[diorama] Czeczenia

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

ODPOWIEDZ
galwani
Posty: 731
Rejestracja: pn sie 30 2004, 21:30

[diorama] Czeczenia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: galwani »

Witam

jakis czas temu kupilem w sklepie za pare groszy ruiny budynku mieszklanego z Vacu... początkowo miałem pomysł aby z tych ruin zrobić dioramke z powstania warszawskiego... miała być starówka, miał być trygrys pantera czy inny niemiecki wynalazek... mieli być partyzanci i tak dalej... gdy juz sie miałem za to zabierac przyszlo olsnienie... ten budynek NIE PASUJE do przedwojennej zabudowy stolicy... nieskie pietra, małe okna i betonowe balustrady na balkonach.. o ile balustrady moglbym zmienic.. o tyle pieter bym nie podwyższył i okien bym nie powiekszył... plan legl w gruzach ale odkopałem t-80 .... stwierdziłem wiec ze diorame moge umiejscowic np w czeczenii... tam z pewnością taka zabudowa jest calkowicie normalna...

jest to budynek narozny... sciana frontowa jest w całosci, natomiast sciana boczna jest w połowie zburzona....

neistety cały zestaw ktory kupilem to wlasnie te dwie sciany... nie ma ai stropow.. ani scian wewnetrznych... przeciez nie postawie dwupietrowego budynku skladajacego sie z samych scian zewnetrznych.. a wiec stropy trzeba dorobic... jak dorabiac stropy to dorobić i futryny... bo mimo iz w wyniku wybuchy okna najprawdopodobniej by wyleciały... to jednak same futryny prawdopodobnie by to przezyly... a wiec jak narazie dorobiłem futryny okien i drzwi... zrobione są z paskow dosc grubego kartonu [zeszyt w twardej okładce czasem sie przydaje ;-) ]... maja wymiary srednio 1mm szerokosci, odstaja od sciany na jakies 0,8mm... mysle ze sa to wymiary odpowiednie..biorac pod uwage ze jest to skala 1:72, w rzeczywistosci mialyby 72mm grubosci i odstawalyby jakies 60mm... meirzyłem swoje okna i sa to mniej wiecej te wymiary :) futryny sa wstepnie pomalowane.. w niektorych miejscach upackałem je białą farbą ktora malowalem sciany...wiec zaraz to poprawie....

na pierwszej fotce, z lewej strony zaznaczyłem kolory jakimi chciałbym pomalowac budynek [rysowałem w paincie... wiec wybaczcie ;-) ] moje pytanie: czy takie malowanie jest do przyjecia? moze ktos ma lepszy pomysl? odczucia estetyczne? co o tym sadzicie po prostu :)
na pozostałych fotkach jest zblizenie futryn oraz przednia scina z przyłozonymi na sucho balkonami :)

sie rozpisałem... wracam do klejenia ;)

Obrazek Obrazek Obrazek


btw.... chce dorobić chciazby kawałek pjakies pozostałosci] dachu.... normalnie pewnie bym sobie to odpuscil... ale skoro robie stropy to czemu nie dorobic kawałku dachu... jesli ktos dysponuje zdjeciem takiego zburzonego dachu... bo nie mam pomysli jak on wyglada... jak nie zdjecie to moze opis? albo chociaz rysunek poglądowy? bylbym wdzieczny :)

Pozdrawiam :)
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
Kat
Posty: 704
Rejestracja: ndz kwie 18 2004, 14:44
Lokalizacja: Radom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kat »

Stan scian budynków możesz poderzeć tutaj:
Obrazek
trzeba je będzie teroche podziurawić, podobno w oryginale zdazaly sie przestrzeliny i co 1 cm.
Sciany możęsz zrobić nadpalone a dach i stropy w dziury od bomb, czyli tylko przy scianach troche betonu i drutów, cos podonego jak robil Pulpetto

Pozdrawiam
dopel

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dopel »

Kolory nawet fajne, takie typowo wschodnie budownictwo bloków w szarym kolorze. Jakbym gdzieś już to widział...

