży ? Bo mi chodziło o to, że QN będzie miał fajną robotę z wieżą i jarzmem...Jari pisze:Jeziorek, ale tam nie ma wieży ?!
Znowu dzisiaj komuś zaśmiecam wątek.... (Jari, reszta na PW)
Na warsztacie:
7TP - Mirage Hobby - 1:35
Panzer IV F2 - Italeri - 1:35
Wznowiony Panzer IV D - GPM - 1:16
7TP - Mirage Hobby - 1:35
Panzer IV F2 - Italeri - 1:35
Wznowiony Panzer IV D - GPM - 1:16
Mam urlop, więc prace trochę idą szybciej naprzód. Na warsztat poszły koła nośne. Na początek trzeba wykonać 36 tarcz 18 kół nośnych.
Na pierwszym zdjęciu stan 35 tarcz na chwilę obecną. Mozolne wycinanie pierścieni w 1mm tekturze, zaokrąglanie krawędzi, impregnowanie BCG i supeglue, znów szlifowanie. 2 dni ciężkiej walki z bolącymi palcami i efekt jak widać. Docelowo tarcze mają wyglądać jak tarcza nr 36 na zdjęciu 2 i 3. To jest dopiero 1 prototypowa tarcza wykonana w pełni, wstępnie pomalowana, żeby można było zobaczyć imitację tłoczonej powierzchni tarczy. Zewnętrzne łby śrub robione ręcznie, 15 wewnętrznych odcięte z plastikowego sześciokątnego pręta, kupionego na Dzielnej.
Jeszcze sporo walki do zakończenia kół nośnych.....
Na pierwszym zdjęciu stan 35 tarcz na chwilę obecną. Mozolne wycinanie pierścieni w 1mm tekturze, zaokrąglanie krawędzi, impregnowanie BCG i supeglue, znów szlifowanie. 2 dni ciężkiej walki z bolącymi palcami i efekt jak widać. Docelowo tarcze mają wyglądać jak tarcza nr 36 na zdjęciu 2 i 3. To jest dopiero 1 prototypowa tarcza wykonana w pełni, wstępnie pomalowana, żeby można było zobaczyć imitację tłoczonej powierzchni tarczy. Zewnętrzne łby śrub robione ręcznie, 15 wewnętrznych odcięte z plastikowego sześciokątnego pręta, kupionego na Dzielnej.
Jeszcze sporo walki do zakończenia kół nośnych.....
- Przemek W.
- Posty: 360
- Rejestracja: wt sie 31 2004, 11:02
- Lokalizacja: Nysa
- x 7
H 94.
Koło na zdjęciu jest świeżo malowane i do tego farba nie pokryła jak należy. Jeszcze za mało warstw.
Gdybyś jeszcze chciał to 2 kolejne kolory niemieckiej pancerki z tego okresu to H 160 - chokolatenbrown (ciemnobrązowy) i zielony H 98. Te są na pewno dobre.
Do końca nie jestem pewny czy wermacht oliwe to na pewno H 94. Na podkład się jednak nadaje
Ponadto skaner trochę przekłamuje kolory. Oryginalny jest bardziej beżowy, niż żółty.
Koło na zdjęciu jest świeżo malowane i do tego farba nie pokryła jak należy. Jeszcze za mało warstw.
Gdybyś jeszcze chciał to 2 kolejne kolory niemieckiej pancerki z tego okresu to H 160 - chokolatenbrown (ciemnobrązowy) i zielony H 98. Te są na pewno dobre.
Do końca nie jestem pewny czy wermacht oliwe to na pewno H 94. Na podkład się jednak nadaje
Ponadto skaner trochę przekłamuje kolory. Oryginalny jest bardziej beżowy, niż żółty.
- Przemek W.
- Posty: 360
- Rejestracja: wt sie 31 2004, 11:02
- Lokalizacja: Nysa
- x 7
Urlop się kończy, ale chyba coś udało mi się wykonać. Koła nośne, a właściwie elementy do nich kompletne. Złożone w całość będą po pomalowaniu wewnętrznych powierzchni.
Jak zwykle było trochę zabawy ze śrubami, choć muszę przyznać, że w porównaniu ze szlifowaniem obłości pierścieni to bajka.
Jak ciekawostkę muszę powiedzieć, że do przyklejania wszystkich śrub użyłem BCG. O ile w przypadku papierowych mamy gwarantowaną mocną spoinę, to jestem mile zaskoczony trwałością połączenia polistyrenowych śrub z papierem.
BCG ma jeszcze jedną ważną zaletę przy tego typu pracach. Po nałożeniu 12-15 kropelek kleju miałem wystarczająco dużo czasu na poukładanie śrub, zanim klej związał. Znacznie przyspieszyło to przyklejanie tych małych detali.
Teraz chyba następne w kolejności koła napinające, napędowe i wałki skrętne.
Sporo roboty, ale już bliżej do zakończenia układu jezdnego niż dalej.