Życzę powodzenia przy tej ciekawej dioramce!
galwani
Posty: 731
Rejestracja: pn sie 30 2004, 21:30

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: galwani »

kat- ta fotka dała mi sporo do myslenia... myslalem ze moje sciany sa dziurawe... ale to nic w porownaniu z tym co na fotce.... hm...

co do stropow... myslalem o nieco wiekszych kawalkach ktore jeszcze trzymaja sie budynku... i ukruszenie ich dopiero w miejscu w ktorym zawaliła sie boczna sciana... mysle ze tak by to mniej wiecej wygladało... zawaliła sie połowa bocznej sciany, i pociagneła za sobą połowe stropow... kawałki jednak jeszcze zostawiajac...

mysle jak porobic te przestrzeliny... moze sprobowac lekko nagrzanym gwozdziem... porobie rozne proby na kawalkach vacu ktore mi zostały...

btw... czy ktos ma jakis dobry sprawdzony sposob na pomalowanie takich rpzestrzelin i zrobienei sladow pozaru? cos mi tam po glowie chodzi.. ale jesli ktos cos wie to oszczedzi mi to prób ;-)

skonczylem robic okna.... strasznie upierdliwa robota bo ten karton w wyniku ciecia na paski zaczyna sie rozwarstwiac.. a jak odcinam skalpelem te blyszczace kawalki papieru ktorymi jest pokryta okladka to juz wogole rozlazi sie w szwach i trzeba szybko cyjanoakrylem nasaczac... ale juz z glowy :)
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
Kat
Posty: 704
Rejestracja: ndz kwie 18 2004, 14:44
Lokalizacja: Radom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kat »

Galwani, wpisz sobie w gogle grozne i dostaniesz cała mase swietnych fotek. Mnie ruszyły jeszcze takie:
Obrazek Obrazek

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
matejson
Posty: 65
Rejestracja: pn kwie 25 2005, 22:19
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: matejson »

Miałem kiedyś tyą vacu i po zakupie sprzedałem ją na allegro za więcej niż kupiłem :D . Stwierdziłem tak samo, że nie nada sie do dioram z 2WŚ. Co do ścian w budynku - owszm trzeba coś porobić, ale uważaj, żebyu nie przedziurawić na wylot vacu bo przecież jest w środku pusto i biało (nie będziesz mógł jak tego pomalować) ;-) . Według mnie to vacu super nadaje sie do postawienia w rogu dioramki :) . Troche to Ci ułatwi robote, chyba ze masz inne plany. Powodzenia :)
Mateusz Mathea
Obrazek
galwani
Posty: 731
Rejestracja: pn sie 30 2004, 21:30

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: galwani »

jest dokladnie tak jak mowisz :) bedzie stało w rogu :)

stwierdzilem ze chyba po raz ostatni zdecydowałem sie na vacu... zbyt wiele z tym problemow.... gips daje wiecej mozliwosci... ale ma tez jedna zaadnicza wade...jest kruchy i ze scianka tej grubosci trzeba by bylo bardzo uwazac...sam nie wiem.....

dorobilem kilka dziur...ale trudno jest je zrobic tak aby wygladały identycznie jak tamte... wiec sa neico bardziej okragle.... robie je małym wiertlem [jedynka...mniejszych juz nie mieli ;-) ]... nawiercam delikatnie vacu tak zeby nie przewiercic sie na wylot :)

sciana frontowa juz pomalowana... zrobilem proby brudzingu..wychodzi fajnie... opisze wszystko dokladniej jak wrzuce kolejne fotki :)

Pozdrawiam
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
galwani
Posty: 731
Rejestracja: pn sie 30 2004, 21:30

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: galwani »

sciany zasadniczo sa juz pomalowane.. kolory mocno sie od siebie odcinaja... ale na kawalkach vacu porobilem proby i po brudzeniu brunatnym kolorem roznice te beda mniejsze a kolory znacznie mniej jaskrawe... na fotkach widac proby brudzingu przeprowadzone na "parterze" :)
na ostatniej fotce zaczatki wnetrza budynku... przykleilem pierwszy strop....
widać również linie łączenia obydwu scian... w rzeczywistosci mniej sie to rzuca w oczy... ale oczywiscie jeszcze nad tym popracuje....

brudzing robie startymi kredkami "bambino" :lol: nie mam jeszcze tylko pomysłu na utrwalenie... probowalem utrwalic lakierem do wlosow ale sie rozmylo... bycmoze nanosilem lakier ze zbyt małej odleglosci... zrobie proby z wiekszej odleglosci :) i mniej psikne bo troszke przesadziłem ;-)

fotki:
Obrazek Obrazek Obrazek

poszukując kolejnych zdjec, informacji i opisów, znalazłem w sieci taka "opowiesc".... moim zdaniem ciekawa i warta zamieszczenia:

Tuż na bazarze wydarzył się dramat albo tragikomedia bez śmiertelnego (chyba) skutku z udziałem rosyjskich obywateli Czeczenii (mniej więcej takich jakimi byli polscy obywatele Gdańska pochodzenia niemieckiego, jeśli ktoś jeszcze nie zrozumiał). Traktując tę wojnę zawsze jako zbawienie spod dominacji złych Czeczenów duża ich część czekała na przyjście swojej czerwonej armii. Dla nich nastąpił wreszcie zwycięski dzień kiedy "swoi" przyszli. Nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak ale komitet powitalny znalazł w osaczonym mieście w którym panował głód - mąkę i zrobili powitanie chlebem i solą. Ale wyzwolicielom to najwyraźniej nie pasowało. W chwilę kiedy ja próbowałem na podwórku 60 szkoły odzyskać słuch od tej nawały, komitet powitalny parę przecznic dalej, czyli na bazarze wyszedł do ruskich. Po chwili i chleb i te Rosjanki znalazły się w błocie, a rozwścieczeni oficerowie pancerniacy kopali je powtarzając, "wy! suki jobanyje, jesliby nie wy, można byłoby sbrosit siuda atomnuju bombu a naszy pacany nie gibli by, bliadi wy" itp.! Te Rosjanki popełniły strategiczny błąd, bo dały swoim chleb i sól, a powinny były dać wódkę
ŹRÓDŁO


Pozdrawiam
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
Awatar użytkownika
matejson
Posty: 65
Rejestracja: pn kwie 25 2005, 22:19
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: matejson »

Moim zdaniem to nie są cegły, ale pustaki. Są duużo większe od cegieł. Pustaki są albo w kolorze betonu albo biale, ale tutaj raczej te szare. Także według mnie powinieneś przemalować.

Idź do sklepu dla plastyków/artystów i kup sobie suche pastele po 1,20zl sztuka zależy jakiej fimy. Rozpiłuj je na papierze ściernym i powstały pyłek nakładaj większym pędzlem na powierzchnie.

Malowałeś vacu czy zostawiłeś w tych miejscach białe :?: Jeśli zostawiłeś białe to pomaluj na biało dlaczego :?: Bedzie szorstka powierzchnia, która lepiej będzie trzymała pastele i łatwiej będzie ją brzudzić ;-)

Pozdrawiam
Mateusz Mathea
Obrazek
galwani
Posty: 731
Rejestracja: pn sie 30 2004, 21:30

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: galwani »

hm..w takim razie wypadaloby przemalowac te szare czesci budynku na ciemniejszy szary....
albo pomalowac pustaki bardzo jasnym szarym.hm... w takim razie biore sie za mieszanie farby :)

tak wlasnie nie wiedzialem w jakim kolorze maja byc te miejsca.... a nie mialem kogo zapytac :) ide przemalowywac ;-)

całe vacu jest pomalowane... nauczylem sie juz przy modelach ze nawet jesli plastik jest w odpowiednim kolorze... to trzeba go malowac :) bo inaczej wychodzi wielka du... ;-)
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
ODPOWIEDZ